Największą piętą Achillesową gry pt. "Tom Clancy's Splinter Cell" dla systemu PlayStation2 będzie brak zastosowania efektu antialiasing'u pełnej sceny. W obrazie obserwowanym przez nas będzie to obfitowało niepożądanym efektem polegającym na niewystarczającym wygładzeniu zakrzywionych powierzchni, np. krawędzie postaci bohatera lub obiektów będą miały widoczne "schodki" na całej swojej długości.
Aliasing jest najczęściej wywoływany przez zbyt niską rozdzielczość obrazu. O wiele większa moc Xbox'a oraz jego wydajniejsze układy graficzne poradziły sobie z tą przypadłością rewelacyjnie oddając obraz czysty jak łza - nieskażony "pikseliozą." Krótkim zdaniem - piksele dodane do obrazu zmniejszyły umiejętnie kontrast pomiędzy obiektami a tłem, dzięki czemu te pierwsze wydają się bardziej gładkie i realistyczne!
Jeżeli chcecie się przekonać, że omówiony przez nas problem faktycznie istnieje w PlayStation'owej konwersji to spójrzcie na najświeższą opublikowaną przez wydawcę galerię screenshotów, którą to zamieszczamy obok!
