Plotki jakoby istniał wirus o nazwie Małysz zostały zdementowane. Na sieci pojawił się e-mail próbujący poderwać zaufanie do naszego najlepszego sportowca. Brzmi on tak:
Drogi internauto! W sieci szaleje nowy wirus o nazwie "Małysz",
który spowodował już spustoszenie w systemach operacyjnych dużych
firm polskich i niemieckich. Rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie
dlatego nie bagatelizuj tego ostrzeżenia i prześlij tą wiadomość
do swoich przyjaciół.
Objawy: powoduje kasowanie wszelkich plików multimedialnych, ikonki
uciekają przed kursorem, przycisk START staje się nieaktywny i
uniemożliwia restartowanie komputera.
To "ostrzeżenie" jest fałszywe. Serwis mksvir.pl potwierdza, że takiego wirusa (przynajmniej na razie) - nie ma. A tego typu "żarty" działają prawie równie skutecznie jak wirusy - generując nadmierne obciążenie sieci i serwerów