Shadow of the Colossus (PS2) - strona 3

Kolos X - Dirge

Ta walka to świetny materiał na filmowy hit. Okazuje bowiem, że Twoim kolejnym przeciwnikiem jest piaskowy wąż. Szybki, agresywny i często kryjący się w ziemi - jedynym sposobem na jego pokonanie jest prowokacja. Wsiadaj na Argo i "wdepnij gaz do dechy". Następnie przebiegnij obok gigantycznego węża, a ten zdenerwowany zacznie za Tobą gonić. Adrenalina osiągnie zenitu, a Ty szybko dobywszy łuku, traf w jedno z jego oczu. Jeśli Ci się to uda, kolos uderzy w jakąś z przeszkód i da Ci szansę na szybki atak. Zeskocz z rumaka i uderz w pierwszy czuły punkt. Kiedy wróg dojdzie do siebie, powtórz procedurę, a bitwa dobiegnie końca.

Kolos XI - Celosia

Wow, tym razem spore zaskoczenie. Kolos przypomina wielkiego byczka, ale w porównaniu z poprzednikami jest naprawdę malutki. Jak się zapewne domyślacie, nadrabia za to ogromną szybkością i zwinnością. Jak więc go pokonać? Widzicie nieopodal skalną kolumnę, na której płonie ogień. Musicie się tam wspiąć, a kiedy osiągniecie cel, szalony byczek postara się Wam skutecznie przeszkodzić. Uderzy w jedną ze ścian kolumny i zrzuci płonące drewienko. Teraz szybko zeskoczcie i schwyćcie za pochodnie - kółko. Przypomina Wam to coś? "ICO" jak się patrzy. Teraz trzymając nowy oręż w dłoniach zacznijcie straszyć wroga. Okaże się, że ktoś tu jest "miętusem" i boi się ognia. Wykorzystaj to! Zapędź wroga nad przepaść i zmuś, aby z niej spadł. Następnie połóż pochodnię, sięgnij po miecz i zeskocz do niego. Kilka mocnych ciosów i powinno być po sprawie. A jeśli Ci się to nie uda za pierwszym razem, tak jak zawsze wszystko możesz powtórzyć.

Kolos XII - Pelagia

Ponowne spotkanie z wodnym gigantem. Tym razem będziecie musieli odnaleźć kawałek lądu, nad którym jest kolejna platforma podpierana przez kolumny. Zatem najpierw musimy zwabić kolosa - strzelajcie do niego z łuku, a kiedy do nas podpłynie i wystarczająco mocno schyli, wskakujcie na jego głowę. Przetrzymajcie jego "niezadowolenie", a kiedy się uspokoi przeskoczcie na wyższą kondygnację. Stąd będziecie mieli już banalny dostęp do jego "punktu" - poczekaj, aż się wyprostuje i odsłoni brzuch, a wtedy uderzcie. Istnieje możliwość, że za pierwszym razem nie uda się go pokonać, a platforma, na której stoisz, zostanie zniszczona. Na szczęście to żaden problem, ponieważ podobnych konstrukcji jest tutaj multum, więc powtórz proces, a zwierzę w końcu padnie.

Kolos XIII - Phalanx

Starcie z latającym kolosem po raz drugi. Docieracie na pustynię i nie schodząc z Argo musicie zacząć gonić kolosa. Porusza się on bardzo szybko, więc polecam Wam maksymalne wysiłki. Kiedy w końcu znajdziecie się w pobliżu latającego stwora, sięgnijcie po łuk i oddajcie trzy strzały w kolejne bąble na jego ciele. Kiedy i to Wam się uda, skrzydła giganta opadną bardzo blisko i tym samym jest to szansa dla Was. Musicie ostro gnać, często ścinać zakręty i w końcu przeskoczyć w biegu na latającego przeciwnika. Następnie odszukajcie pierwszy z "magicznych tatuaży", który znajduje się w okolicach ogona. Potem odszukajcie drugi i trzeci punkt. Pamiętajcie - jeśli nie uda Wam się to za pierwszym razem (mi dopiero za szóstym), zawsze możecie wszystko powtórzyć.

Kolos XIV - Cenobia

Kolejna "wściekła świnia". Tym razem nieco większa i mniej strachliwa. I jak zapewne się domyślacie i tu będziecie musieli wykorzystać elementy otoczenia... W waszej okolicy powinniście zauważyć wywróconą kolumnę, wejdźcie na nią. Potem na pobliski pomost i na następny, aż w końcu dotrzesz do stojącej kolumny. Wściekły byczek sam powinien w nią przywalić, dlatego przytrzymaj "R1", aby nie spaść. Następnie sprowokuj byczka do kolejnej próby - wyślij w jego kierunku kilka strzał, a kolumna w końcu runie. Powtórz to kilkukrotnie, używając do tego podobnych kolumn, aż w końcu jedna ze ścian się zawali. Poznajesz? Stąd przyszliśmy. Teraz przebiegnij na drugą stronę i wskocz na ostatnią kolumnę - tam gdzie znajduje się kamienny klocek, który na pewno chciałby komuś spaść na głowę. Kiedy i tu "byku" uderzy, cała konstrukcja się zawali, niszcząc przy okazji pancerz naszego przeciwnika. Teraz z każdej powalonej kolumny możemy wskoczyć na bossa i wyrządzić mu szkody.

Kolos XV - Argus

Prawdziwe bydle i kolos w rzeczy samej. Najpierw biegnij w stronę końca sali, wejdź na ostatnią kamienną płytę i poczekaj na kolosa. Kiedy gigant uderzy nogą w płytę, ta się podniesie i umożliwi Ci dotarcie na górę. Teraz przeczekaj między kolumnami i wal w stronę przeciwnika strzałami. To go zdenerwuje, co w rezultacie spowoduje obsunięcie się sufitu, czyli kolejnej pomocy w walce z wysokościami. Teraz dostań się jeszcze wyżej i postaraj się dostać jak najbliżej wielkoluda. Skok i wspinaj się po jego cielsku na czubek głowy. Kiedy i to Ci się uda, a symbol na głowie przeciwnika zniknie, będziesz zmuszony zejść aż na wysokość jego prawego łokcia. Jeśli i tu dźgniesz wroga, z łapy wypadnie mu dzierżona broń, odsłaniając tym samym ukryty punkt. Na dostanie się do niego są dwa sposoby: albo po cielsku wroga, co jest naprawdę trudne, albo z ziemi. Zeskakujemy z wroga i czekamy na jego atak łapą. W ostatnim momencie odskakujemy i podbiegamy do leżącej przez pewien czas kończyny. Czas zakończyć to nierówne starcie.

Kolos XVI - Malus

No i mamy ostatniego kolosa. Uff... droga była ciężka, ale opłacało się.

Na początku walka może wydawać się banalnie łatwa, ale zapewniam Was - ten kolos to król kolosów. Fakt, jegomość się w ogóle nie porusza, ale sieje bardzo groźnymi pociskami, a i kilka asów w rękawie poukrywał.

Najpierw schody na prawo. Następnie skryj się za przewróconą kolumną, a zauważysz nieopodal dziurę do tunelu. Na co czekasz? Gazu! Biegnij aż do samego końca i potem skryj się za kolejnymi osłonami. Następny tunel, osłona, przejście po skale i trafiamy pod nogi kolosa. Teraz czeka nas trudniejsza część. Najpierw wspinaczka na górę i dotarcie do jego pleców. Kiedy już się tam znajdziesz, ukaże się pierwszy punkt. Cios mieczem i szykuj się na szalony skok. Kiedy pojawi się ręka kolosa (aby się podrapać?), przeskocz na nią i mocno się trzymaj. Następnie biegnij w okolice bransolety i złap się jej. Poczekaj i kiedy sytuacja się uspokoi, przeskocz na jego biceps - to kolejny punkt. Nie certol się z nim i wal "ile fabryka dała". Co teraz? Pojawia się kolejna dłoń i skaczesz! Od razu postaraj się dostać jak najwyżej i dźgnij go w rękę. Kolos zdziwiony uniesie ją do góry, a Ty wyczekując moment musisz oddać strzał z łuku w okolice prawego barku. Nie będę ukrywał - jest to krytyczny i trudny moment. Musisz szybko to wykonać, celnie trafić i uważać na ruchy ręką - inaczej spadniesz, a wiesz wtedy co będzie... Trafiłeś w ramię? Brawo, teraz Malus przysunie rękę bliżej rany i tym samym da Ci szansę na kolejny skok. Stąd bliska droga na szczyt głowy...

Tak oto powoli kończy się przygoda z przecudownym i bardzo magicznym "Shadow of Colossus". Oglądnij jeszcze tylko przepiękne, ale i wstrząsające zakończenie i napisy końcowe. Masz wątpliwości i pytania? Nie jesteś sam...

AFrO

Reklama

 << poprzednia   1 2  3    powrót  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy