Panie w pociągu

- W pociągu jechały blondynka, brunetka i ruda (oczywiście jechały na gapę). Brunetka zauważyła nadchodzącego kanara i kobietki pochowały się do trzech worków. Do przedziału wszedł kanar i rusza worek z brunetką:

- Grrrr!

- A to pewnie pies...

Następnie rusza worek z rudą:

- Miau!

- A to pewnie kot.

Dochodzi do worka z blondynką i rusza, na co rezolutna blondynka odpowiada:

- Ziemniaki!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy