Młody Einstein

Producent: Compedia

Wydawca: LK Avalon

Dystrybutor PL: LK Avalon

Rodzaj gry: edukacyjna / dla dzieci

Data wydania PL: 3 luty 2002

Wymagania sprzętowe: P 200, 32 MB Ram, Windows 9x/Me/XP

Cena detaliczna: 49.90 PLN

Ocena: 9/10


Na nadmiar gier dla dzieci nie możemy narzekać, owszem tu i ówdzie znajdą się produkty przeznaczone dla naszych pociech, ale często prócz kilku godzin rozrywki nie wnoszą nic w edukowanie naszego malca - co w pozycjach przeznaczonych dla dzieciaków powinno być obowiązkiem. Zasadę łączenia zabawy z nauką przyjął polski twórca i dystrybutor oprogramowania - zespół LK Avalon. Kolejny raz zamierza on uderzyć do - przede wszystkim - młodszego grona użytkowników. A wszystko to za sprawą programu "Młody Einstein", który już wkrótce ukaże się na półkach sklepowych krajowych sprzedawców.

Reklama



Celem programu "Młody Einstein" jest nauka logicznego myślenia, umiejętność rozwiązywania wszelkiego rodzaju zadań, a także sprawdzenie zdolności naszego malucha w rozwiązywaniu testów przypominajacych te na iloraz inteligencji. Wiadomo, że "nie od razu Rzym zbudowano", także w tym przypadku nie polecam wkroczenia od razu na głębokie wody i przeprowadzenie takiego testu, gdyż możemy się srogo zawieść, nawet rozwiązując je sami. Dlatego też autorzy w opcjach gry - prócz wcześniej wspomnianych Testów - przygotowali zestaw Ćwiczeń, przygotowujących do ostatecznego sprawdzianu. Dostępna jest także opcja Nauki dla zupełnie początkujących z tego rodzaju zagadnieniami. Wszystkie te trzy opcje (Ćwiczenie, Nauka, Testy) dotyczą tych samych zadań, a różnią się głównie tym, iż w Nauce tłumaczone są od podstaw zasady rozwiązywania tego typu łamigłówek, w Ćwiczeniach je po prostu szlifujemy, a Testy pozwalają sprawdzić efektywność naszych poczynań. Mamy pięć rodzajów zagadek:

- eliminacja - polega na wytypowaniu nie pasującego elementu;

- wieże z kostek - tutaj naszym zadaniem będzie obliczenie, ile sześcianów znajduje się na ekranie;

- domino - w tej łamigłówce musimy logicznie dobrać brakującą kostkę domino;

- ciągi liczb - natomiast w tej zagadce musimy wykryć zależności pomiędzy kolejnymi liczbami i wskazać - w miejsce brakującej - prawidłową.



Zabawy te mają na celu sprawdzenie zdolności logicznego myślenia, koncentracji, kojarzenia, a także umiejętności szybkiego liczenia i znajomości podstawowych działań matematycznych. Ostateczny obraz tych umiejętności sprawdzamy właśnie w Testach, gdzie przez 10 minut mamy do rozwiązania po kilka zadań z każdego zestawu ćwiczeń. Na końcu otrzymujemy podsumowanie naszych odpowiedzi, podanie ilości dobrych i złych, a także - jeśli chcemy - wytknięcie błędów i wskazanie prawidłowych odpowiedzi. Trzeba przyznać, że jest to test przypominający ten na iloraz inteligencji, lecz w nieco uproszczonej postaci - wiadomo, przecież jest to program przeznaczony raczej dla dzieci. Jeśli chcecie sprawdzić czy Wasze dziecko jest zdolne i posiada "dar", to "Młody Einstein" jest do tego idealnie stworzony. Jeśli autorzy dołożyliby kilka zadań innego typu, psycholodzy spokojnie mogliby używać tego produktu jako swoistego testu na wszechstronność wiedzy dzieci i młodzieży.



Zadań do rozwiązania jest spora liczba, niektóre z nich się po jakimś czasie powtarzają, albo przypominają inne z danego zestawu. Autorzy jednak nie pozwolą szybko znudzić się swym produktem i dlatego też przygotowana została opcja mini-gier. Do nich zaliczymy:

- liczbowe rodeo - to zakłady pieniężne, można stracić lub podwajać stawiane przez siebie pieniądze. Wygrywamy, jeśli zgadniemy zależności pomiędzy podanymi liczbami i wskażemy kolejną prawidłową. Efektem kilku pod rząd zwycięstw jest złapanie na lasso pędzącego byka;

- mozaika - należy przesunąć kamienie z lewej strony na prawą zgodnie z podanymi instrukcjami;

- cztery liczby - w tej grze komputer losowo wybiera cztery liczby, naszym zadaniem jest odkrycie co to za liczby;

- gra z armatami - należy przenieść zielone kule armatnie do armat dowodzonych przez żołnierzy w zielonych mundurach, a pomarańczowe kule włożyć do armat przy których stoją żołnierze w czerwonych mundurach. Zielone kule można przesuwać tylko w prawą stronę, a pomarańczowe kule tylko w lewo;

- puzzle - nic dodać, nic ująć - najprawdziwsze puzzle.



Oprawa graficzna gry stoi na przyzwoitym poziomie. Przez cały czas towarzyszy nam sympatyczny stworek Gordi, który wyjaśnia podstawowe zasady i komentuje nasze poczynania. Grafika jest prosta, przejrzysta i przyjemna. Nie spodziewajcie się przesytu kolorów, mnóstwa animacji i wspaniałych efektów specjalnych - nie oprawa wizualna jest najważniejsza w tego typu produktach, lecz ich wartość edukacyjna, a trzeba przyznać, że programowi "Młody Einstein" pod tym względem nie można praktycznie nic zarzucić. Niewielkie zastrzeżenia mam do oprawy audio. Po pierwsze: podczas rozgrywki w tle słyszymy kilka tematów muzycznych, jednak po jakimś czasie po prostu się one nudzą i chciałoby się posłuchać czegoś nowego. Po drugie: głos naszego przewodnika bywa piskliwy i ciężki do zniesienia. Godne uwagi są natomiast kwestie czytane przez polską lektorkę - brzmią bardzo przyjemnie, spokojnie i opanowanie - życzę wszystkim dzieciakom, aby ich nauczycielki mówiły z taką barwą głosu, ileż mniej stresu mieliby wtedy...



Na podsumowanie pragnę stwierdzić, iż nadchodzący program edukacyjny "Młody Einstein" jest bardzo ciekawym zbiorem zadań, ćwiczeń i gier, które sprawdzają zdolność konstruktywnego myślenia. "Młody Einstein" bez wątpienia uczy logicznego pojmowania i poprawnego rozwiązywania zadań, a jeśli to się zacznie nudzić, to pozostaje przecież zestaw ciekawych mini-gier, które bawią i uczą jednocześnie. Na dodatek produkt został przygotowany w polskiej wersji językowej, co zwiększy z pewnością grono potencjalnych odbiorców. Teraz należy się zastanowić czy nie lepiej swojemu dziecku kupić wysokiej klasy program edukacyjny, jakim z pewnością jest ME, niż kolejną schematyczną grę, w której przemoc i brutalność jest na porządku dziennym. Ja już to przemyślałem - mój malec następnym razem zostanie obdarzony "Młodym Einsteinem". A nuż pójdzie w ślad za tytułową postacią i za kilka lat będzie uczył tatę rachunku różniczkowego. :) Któż to wie...

Wakabajaszi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: luty | wydawca | dystrybutor | einstein
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama