Restricted Area

Producent: Master Creating

Wydawca: Whiptail Interactive

Dystrybutor PL: TopWare Poland

Rodzaj gry: cRPG

Data wydania PL: 22 marca 2005

Wymagania sprzętowe: PIII 800 MHz, 384 MB RAM, karta grafiki 32 MB

Cena detaliczna: 79 PLN

Ocena: 5/10


Ogromne spustoszenie środowiska naturalnego, będące skutkiem bezpardonowej eksploatacji Ziemi, która rozpoczęła się jeszcze w XIX wieku, wraz z rewolucją przemysłową doprowadziła w końcu do katastrofy. W obliczu głodu, nędzy i wojny, jakie zapanowały po "upadku", załamała się cywilizacja, jaką znała ludzkość, a świat pogrążył się w chaosie. Jednak na zgliszczach starego porządku powstał nowy ład. Świat zjednoczył się pod rządami jednej wspólnej władzy, w której nadzieję pokładali wszyscy ci, którzy przed śmiercią schronili się w nowo powstałych megamiastach. Niestety, nowy ład ma także swojego raka, który toczy powoli ludzkość - to wielkie koncerny, do których naprawdę należy władza. Rezydują na pustkowiach zniszczonych przez wojny i susze, gdzie nie zapuszczają się ludzie z miast i gdzie można spotkać jedynie odrażające, mordercze mutanty - efekt niszczycielskiej działalności koncernów na ludzkość. Każdy, kto wejdzie w paradę wielkim koncernom, staje się ich celem, a przed nimi można uciec tylko na pustkowia, gdzie gnieżdżą się mutanci. Jest rok 2083, a Ty jesteś nikim, bez domu, rodziny, przyjaciół - stałeś się płatnym najemnikiem, który przyjmie każde zlecenie, by przeżyć z dnia na dzień. Jesteś wyrzutkiem społeczeństwa - kim staniesz się jutro? Jakie zajmiesz miejsce w nowych czasach? Przekonaj się już teraz...

Reklama



Gra "Restricted Area" łączy w sobie elementy charakterystyczne dla gatunku RPG z szybką akcją. Będziesz miał tu wiele dynamicznych pojedynków z poplecznikami koncernów i mutantami, połączonych z możliwością kierowania rozwojem swojej postaci wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów doświadczenia. Grę możesz rozpocząć jako jedna z czterech postaci. Możesz wcielić się w Johnsona, byłego dowódcę oddziału Word Defending Guard, zajmującego się walką z nielegalną działalnością koncernów. Kenji Takahashi to syn jednego z najpotężniejszych bossów Yakuzy, który zabił swojego ojca i jest teraz ścigany przez morderców mafii, a ta nie daruje śmierci swojego szefa nawet jego następcy. Jessica Parker, urodzona w klasie wyższej dziewczynka, której nic w życiu nie brakowało. Rozpuszczona małolata od najmłodszych lat uciekała do cyberprzestrzeni, gdzie zadała się z hakerami i popadła w konflikt z prawem, który zakończył się dla niej dożywotnim wyrokiem więzienia. Victoria Williams w efekcie eksperymentów Oxygenetic posiadła zdolność kontroli mocy psionicznych. Uciekła jednak z laboratorium, w którym była szczurem doświadczalnym i teraz chce odpłacić swoim oprawcom za to, że uczynili z niej mutanta.



Po wybraniu postaci udajesz się do centrum miasta, które będzie zarazem twoim centrum operacyjnym, gdzie będziesz pozyskiwał zlecenia od różnych ludzi, za które zdobędziesz pieniądze, gdzie sprzedasz nadwyżki zbędnego złomu, który zdobędziesz podczas wykonywania misji, wyleczysz swoje rany, zakupisz broń itd. W mieście też będziesz mógł zakupić u Doca modyfikacje cybernetyczne i biologiczne dla swojego wątłego ciałka. Kupując implanty nóg, rąk, skóry, sztuczne serca, mózgi, pompy adrenaliny i inne tego podobne gadżety będziesz mógł podnieść swoje zdolności. Nie każdy jednak przeszczep da się od razu założyć. Niektóre z nich wymagają odpowiedniego poziomu postaci, inne dodatkowo zwiększonych niektórych cech albo jeszcze innych warunków, które będzie można spełnić wraz z przechodzeniem postaci na kolejne poziomy doświadczenia. Każdy z bohaterów cechuje się sześcioma wartościami: siłą, zręcznością, motoryką, inteligencją, refleksem i siłami witalnymi. Wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów doświadczenia gracz będzie mógł zwiększać wybrane atrybuty swojej postaci. Dodatkowo bohaterowie gry cechują się tak zwanymi zdolnościami. Każda z postaci ma piętnaście charakterystycznych tylko dla siebie zdolności i piętnaście zdolności, które są charakterystyczne dla wszystkich postaci. Wraz z osiągnięciem każdego kolejnego poziomu śmiałek otrzymuje określoną ilość punktów rozwoju, które mogą być przeznaczone na rozbudowywanie określonej zdolności, przy czy im wyższy poziom zdolności, tym więcej trzeba punktów, by zwiększyć jej poziom.



Pierwszą twoją misją będzie zdobycie cennych chipów z opanowanego przez mutanty bunkra na pustkowiu. Mogę Ci tylko poradzić, żebyś przygotował się dobrze, gdyż gra nawet na najłatwiejszym poziomie trudności potrafi zaskoczyć najbardziej wprawnych graczy. Zależnie od postaci, którą wybierzesz na początku, będziesz wykorzystywał różne rodzaje broni. Na przykład Tenji Takahashi najlepiej walczy w zwarciu przy pomocy broni białej, takiej jak miecz czy cyberpazury. Johnson specjalizuje się w miotaczach plazmy i ognia, natomiast Jessica wykorzystuje w walce swoje zdolności nabyte w cyberprzestrzeni. Viictoria atakuje przy pomocy swoich zdolności psionicznych. Gra każdą z postaci będzie wyglądała inaczej i trzeba się dobrze na początku zastanowić, jak chcemy grać w "Restricted Area", bo na przykład gra Johnsonem to brutalna nawalanka, natomiast Victoria i Jessica preferują bardziej finezyjny styl walki. Autorzy gry zróżnicowali także poziomy trudności w zależności od postaci - Johnsonem gra się najłatwiej, Kenji trudniej, natomiast dziewczynami najtrudniej.



Wszystko jak do tej pory pięknie - niezła fabułka, wyraźnie nakreślone sylwetki bohaterów, ale "Restricted Area" nie jest dopracowana i zaraz dowiecie się dlaczego. Po pierwsze monotonia misji, jakie masz do wykonania. Wszystkie wyglądają prawie identycznie - schodzisz coraz głębiej pod ziemię w bunkrach lub fabrykach, po drodze zabijając setki identycznych stworków, które w ogóle nie korzystają z broni. Nacierają na Ciebie zadając ciosy rękoma, mimo że po ich zabiciu wypadają z nich karabiny maszynowe. Na samym dole, w ostatnim pomieszczeniu labiryntu znajduje się zawsze cel twojej misji - skrzynia albo trudniejszy przeciwnik. Po wykonaniu każdej misji wracasz do miasta, by tam zregenerować siły i sprzedać nagromadzony podczas zadania sprzęt zrabowany pokonanym mutantom. Sama walka jest również strasznie nudna, bo polega tylko i wyłącznie na szybkim klikaniu myszką. Oczywiście amunicja nigdy Ci się nie kończy. Jedynym problemem jest tylko czas ładowania broni (amunicją, której nie masz), ale producenci nie zawracali sobie głowy takimi drugoplanowymi szczegółami, jak naboje do pistoletów. Wraz z twoimi zdolnościami rośnie szybkość twojej postaci i możesz zadawać ciosy coraz szybciej, ale generalnie niewiele się zmienia.
Kolejnym minusem są bronie. W grze występuje całe ich mnóstwo, ale wszystkie są przedstawione przy pomocy tylko dwóch obrazków: dwie strzelby, dwa karabiny, dwa pistolety - strasznie to nudne, bo chciałoby się przecież obejrzeć od czasu do czasu coś nowego. W dodatku gra jest tak zrobiona, że zdarzają się pistolety o większej sile rażenia od strzelb, a nawet od karabinów, nie mówiąc o miotaczach plazmy. Spowodowane jest to tym, że każda z postaci ma swoją dedykowaną broń, w której się specjalizuje i zazwyczaj tylko jej używa - na przykład Tenji specjalizuje się w pistoletach i głupio byłoby, gdyby po wydaniu całego mnóstwa punktów na rozwijanie umiejętności posługiwania się pistoletami okazało się, że moc rażenia pistoletów kończy się na obrażeniach 100 (przykładowo), podczas gdy strzelby są dużo mocniejsze. Wszystko to nieco psuje tak dobrze zapowiadający się z początku obraz tej gierki, która przypomina mi klimatem i grafiką "Fallouta".



Grafika nie powala na kolana - prezentuje przeciętny poziom. Jak już wspominałem, gra nawiązuje do "Fallouta" również pod względem graficznym. Jak dla mnie jest to duży plus, gdyż darzę tę pozycję ogromnym sentymentem i popieram wszelkie inicjatywy nawiązujące do tego ponadczasowego hitu. Niestety, dziś grafika taka jak w "Falloucie" jest już lekko archaiczna. W dodatku oprawa wizualna jest monotonna (ciągle takie same potworki, które atakują setkami, te same bronie cały czas) i rzadko kiedy urozmaicają ją jakieś nowe elementy.



Oprawa muzyczna jest natomiast całkiem w porządku. Pomimo że nie można ją nazwać rewelacyjną to trzeba przyznać, iż muzyczka przygrywająca w tle, kiedy eliminujesz hordy mutantów w kolejnym podziemnym bunkrze lub fabryce, tworzy coś, co można nazwać "klimatem" gry. Nasza postać po zabiciu jakiegoś twardego mutanta, (który różni się od pozostałych tylko nazwą - "przywódca") wydaje z siebie rasistowskie okrzyki w stylu: "kto się boi czarnego luda?", albo bardziej poprawne politycznie pytanie: "już fajrant?". Poza tym skąpe odgłosy otocznia, wliczając w nie również wystrzały z broni, uzupełnione dialogami, które w polskiej wersji językowej są czytane przez lektora, powodują, że całość oprawy audiowizualnej jest wyjątkowo przeciętna.



Podsumowując, gra "Restricted Area" jest pozycją słabą. Siadałem do niej z nadzieją na to, że będzie to godny następca legendarnego "Fallouta". Niestety, przeliczyłem się i to grubo. Ślamazarnie ciągnąca się fabuła, która po zachęcającym, soczystym wstępie tylko irytuje, oraz niemiłosiernie długaśne i nudne misje powodują, że szybko znudziłem się "Restricted Area". Nie pomaga w tym przypadku nawet niezbyt wygórowana cena gry, która w przypadku firmy TopWare Interactive jest już standardem.



Siwy

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | doświadczenia | wydawca | zdolności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy