Nie sposób zrozumieć deweloperów?

Peter Molyneux, znany europejski projektant gier stojący na czele firmy Lionhead Studios, zwrócił w ostatnio udzielonym wywiadzie uwagę na poważną wadę związaną z tworzeniem interaktywnych produktów rozrywkowych.

Zdaniem ojca pomysłowych "Black & White", "The Movies" i "Fable", deweloperzy gier muszą postarać się o to, aby wszelkie informacje o ich grach były cytowane przez prasę w dokładny sposób.

Twórca przyznał w rozmowie z branżowym serwisem Gamasutra, że niekiedy zmienia koncepcje w swoich grach po przeczytaniu tego, co pisze o nich prasa. Ubolewa przy tym, że dziennikarze mają problemy ze zrozumieniem faktów, jakie przekazują im autorzy gier.

"Zdałem sobie sprawę z tego, że sposób, w jaki będę mówić, oraz rzeczy, o których będę mówić, będą podlegać interpretacjom, a to czasami prowadzi do nieporozumień. Będę z wami absolutnie szczery, bez względu na to, jak bardzo szalenie by to nie brzmiało, czasami w przeszłości zmieniałem nieco swoje gry, aby dopasować je do błędnych cytowań" - ujawnił Molyneux.

"To błędne cytowanie dociera do ludzi i nie możesz wycofać magazynu, czy zawiesić stron internetowych... Zawsze myślałem, że nieporozumienia są częściowo też moją winą, gdyż nie mówię wystarczająco jasno o sprawach" - dodał.

Zdaniem twórcy nowa generacja będzie wymagała dokładnego, precyzyjnego wypowiadania się o grach przez ich twórców. Każda błędnie podana informacja będzie trudniejsza do wcielenia w życie głównie z powodu wysokiego poziomu technologicznego nowych gier. "Nawet przesunięcie paska energii z jednego do drugiego rogu ekranu może zająć tydzień" - żartuje deweloper.

Molyneux wsławił się za sprawą opowiadania o fantastycznych wizjach gier. Nad projektem RPG "Fable", którego kontynuację tworzy obecnie, deweloper pracował przez kilka lat. W pierwszych zapowiedziach podał wiele informacji o opcjach, które nie ukazały się w ostatecznej wersji gry wydanej jesienią 2004 roku. Niedługo po doniesieniach o rekordowej sprzedaży tytułu na oficjalnym forum internetowym swojej firmy opublikował list, w którym przeprosił fanów za niespełnienie swoich obietnic, jednocześnie zapowiadając bardziej rozważne dyskutowanie o grach w przyszłości.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firmy | projektant | Peter | deweloperzy | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy