Robin Hood: Legenda Sherwood

Producent: Spellbound Entertainment

Wydawca: Wanadoo Edition

Dystrybutor PL: CD Projekt

Gatunek: gra akcji

Data wydania PL: 12 luty 2003

Wymagania sprzętowe: PII 450 MHz, 128 MB RAM, CD-ROMx12, karta dźwiękowa zgodna z DirectX 8.1, karta graficzna z 8 MB RAM , Windows 95/98/2000/ME/XP, 900 MB wolnego miejsca na twardym dysku

Cena detaliczna: 29.99 PLN

Ocena: 8/10



Każdy naród ma jakiegoś szlachetnego osobnika walczącego o prawa słabych i uciśnionych - Czesi mają Rumcajsa, Niemcy Wilhelma Tella, Polacy Janosika, Hiszpanie Zorro, a Anglicy Robin Hooda. Jednak nikt nie tak wielkiej kariery w mediach nie zrobił jak Robin Hood. Na motywach jego bohaterskich przygód powstały niezliczone filmy i seriale telewizyjne, a ostatnio całkiem niezła gra Robin Hood: Legenda Sherwood.

Reklama



Trzeba przyznać, że Spellbound Entertainment spisał się na medal. Przygotowana przez niego produkcja podbija serca coraz większej liczby graczy. Zresztą trudno się dziwić, gdyż za śmieszne pieniądze otrzymujemy naprawdę świetną grę, porównywalną z niezmiernie drogimi superprodukcjami.



Intro opowiada nam doskonale znane story. Jest Rok Pański 1190. Trwa kolejna wyprawa krzyżowa w obronie Ziemi Świętej. Król Ryszard Lwie Serce jako pobożny i lojalny sługa kościoła wyprawił się, aby wesprzeć swym udziałem działania przeciwko niewiernym. U jego boku znalazł się młody chłopak o imieniu Robin. Ten ostatni postanawia, ze wraca do domu, gdyż stęsknił się za rodzinnymi stronami. Sytuacja, jaką zastaje po powrocie, nie napawa optymizmem i radością. Ojciec Robina nie żyje, a w jego rodowych włościach panuje lokalny czarny charakter - Szeryf Nottingham, który korzystając z nieobecności prawowitego dziedzica zagarnął jego dobra jak swoje. Jak się domyślacie Szeryf nie zamierza zwrócić właścicielowi, co mu się należy, a zamiast tego uznaje go za banitę, czyli po naszemu - gangstera.

Co ma robić bezdomny, wyjęty spod prawa, młody, rozgniewany chłopak. Bierze swoje sprawy we własne ręce i postanawia walczyć po partyzancku.

Szybko skrzyknie grupę podobnych mu ludzi i zacznie walczyć przeciwko prześladowcom.

No i tak zaczyna się Robin Hood: Legenda Sherwood.



Po zainstalowaniu Robin Hooda trudno nie zauważyć jego wielkiego podobieństwa do innej produkcji Spellbound - Desperados. Obie gry są równie interesujące, grywane i dobrze wykonane. Widać, że twórcy obu gier są zakochani w genialnych Commandos. Bardzo wiele elementów łączy obie gry ze słynnym pierwowzorem. Oczywiście Robin Hood to całkowicie inne wydarzenia i bardziej zamierzchłe czasy, a oprócz tego sporo ulepszeń oryginalnego pomysłu. Nawet w stosunku do Desperados Robin stanowi wielki krok w przód.



Gra nie oferuje typowego tutorialu. Zamiast tego na pierwszych poziomach gry otrzymujemy masę podpowiedzi ułatwiających grę i wprowadzających w jej tajniki. Poznajemy też wszystkie kluczowe postaci, które później odegrają niezmiernie ważną rolę. Robin Hood udostępnia rozgrywkę na zróżnicowanych stopniach trudności. Powiem Wam tylko tyle, że różnice są straszne i naprawdę radzę rozpocząć na najniższym poziomie.

Gra oddaje do naszej dyspozycji, aż 6 grywalnych postaci. Są to:

  • Robin Hood

    Opis: Jest to najbardziej znana postać w grze i jako jedyny jest wstanie walczyć z szeryfem z Nottingham.

    Preferowana broń: pałka (w lesie), miecz (w mieście) i łuk

    Umiejętności specjalne: nokaut, wspinanie, rzucanie sznurem i skakanie.


  • Lady Marion

    Opis: Młoda dziewczyna zakochana w Robinie. Świetnie sprawdza się w roli szpiega w obozie księcia Jana. Jej głos działa na każdego strażnika. Poza tym dobrze radzi sobie z mieczem i łukiem oraz leczy rannych przyjaciół.

    Preferowana broń: miecz i łuk

    Umiejętności specjalne: leczenie i szpiegowanie.


  • Mały John

    Opis: Jego olbrzymia siła sprawia, że w walce pałką jest niezrównany. Potrafi podnosić wrogich żołnierzy, pomaga wspinać się towarzyszom, przesuwa ciężki przedmioty takie ja np.: drzewa.

    Preferowana broń: pałka

    Umiejętności specjalne: nokaut i ludzka drabina


  • Braciszek Tuck

    Opis: Jego ulubionym zajęciem jest upijanie strażników.

    Preferowana broń: maczuga

    Umiejętności specjalne: upijanie przeciwników i związywanie wrogów.



  • Szkarłatny Will

    Opis: Kuzyn Robin Hooda. Młodzieniec ten z wielkim wysiłkiem pakuje się w sam środek potyczki. Napastnika potrafi zdzielić cepem, a ze sobą nosi olbrzymią tarczę, którą osłania siebie i swoich przyjaciół przed strzałami. Oprócz tego może się katapultować za plecy wroga.

    Preferowana bron: cep

    Umiejętności specjalne: katapulta, duszenie przeciwników i tarcza.



  • Stytley

    Opis: Stary przyjaciel Robina. Jest ekspertem od pułapek i zasadzek.

    Preferowana broń: topór

    Umiejętności specjalne: rzucanie siatką, rzucanie jabłkami, przebieranie za żebraka i związywanie przeciwników.



    Każda z wyżej opisanych postaci posiada indywidualną broń i zdolności specjalne. Szczególnie korzystanie z tej drugiej grupy - specjalnych umiejętności - daje bardzo dobre rezultaty.



    Każda z postaci znakomicie posługuje się bronią i w starciu z równymi sobie przeciwnikami nie pozostawia im szans na zwycięstwo. Oczywiście otwarta bijatyka nie zawsze jest najlepszym środkiem dotarcia do celu. Zwykły żołnierz nie jest strasznym wyzwaniem i bardzo łatwo go pokonać. Jednak, kiedy mamy przeciw sobie kilku żołnierzy sprawa wygląda zdecydowanie trudniej. Wśród wrogich jednostek znajdują się też o wiele bardziej wymagający przeciwnicy. Na pewno wielokrotnie nadziejecie się na sierżantów i rozmaitych rycerzy, w tym poruszających się konno. Z nimi nie ma żartów.

    Wszyscy przeciwnicy są niezwykle czujni. Ich uwadze nie umknie żaden fałszywy ruch. Dodatkowym atutem strażników jest bardzo duże pole widzenia. Szkoda, że nie ma tu patentu znanego z Commandosów, gdzie jest on zobrazowany omiatającym teren "trójkątem". Zdecydowanie łatwiej byłoby uniknąć ich sokolego wzroku. Patrolujący teren strażnicy potrafią wychwycić każdy podejrzany szczegół, jak: ruch, zwłoki zabitego kompana, a niekiedy nawet członka naszej drużyny ukrytego w krzakach. Zaalarmowani strażnicy zwołują kumpli i wkrótce po alarmie mamy na karku całe stado przeciwników. Rozpoczyna się pościg, który niezmiernie trudno zgubić.

    W związku z powyższym walka jest elementem gry, którego praktycznie nie da się uniknąć. Jaki będzie jej rezultat zależy od kilku czynników, jak np.: poziom umiejętności przeciwnika i nasz spryt. Tak jak pisałem już wyżej, należy wykorzystać specjalne umiejętności naszych ludzi, wykazać się sprytem i przebiegłością oraz dążyć do celu z uporem, ale raczej powoli. Sprawdza się tu stara zasada gier strategicznych, iż prosta droga do celu zazwyczaj jest najmniej skuteczna i okupiona wielkimi ofiarami.

    Często lepiej najpierw ogłuszyć strażnika, a dopiero później go związać niż wszczynać bójkę. Ponadto warto wykorzystać atut pełnej sakiewki. W grze znajduje się bardzo ciekawa opcja, pozwalająca wykorzystać do naszych celów zachłanność żołdaków. Kiedy widzimy przeważającą liczebnie grupę żołnierzy często załatwimy sprawę właśnie przy użyciu wspomnianej sakiewki. Przyczajamy się i podrzucamy sakiewkę z forsą w pobliżu żołnierzy. Kiedy usłyszą brzęk monet natychmiast wszczynają o nie walkę i okładają się pięściami. Zazwyczaj większość z nich pada ogłuszona, a wtedy wkraczamy do akcji i wykańczamy tych, którzy jeszcze trzymają się na nogach.

    Poza tym należy pamiętać, że Robin Hood to wspaniały łucznik. Każdy strzał równa się jeden przeciwnik mniej.

    Walka wręcz została rozwiązana bardzo efektownie. Robin potrafi skakać po stołach, wspinać się na porastający mury bluszcz, huśtać się na linach i świecznikach. Walkę prowadzimy w komfortowy sposób. Wystarczy kliknąć na przeciwniku i natychmiast nawiążemy kontakt. Do "kombinowanych" ciosów wykonujemy odpowiednie ruchy myszą, a kierowana postać odwdzięcza się efektownym fechtunkiem.

    Łatwość obsługi w czasie walki i efektowne popisy akrobatyczne postaci sprawiają, że gra jest bardzo widowiskowa i niezmiernie dynamiczna.



    Oprawa graficzna jest wręcz doskonała. Generalnie grafika jest kolorowa i przyjemna dla oka. Widać, że ktoś się nad nią napracował. Na każdym kroku widać troskę o szczegóły. Postaci nie są wielkie, ale za to perfekcyjnie animowane. Mapy są urozmaicone, duże i bardzo ładnie wykonane.



    Dźwięki są równie dobre jak grafika. Wszystkie mówione kwestie są dubbingowane, a głosy, jakie do tego wykorzystano doskonale dobrane. Odgłosy walki brzmią bardzo realistycznie.



    Na pewno zauważyliście, że gra przypadła mi do gustu. Nie ukrywam tego, gdyż naprawdę jest wyśmienita. Zachęcam do gry. To tyle, bo już mnie korci, aby wracać do gry.



    Hitman

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | luty | wydawca | broń | legenda | umiejętności | Robin
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy