Tęcza: Księżniczka Podwodnych Głębin

Wydawca: Tivola

Dytrybutor: Techland

Data premiery: grudzień 2001

Rodzaj gry: przygodowa, dla dzieci

Wymagania: Pentium 233, 32 MB pamięci, HDD, CD-ROM, karta dźwiękowa, system Windows 95/98/ME/2000

Ocena: 8/10


"...Gdzieś głęboko na dnie zaczarowanego oceanu żyła śliczna, mała rybka. Miała na imię Tęcza, poniewaz jej łuski mieniły się w świetle księżyca przepięknymi barwami. Jednak pewnej nocy, gdy ocean pogrążył się we śnie, zazdrosne kraby wkradły się do niej i porwały jej piękne łuski. Zrozpaczona rybka próbuje je odzyskać, ale sama sobie nie poradzi..."

Reklama

Tyle wstępu do gry - i pewnie już wiecie, na czym będzie ona polegała. Popływacie sobie wraz z Tęczą po okolicznych rafach koralowych, podwodnych jaskiniach, szukając pomocy u napotkanych ryb i innych żyjątek - krabów, rozgwiazd, żółwi morskich, itp. Większość z nich nie zrobi nic bezinteresownie - uwięziony w jaskini krab pomoże Ci dopiero po rozcięciu sieci, blokujących wyjście z jaskini, a następnie uprzątnięciu jego domostwa - po sztormie kilka elementów wystroju wnętrza zostało rozrzuconych i połamanych i trzeba je wszystkie skompletować. Żółw morski nie może znaleźć jedzenia - jeśli pomożesz również jemu, on także udzieli Ci kilku informacji, pomocnych w dotarciu do celu gry.

Gra nie jest klasyczną przygodówką, do jakich przyzwyczaili się starsi gracze. Jest to raczej składanka kilkunastu gier logiczno-zręcznościowych - czyli wspomnianych zadań do wykonania. Pływając sobie w ocenianie Tęcza oczywiście musi rozmawiać i szukać nowych znajomych, każdy z nich będzie miał dla niej jakąś ciekawą informację - i to jest właśnie element przygodowy. Zadania są zróżnicowane i nie polegają jedynie na jak najszybszym wciskaniu klawisza myszy, ale ich prostota świadczy o przeznaczeniu gry - jest to zorientowana typowo pod dzieci w wieku przedszkolnym produkcja, która powinna przede wszytkim bawić - feerią barw, przepięknymi morskimi krajobrazami, nie powinna nużyć - po to owe zręcznościowe wstawki, powinna nieco nauczyć - np. liczenia, umiejętności powtarzania prostych motywów muzycznych, itp.



Z technicznego punktu widzenia gra prezentuje się bardzo ciekawie. Grafika jest kolorowa, wiele pozornie nieaktywnych elementów na ekranie zaczyna ożywać po najechaniu na nie kursorem, lokalizacja gry wykonana jest bez zarzutu, podkładane teksty są czytane wyraźnie, bez zbytniego "przejęcia się rolą". Nie zauważyłem też jakichś rażących zaniedbań przy lokalizacji tego produktu. Z powodu niewygórowanych wymagań sprzętowych gra będzie pracowała nawet na słabych komputerach klasy Pentium 233 MMX. Akceleratory 3D i inne buzery są zbędne - wystarczy najprostsza karta grafiki, co do karty dźwiękowej też nie ma tragedii.

Produkt idealny bez wad? No może nieco drażniło mnie oczekiwanie na przeładowania kolejnych scenerii. W dobie gier wymagających po 128 i więcej MB pamięci, gdzie cała sceneria ładowana jest od razu do pamięci i przechodzenie pomiędzy poszczególnymi "ekranami" realizowane jest od razu, takie każdorazowe doczytywanie ekranów z CD, nawet wspomagane wyświetlaniem w międzyczasie pięknych statycznych obrazków 2D związanych z akcją gry, jest nieco denerwujące i może spowodować znudzenie się grą. Także niemożność przerwania wypowiadanych kwestii jest trochę drażniąca, a niekiedy bohaterowie gry aż za bardzo pomagają graczowi. Dlatego grę oceniam na 8 punktów na 10 możliwych. Cena jest zupełnie przyzwoita - 59 zł. Reasumując - jeśli gra miałaby być prezentem dla dziecka w wielu 4-8 lat, nie będą to źle wydane pieniądze.



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wydawca | suknie ślubne księżniczki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy