Poszla kobieta na rynek, a tam slyszy jak jeden z gosci krzyczy:
- Komary, komary, unikalne komary, jedyne 5 zlotych sztuka !!!
Zdziwiona podchodzi i pyta:
- Panie, co pan tu za oszustwo ludziom wciska ?!!! Komary po 5 zlotych
!!! Oszalales pan czy co ?!!
Facet na to:
- Alez prosze pani, to sa specjalne, tresowane komary. Jak pani kupi
takiego jednego, wezmie do domu, polozy sie i wypusci komara - to on
zrobi pani tak dobrze, jak pani jeszcze przedtem nie
miala...
- Panie, zarty pan sobie robisz, tresowany komar tez cos !!
- Mowie pani, ze to szczera prawda, zaden kit. Zreszta jak sie pani nie spodoba, to za komara zwracam pieniadze
Mysli kobieta, a co tam - 5 zlotych nie majatek, zobaczymy. Facet zapakowal jej komara do sloika. Baba leci w te pedy do chaty, rozbiera sie kladzie na lozku, rozklada nozki, odkreca pokrywke, komar
wylatuje i siada na zyrandolu. Baba, cala napalona czeka, a tu nic.!! Wkurzona dzwoni do faceta:
- Panie, co za kit !!!! Mialo byc dobrze, a tu komar siedzi na
zyrandolu i nic. Co to za tresowanie !!!
- Niemozliwe, cos musiala pani zrobic nie tak, za 5 minut do pani
przyjade
Facet przyjezdza i patrzy, faktycznie - baba lezy na lozku z
rozwalonymi nogami, komar siedzi na zyrandolu... Gosc zrezygnowany, zaczyna rozpinac spodnie i mowi groznie do komara:
- Ostatni raz ci pokazuje... .