Precedensowa porażka Sony

Australijski sąd nie dopatrzył się naruszenia prawa przez osobę sprzedającą chipy, dzięki którym na konsoli PlayStation możliwe jest uruchamianie pirackich kopii gier. To niespodzianka, zwłaszcza, że australijskie prawo - wzorowane na amerykańskim Digital Millenium Copyright Act - jest uważane za bardzo restrykcyjne.



Jednak sędzia Ronald Sackville uznał, że oferowanie "modów" nie narusza praw autorskich Sony. Może być bowiem wykorzystywane w sposób zgodny z prawem - do uruchamiania gier z innych regionów geograficznych lub kopii sporządzonych przez użytkownika na własny użytek.
Przedstawicielom Sony nie udało się dowieść, że głównym zastosowaniem układów jest korzystanie z nielegalnych kopii.

Reklama



Oskarżony Eddy Stevens z Sydney nie może jednak odetchnąć z ulgą - sędzia Sackville prowadzi jeszcze jego drugą sprawę, w której zapowiedział już wynik skazujący. Chodzi o handel pirackimi kopiami gier...

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PlayStation Vita | porażka | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy