The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring

Producent: Surreal

Wydawca: Vivendi Universal Publishing

Dystrybutor PL: Play It

Rodzaj gry: przygodowa / cRPG

Data wydania PL: 25 listopad 2002

Wymagania sprzętowe: PIII 500, 128 MB RAM, karta grafiki z akceleratorem 3D

Sugerowana cena: 129.99 PLN



Nie sądzę, żeby Tolkien myślał kiedykolwiek o takiej sławie, jaką zdobył w minionych miesiącach. Większość mistrzów pióra zostaje uhonorowana dopiero po śmierci. Tak też stało się z Tolkienem. Nie kończy się jednak jego kariera, bowiem kręcona właśnie jest megaprodukcja filmowa, oparta na trylogii pt. "Władca Pierścieni". Zaraz po tym, jak pojawił się on na kinowych ekranach, w sklepach pojawiły się tony książek "Władca Pierścieni", których w bibliotekach nie można było już dostać. Wszystko to doskonale upamiętnia wspaniałego pisarza, któremu należy się hołd. Ale zaraz! Tak naprawdę nie powstała jeszcze żadna porządna gra, która oddałaby pełnię fantazji Tolkiena. Jak mówi mądre przysłowie: Kuj żelazo póki gorące! Najwidoczniej tylko panowie (a może i panie?) z firmy Surreal znają to przysłowie. Podjęli się oni stworzenia gry komputerowej i już dziś możemy zobaczyć pewne postępy w produkcji. Przygotujcie się na wspaniałą przygodę z "The Lord of the Rings: The Fellowship of the Ring".

Reklama



Rozpoczynając grę wcielimy się w jedną z kluczowych postaci. Do wyboru będziemy mieli tylko trzech bohaterów, którymi będą Gandalf, Frodo i Aragorn. Każda z nich różnić się będzie od pozostałych umiejętnościami. Bardziej ambitni będą więc mogli przejść sobie grę na trzy różne sposoby. Gandalf Szary na młodego to nie wygląda, toteż nie będzie bardzo zwinny. Nie będzie również wspaniały w walce wręcz. Jego atutem będzie oczywiście magia i wszystko, co z nią związane. Gra nim nie będzie należeć do najprostszych, ale przyniesie dużo satysfakcji i będzie bardzo spektakularna. Drugim wariantem jest Frodo Baggins. Niziołki to niskie i słabe osoby, które najchętniej odpoczywałyby i paliły ukochane... ziele fajkowe. Nic zatem z otwartej walki i czarów. Nie zostaniemy pozostawieni bez broni. Nasz bohater dzierży dumnie u swego boku "Żądło" - mieczyk, który podarował mu wuj Bilbo Baggins. W razie bezpośredniego starcia z wrogiem będziemy mogli dobyć broni. Frodo wykorzystywał będzie umiejętności złodziejskie, czyli skradanie się za plecami wroga. Pomagał w tym będzie mu "Jedyny" - pierścień, który umożliwiał będzie malcowi zniknięcie z oczu wrogów. Nie można będzie tej pomocy nadużywać, bowiem Czarny Władca, który wykuł pierścień, nie próżnuje. Jeśli przesadzimy z używaniem magicznego pierścienia, to zostaniemy schwytani przez dziewięć upiorów pierścienia i zaprowadzeni wprost do Saurona. To równoznaczne oczywiście będzie z końcem gry. Trzeci wariant, czyli Aragorn, pozwoli nam na prowadzenie spektakularnych walk bronią białą oraz łukiem. Łazik - jak zwykł go nazywać Tolkien - będzie typowym połączeniem wojownika i łowcy. Poza rozbudowanym systemem walki udostępnione zostaną mu także umiejętności skradania się. Wszystkie postacie są zupełnie różne. Każdy będzie mógł wybrać sobie taki typ walki, jaki będzie dlań najbardziej odpowiedni. Po wyborze postaci pozostanie już tylko wyruszyć na spotkanie przygody. Jeśli ktoś czytał książkę, lub przynajmniej oglądnął film, to z pewnością zna już fabułę. Gra potoczy się dokładnie tak, jak przedstawił to na kartach książki sam mistrz. Podróże będą bardzo ekscytujące i dynamiczne. Odwiedzimy takie miejsca jak kopalnie Morii, dwór elfickiego księcia Elronda i wiele innych znanych nam lokacji. Będziemy walczyć ze wszystkimi demonami, o których mogliśmy czytać. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj walka z Balrogiem - demonem w czeluściach Morii. Nie zdradzajmy jednak za dużo szczegółów, bo co to za radość będzie z rozgrywki?



Gry nie można będzie nazwać czystym cRPGiem, ponieważ nie otrzymamy możliwości zdobywania doświadczenia i awansowania na kolejne poziomy. Postacie, którymi przyjdzie nam sterować, będą rozpoczynać przygodę z przydzielonymi punktami poszczególnych cech, które podwyższyć można będzie jedynie poprzez magiczne przedmioty i ekwipunek. To niezbyt ciekawy pomysł, ale kto wie. Może zda egzamin takie uproszczenie...



Teraz popatrzmy na to, co widać na screenach. Grafika jest ładna i przyciąga. Wszystkie obiekty trójwymiarowe są szczegółowe i pokryte wyrazistymi teksturami. Animacje są bardzo płynne i miłe oku. Ogółem mówiąc, trudno będzie dopatrywać się błędów, choć z pewnością i takie będą. Póki co, wszystko jest na bardzo dobrej drodze, a my wiemy, że może być jescze lepiej.



Biorąc całość pod uwagę mogę bez wahania stwierdzić, że gra będzie naprawdę dobra. Wszyscy fani fantasy powinni być zadowoleni i pewnie będą pogrywać sobie przez długie zimowe wieczory (a kto się będzie uczył!?). Nawet najwięksi fani Tolkiena powinni być zachwyceni, gdyż gra będzie idealnym odwzorowaniem książki. Zatem do boju!



OLO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Guardian | dystrybutor | wydawca | vivendi | ring
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy