Nici z erotycznych igraszek w sieci

Zespół Republik Games jeszcze kilka miesięcy temu zagrzewał graczy, aby przygotowali się na nadejście pierwszej tak bardzo interesującej produkcji, która miałaby trafić do gustów starszych odbiorców obu płci. Ostatecznie jednak plany nie zostaną zrealizowane.

Firma we wrześniu 2005 roku ujawniła prace nad grą "Spend the Night" opartą na nowatorskich pomysłach. Koncepcja zabawy dla milionów osób za pośrednictwem sieci internet była prosta: stworzyć tytuł, dzięki któremu każdy będzie mógł pozwolić sobie na wirtualne randki i bliżej niesprecyzowane przez twórców "oddanie się czynnościom seksualnym".

Projekt "Spend the Night" został jednak zawieszony za sprawą jednej, ale zasadniczej przyczyny: niewystarczających funduszy na realizację wszystkich związanych z grą planów.

Republik Games ogłosiło, że wbrew oczekiwaniom firmie nie udało się zabezpieczyć finansowania produkcji gry. Z tego powodu najważniejszy tytuł firmy poszedł w odstawkę.

"Ostatnie dni były dla nas jak jazda na kolejce górskiej. Mieliśmy rekord sięgający 1,8 miliona wejść na naszą stronę internetową, mieliśmy sporządzoną dokumentację przyszłych gier wideo oraz średnio ponad 100 osób uczestniczących w dyskusjach na grupie mailowej każdego dnia. Niestety, tworzenie gier jest kosztowne, a kładziona na nie uwaga wymaga funduszy" - stwierdził Robert Coshland z Republik Games.

W rezultacie podjętej decyzji prace straciło 12 osób. Firma zamierza skupić się na nowym, nieogłoszonym jeszcze projekcie.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama