Recenzja: Lego Football Mania

Dawno, dawno temu, gdy byłem małym chłopczykiem dziadek podarował mi mój pierwszy zestaw klocków lego. To uczucie, gdy trzymałem lśniące pudełko z tysiącami małych klocków było czymś, czego nigdy nie zapomnę. Nie mówiąc już o przyjemności, którą czerpałem ze wznoszenia kolejnych wspaniałych wieżowców (w skali 1:1000). Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że wpłynie to na moje przyszłe życie. Tak samo było z grą Lego Football Mania, zmieniła ona całe moje dotychczasowe życie, znów stałem się malutkim chłopczykiem, który dostał to, czego tak naprawdę potrzebował (tyle tylko, że od listonosza).

Reklama



Pełną recenzję "Lego Football Mania" znajdziecie tutaj.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: uczucie | recenzja | football | Mania | Lego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy