Recenzja: Tropico 2

Uf, co za noc! Balowaliśmy do rana, ale było co świętować. W końcu nie codziennie udaje się nam zdobyć tak wartościowe łupy. Jest tylko jeden problem, jak zwykle łeb mi pęka - za dużo rumu. No trzeba wstawać, bo moi piraci gotowi rozkraść wszystko dla siebie. Fajne z nich chłopaki, ale trzeba ich trzymać krótko.



Recenzję i galerię gry "Tropico 2: Zatoka Piratów" znajdziecie pod tym adresem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy