Skarbówka w lesie

Biegnie ślimak przez las. Spotyka go lis:

- Czemu tak pędziesz ślimaku?

- Skarbówka w lesie!

- I co z tego?

- Stary! Ja dom, żona dom, dzieci dom...

Na to lis zaczyna uciekać. Biegnie, biegnie, spotkał bociana:

- Przed czym uciekasz lisie?

- Urząd skarbowy trzebi las!

- No to co?

- Ja futro, żona futro, wszystkie dzieci futro...

Bocian zaczyna uciekać. Leci, macha skrzydałmi, zobaczył pawiana:

- Pawian uciekaj, skarbowy w lesie!

- To co, czego sie boisz?

- Ja co roku wycieczka zagraniczna, żona i dzieci to samo. A ty nie uciekasz?

Reklama

- Eee... ja to z gołą dupą całe życie...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy