Pierwsze informacje o Left 4 Dead

Michael Booth ze studia deweloperskiego Turtle Rock, słynnego ze strzelanek "Counter-Strike", podał pierwsze konkrety dotyczące najnowszej, bo ujawnionej pod koniec minionego roku, propozycji swojej firmy.

W wywiadzie udzielonym dla serwisu GameSpot producent opisał znaczną część opcji i funkcji jakie pojawią się w "Left 4 Dead", grze nastawionej na drużynowe potyczki w trybie multiplayer tworzonej dla użytkowników komputerów klasy PC i konsoli Xbox 360.

Gracze wcielą się w członków mniejszych zespołów składających się z żywych postaci lub martwych istot, które zostały zarażone wirusem zamieniającym trupy w chodzące maszyny do zabijania. Lokacje, które odwiedzimy, będą znajdować się w regionach miejskich i wiejskich oraz bazować na realiach współczesnej Ameryki Północnej.

Nastawiona na kooperację zabawa w "Left 4 Dead" będzie możliwa również w trybie dla pojedynczego gracza. Booth zapewnił, że tzw. samotnicy będą bardzo zżyci ze sterowanymi przez sztuczną inteligencję osobistościami zarówno walczących o przetrwanie, jak i zarażonych. Ponadto ci pierwsi podczas zabaw dla wielu graczy jednocześnie nie będą w żaden sposób uprzywilejowani - starcia z zombie będą wymagające.

Do naszej dyspozycji znajdą się takie bronie jak pistolety, strzelby, shotguny, bomby domowej roboty i koktajle Mołotowa. Z czasem po premierze twórcy będą udostępniać kolejne śmiercionośne przedmioty przez system dystrybucji elektronicznej Steam.

Premiera gry na PC nastąpi w pierwszej połowie roku, edycja dla Xboxa 360 powinna być dostępna zimą.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: studia | rock
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy