Pad Kaps Neon

Firma Ram2 z Zabrza dostarczyła nam do testów dwa kontrolery zwane fachowo "Joypadami". Pierwszy z nich, zwany krótko Neon, należy do urządzeń z niższej półki i jest przeznaczony dla osób o niewygórowanych wymaganiach. Drugi zaś, to urządzenie o niesamowicie długiej nazwie: Xtreme 3D-AD PowerPAD. Urządzonko to, wzorem swojego brata dla konsoli Playstation, ma też dwa analogowe drążki... Jednak najpierw skupmy się na Neonie.



Neon jest urządzeniem o efektownym wyglądzie, małych rozmiarach i naprawdę przystępnej cenie (39 PLN). Niestety nie jest jednak pozbawiony wad. Ale od początku. W niewielkim kolorowym pudełku znajdziemy urządzenia oraz kilka nalepek m.in. firmy Kaps. Żadnej instrukcji oczywiście nie znajdziemy, wszak gracz to cwana bestia i wszystko wie. Z takiego założenia zapewne wychodzi producent "pada". Ktoś tylko zapomniał, że PC to nie konsola i tu trzeba czasem coś jeszcze ustawić. Nic to, całe szczęście, że proces ten nie jest zbyt skomplikowany. Neon wyposażony jest w osiem przycisków plus pięć tzw. turbo które mają zbliżone działanie do autofire. Przydaje się w to w grach, które wymagają ciągłego naciskania przycisków w celu powtórzenia strzału. Tu naciskamy ów turbo guziol i załatwione. Wszystko było by piękne i pad byłby bez wad :) ale... No właśnie. Neona podłączamy do gniazda gameport w naszym komputerze, po czym należy go zainstalować w systemie. Niestety. System "Okna 98 DW" nie pozwala nam na dodanie urządzeń, z które zawierają więcej niż cztery przyciski a Neon właśnie się do takowych zalicza. Trochę lepiej wygląda sprawa w Oknach 2000, tam, bowiem można skorzystać już z sześciu przycisków. Cóż nie pozostaje nam nic innego jak zainstalować Neona jako cztero (lub sześcio) przyciskowe urządzenie. Operacja ta nie sprawia żadnych problemów i od tej pory możemy korzystać z dobrodziejstw "pada". Zastanawiacie się, dlaczego braki w systemie zaliczam do wad pada? Ano, dlatego, że wystarczyłaby tu dyskietka ze sterownikami i już moglibyśmy wykorzystać sprzęt w pełni. Fakt podłączenia do portu gier, ma też swoje zalety, podłączyć go możemy również do starszych komputerów nie wyposażonych w gniazdo USB.

Reklama



Po zainstalowaniu w systemie przyszedł czas na testy. I tu kolejne małe rozczarowanie. Niestety nie każda gra pozwala nam na taką konfigurację, aby można było skorzystać z pada czy innego kontrolera poza klawiaturą. Jedną z takich gier jest Hitman: Codename 47. Rozczarowany postanowiłem przetestować urządzenie na grze, która została do tego stworzona. Choć produkt to nie młody, to z racji na swój konsolowy rodowód, idealnie nadaje się do tego testu. Mowa tu o Final Fantasy VIII.



Przyznam szczerze, że mimo faktu nie wykorzystania pełnych możliwości pada, grało się naprawdę doskonale. Cztery przyciski wystarczyły w stu procentach (oczywiście akurat w tej grze). Doskonale sprawowały się wszystkie przyciski, zarówno tzw. D-Pad jak też i prawa część pada. Jako wadę, choć niewielką muszę zaliczyć niestandardową wielkość urządzenia. Otóż jest on mniejszy od reszty tego typu sprzętu i osoby o większych dłoniach mogą odczuć pewien dyskomfort. Wydaje się więc, że Neon przeznaczony jest raczej do młodszej części graczy, bowiem to właśnie osoby o mniejszych dłoniach dadzą sobie z nim doskonale radę.



Podsumowując, Neon doskonale sprawdza się jako urządzenie dla mniej wymagających graczy. Nie polecam go również do bardziej wymagających gier, typu symulatory, gdzie wymagana jest precyzja, czego Neon bez analogowych manetek nam zapewnić nie może. Natomiast we wszelkich bijatykach oraz grach pochodnych Final Fantasy, Neon sprawdza się doskonale.

Tomasz Noras

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyciski | urządzenie | firma | neon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy