Producent: Exe Soft
Wydawca: Russobit
Dystrybutor PL: Manta
Rodzaj gry: Erotyczna
Data wydania PL: 30 marzec 2002
Wymagania sprzętowe: P 100, 16 MB RAM
Cena detaliczna: 49.90 PLN
Ocena: 5/10
Gdy na biurku dyrektora serwisu "Gry" zobaczyłem grę erotyczną po polsku, w czarnym lśniącym pudełku, pomyślałem, że warto zobaczyć co się dzieje na polskim rynku erotycznym. Niestety moje początkowo dobre przeczucia nie sprawdziły się. Gra nosi tytuł "Randez Vous z Nieznajomą" i niedawno pojawiła się w sklepach, wydana nakładem firmy Manta i przeznaczona dla graczy pełnoletnich. Jak łatwo się zorientować już po chwili, pozycja została wyprodukowana gdzieś za naszą wschodnią granicą i spolszczona.
Rozgrywka polega na prowadzeniu wirtualnej rozmowy z trzema kobietami: Oksaną, Nataszą i Anią. Każda z pań prezentuje sobą jakiś określony styl - jedna jest intelektualistką, druga lubi sport, a trzecia wyraźnie ma zadatki na nimfomankę. Rozmowa jest prowadzona na zasadzie wyboru odpowiedzi z przygotowanych propozycji. Celem rozgrywki jest takie prowadzenie rozmowy, aby przekonać do siebie panie, co zazwyczaj skutkuje w pikantnych wypowiedziach i rozbieranych filmikach. Niestety moim podstawowym zarzutem jest fakt, że owe wypowiedzi są na raczej niskim poziomie, a co gorsza - jest ich wyraźnie za mało i słabo zgrywają się w całość. Zadając pytania pasujące do wybranej nieznajomej zazwyczaj udaje się namówić ją do zrzucenia odzieży wierzchniej, co jest pokazane w dobrej jakości sekwencji filmowej. Po zakończeniu rozgrywki ukazuje się procentowa ocena przeprowadzonej rozmowy.
Panie są w sumie niezłe (oczywiście to rzecz gustu, ale nie są tłuste i pokrzywione, więc jest ok) i da się je oglądać. Tym, co w dużym stopniu ratuje grę, są poprawnie zrealizowane wstawki video.
Jeżeli chodzi o muzykę to jest ciekawa, ale odstaje od dzisiejszych standardów. Fajnie, że jest ona bardziej słyszalna w momencie kiedy rozmowa idzie w dobrym kierunku.
W instrukcji jest mowa o możliwości zagrania z uczestniczkami rozmowy w rozbieranego pokera czy inne gry, ale mi się tego nie udało osiągnąć, więc trudno mi to potwierdzić. Gra jest w całości spolszczona i głosy są nieźle dobrane - szkoda tylko, że czasami treści wypowiadane przez dziewczyny nie pokrywają się z napisami pojawiającymi się na dole ekranu (w przypadku zaznaczenia odpowiedniej opcji przy instalacji).
Ponieważ trudno więcej napisać o samej rozgrywce, skupię się więc na kilku innych wątkach. Sam pomysł gry może wydawać się ciekawy, fajnie czasami sprawdzić się z komputerowym przeciwnikiem przed wyjściem do miasta :-). Niestety po rozegraniu kilku rozgrywek praktycznie wszystkie tematy rozmów są nam już dobrze znane i powtarzają się. Nie można też pochwalić ich zgrania, bo np. po pytaniu: "Czy książki są Twoim przyjacielem" i głupawej odpowiedzi mamy możliwość stwierdzenia, że: "Fajnie byłoby uprawiać sex w grupie". Często niestety brakuje odpowiedzi, którą bylibyśmy skłonni wybrać, niektóre nic nie dają, a kilka z nich kończy bez wyraźnego powodu rozmowę z dziewczynami. Po godzinie gry pozostaje nam ograniczanie odpowiedzi prowadzących do przerwania rozmowy (np. Fajnie byłoby uprawiać sex w grupie) i podlizywanie się jednej z trzech nieznajomych ze wschodu. Poza tym dziwnym jest to, że na początku rozmowy, przedstawiając się, grający ma do wyboru tylko następujące opcje: gwóźdź programu, pogromca duchów, kmiot w butach, pinokio jakiś itp., które trudno scharakteryzować i nie jestem pewien czy cokolwiek wnoszą do rozgrywki.
Podsumowując, gra jest raczej mało wciągająca, ale też niewiele wymaga od gracza. Jedyny plus, który mogę wskazać to całkiem fajnie zrobione filmiki z rozbierającymi się paniami, cała oprawa jest raczej chaotyczna i wygląda jakby była robiona kilka lat temu. Spolszczenie jest poprawne, głosy tylko trochę sztuczne, jednak rozmowy stoją na niskim poziomie. Grafika (pomijając filmy) i muzyka są słabe.
Moja ostateczna ocena to 5/10, a jedyne co ją utrzymuje na tak wysokim poziomie to przyzwoite (pod względem wykonania, nie treści :)) sekwencje filmowe. Polecam ją osobą odpornym na brak inteligencji, lubiącym oglądanie nagich panienek i cierpliwym, bo momentami naprawdę ta cecha się przydaje. Mi już jej nie starcza, więc kończę - miłego podrywu w klubie o czerwonych oknach.
simon