Recenzja: F1 2002

Od kilku już lat Electronic Arts karmi nas swoimi sportowymi produktami z serii F1. Ten jeden z najbardziej widowiskowych i najszybszych sportów, jakim są wyścigi Formuły 1, ma na całym świecie spore grono wielbicieli i dziwić nikogo nie powinien fakt corocznego pojawiania się nowej wersji gry. Symulator, pozwalający wczuć się w rolę kierowcy maszyn pędzących z prędkością nierzadko przekraczającą 300 kilometrów na godzinę, to jest ten produkt, który większość męskiej części graczy pragnie dołączyć do kolekcji, obok pudełek z pozostałymi sportowymi grami EA.

Reklama



Recenzję "F1 2002" znajdziecie pod tym adresem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: recenzja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy