Rayman 3: Hoodlum Havok

Producent: Ubi Soft

Wydawca: Ubi Soft

Dystrybutor PL: LEM

Rodzaj gry: Zręcznościowa

Premiera: Październik 2002



Jednymi z pierwszych gier, jakie kiedykolwiek powstały, były gry typu "skacz i rób" - czyli jak zapewne domyślacie się chodzi o najzwyczajniejsze platformówki. Opanowały one wszystkie konsole, jakie są mi znane. Zaczęło się od legendarnych Atari poprzez Comodore, aż wreszcie do PC. Na PC-tach sprawa się - rzecz jasna - nie kończy. Dzisiaj gry platformowe pojawiają się na wielu innych (znanych bądź nie) konsolach gier, jak np. PlayStation 2, czy Xbox. Cofnijmy się jednak nieco w przeszłość. Na początku gier platformowych była prawdziwa masa, jednak nawet ja nie sięgam tak daleko pamięcią, by podać ich tytuły. Nieco później ich ilość ustawicznie zmniejszała się aż do dziś, kiedy gier platformowych nie ma już tak wiele. Przetrwały jedynie te, które przyniosły największe zyski producentom. Jednym słowem ścisła czołówka tego rodzaju gier zawdzięcza swoją popularność tylko graczom. Najbardziej wartościowe tytuły, które warto tutaj nadmienić, to oczywiście: Gex, Croc i - to co nas najbardziej teraz interesuje - Rayman. Już pierwsza część gry Rayman sprzedała się w rekordowej ilości egzemplarzy. Bajeczna grafika, szybka akcja i ciekawa fabuła spodobały się publice. Nie gorzej spisała się druga odsłona gry, w której po raz pierwszy wprowadzono trójwymiar. Co ciekawsze, w żadnej z wyżej wymienionych odsłon gry nie odnajdziemy przemocy. Nie znaczy to, że gra przeznaczona była dla najmłodszych! Fikcyjny, kolorowy świat, zróżnicowane zadania, humorystyczne elementy wypowiedzi - to wszystko złożyło się w przyjemną i jakże zabawną grę adresowaną dla wszystkich grup wiekowych.

Reklama



Niewiele jest chyba osób na świecie, które Raymana nie znają. Niewielkich rozmiarów postać o złotych włosach ułożonych w fryzurę "na liścia", nie posiadająca połączeń najbardziej żywotnych części ciała. To właśnie jest Rayman. Najbardziej zwariowana wizja postaci gry komputerowej, jaką kiedykolwiek widzieliście czeka, by powrócić na monitory. Teraz pozostało nam czekać na trzecią część gry, przeglądając zapewnienia producentów, ale o tym, czy gra będzie kolejnym zaskoczeniem, czy też zawiedzie nas, będziemy mogli mówić dopiero po premierze.



Strasznie niewiele informacji na temat nowego projektu przedstawia nam producent. Jaki jest tego powód? Nie mam pojęcia. Mogę jednak wysnuć pewne przypuszczenia, które - mam nadzieję - nie odbiegają zbytnio od prawdy. Prace nad Rayman'em 3 mogą trwać w tajemnicy choćby dlatego, by wzbudzić ciekawość wśród jakże licznych fanów tej gry. Są jednak pewne informacje, którymi chętnie się z wami podzielę. Otóż nasz główny bohater będzie musiał zmierzyć się z niejakimi Hoodlum'ami - cokolwiek to może oznaczać. Pomóc mu w tym mają jego specjalne moce, które będą wzrastały wraz z liczbą zebranych "lum'ów". To jednak znamy z poprzednich wersji gry. Nowością ma się okazać System Walki. O co dokładnie chodzi autorzy gry też nie byli łaskawi ujawnić. Po raz kolejny trzeba się oprzeć na domysłach. O fabule niestety wiadomo tylko tyle.



Spójrzmy jednak na sam wygląd gry. Na pierwszy rzut oka gra przypominć będzie Rayman'a 2, jednak nie do końca. Grafika ma być jeszcze lepsza, lecz oparta kolorystycznie na tych samych zasadach co poprzedniczek. Jak widać po raz kolejny przyjdzie nam przenieść się w kolorowy, zwariowany świat. Obiekty trójwymiarowe mają być dopracowane w każdym szczególe, ale czy tak będzie? Zobaczymy! Jak na razie wystarczy spojrzeć na screen'y by przekonać się o słuszności zapewnień wydawców.



No cóż. Niewiele tych ciekawostek, ale gra działa jak magnes. Choć niektórzy uważają, że każda kolejna część gry jest coraz gorsza i nudniejsza, to sądzę , że są i takie gry, gdzie bywa wręcz odwrotnie. Zarówno pierwsza jak i druga część Raymana były znakomitym sposobem na spędzenie wolnego czasu. Czy trzecia odsłona pójdzie w ich ślady, czy też zanudzi nas niczym brazylijska telenowela? Czekać, czekać i jeszcze raz czekać! To nam pozostaje, bo taki los graczy.



OLO

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lem | dystrybutor | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy