Midnight Racing

Firma TopWare wydała właśnie kolejny produkt. Tym razem są to wyścigi samochodowe o wiele mówiącej nazwie Midnight Racing. Jak sama nazwa wskazuje, w grze tej będziemy się ścigać i to na dodatek tylko w nocy. Brzmi naprawdę kusząco. Szybki samochód, szeroka droga i niesamowite prędkości, sprawiają, że poziom adrenalinki gwałtownie rośnie. Oczywiście odczucia te towarzyszą nam podczas jazdy prawdziwym samochodem w realnym świecie. Czy autorom udało się, choć po części odtworzyć doznania towarzyszące nam w tych specyficznych warunkach? Na to pytanie postaram się właśnie odpowiedzieć...

Reklama

W zasadzie niewiele da się powiedzieć o MR. Dlaczego? Gra jest tak banalna, że wprost trudno było mi w to uwierzyć. Przez pewien czas starałem się nawet doszukiwać jakiejś głębi, jednak nic z tego. Nie mam pojęcia, co chcieli osiągnąć programiści. Pomysł naprawdę dobry. Niemal identycznie został zresztą wykorzystany kilka lat temu w grze, o której jeszcze wspomnę.



Gra instaluje się szybko i bezproblemowo. Nie wymaga w sumie jakiejkolwiek ingerencji ze strony gracza. Po zakończonym procesie instalacji śmiało możemy zacząć grać. Nie ma tu, bowiem żadnych opcji konfiguracyjnych, jak to bywa w większości nowych produkcji. Pomimo iż gra automatycznie wykrywa, czy posiadamy kartę z chipsetem Voodoo, czy też kompatybilną z Direct 3D w tym drugim trybie na karcie GeForce 2 pojawiał się niezidentyfikowany błąd. Po naciśnięciu [OK] gra jednak uruchamia się i nie sprawia więcej niespodzianek. Po uruchomieniu gry obejrzymy dwa znaki firm, które przyczyniły się do "popełnienia" tej gry. Trzeci ekran to już tytuł gry, po którym pojawia się menu główne.



Po wybraniu trybu wyścigi, wybieramy jedną z dziesięciu dostępnych tras lub tryb mistrzostw, czyli wszystko po kolei. Następnym wyborem jest samochód. Dostępne są tylko trzy wózki plus dwa niedostępne (trzeba je zdobyć). Teraz możemy już przejść do gry. Pierwsze, co ukaże nam się na początku to... ciemność. Jak noc, to noc. Mało świateł, mało detali i jedyne, co dobrze tam wygląda, to światła nadjeżdżających pojazdów. Reszta to koszmar, uwierzcie mi. Samochód przejeżdża przez latarnie niczym Niewidzialny Pojazd Wujka Sama, po prostu zero detekcji kolizji. No wszystko fajnie, co prawda o mało mi oczy nie pękły jak zaczął się do mnie zbliżać słup a akurat leciałem jakieś 3 paczki, ale sobie przez niego przejechałem nawet o pół kilometra na godzinę nie wytracając prędkości. Tylko, że takie coś jest NIEDOPUSZCZALNE w grach na dzień dzisiejszy.

Zaskoczeniem było dla mnie to, co stało napisane na pudełko "16 samochodów w grze". Kurcze, myślę sobie, ale będzie wygar - 16 aut toż to niezły komis samochodowy, nic, tylko uprowadzić, pieniądze zakopać, odsiedzieć 2 lata i potem balanga... nie no rozpędziłem się, to nie jest gra ekonomiczna. Ale niestety - pomimo usilnych prób doszukania się owych 16 samochodów, w trakcie których pożarłem wręcz instrukcję, nie znalazłem ŻADNEGO auta poza 3-ma dostępnumi na początku gry... I olśnienie - a może by tak policzyć WSZYSTKIE jeżdżące po drodze auta? No i faktycznie - trafiłem w dziesiątkę. Są 3 auta gracza i 13 innych pojazdów, uczestniczących w ruchu drogowym. Fajowo, ale dlaczego mnie ktoś robi w konia, pisząc na pudełku wielkimi wołami "16 samochodów"?

Fizyka jazdy jest niezłym tematem na jakieś seminarium - odbiega ona tak bardzo od tego, co faktycznie dzieje się na drodze w rzeczywistości, że ten człowiek, który odpowiedzialny był za fizykę jazdy, to albo jest jakiś geniusz z ponadczasowym pojmowaniem tematu, albo powinien iść... pod ścianę i tratatatatata....

In plus można zaliczyć fakt, iż gra jest doskonale zabezpieczona przez robieniem screenshotów. Otóż ni cholery ściągnąć ekranu na dysk się nie da. Nawet najbardziej przebiegłe programy do screenshotów poddały się tej grze. Kawał dobrego zabezpieczenia.

Grając w Midnight Racing nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że jest to gra-pierwowzór starego przeboju Motorhead. I żałowałem, oj jak strasznie żałowałem, że Topware, zamiast odgrzać bardzo dobre wyścigi, czyli Motorhead (bijące grywalnością, grafiką, dźwiękiem oraz stopniem rozbudowania gry Midnight Racing na głowę), rzuciło się na takiego gniota, jakim jest Midnight Racing. Do tego ABSURDALNIE wysoka cena - 69,90 zł - toż to rozbój w biały dzień... Nie, żebym kogoś zniechęcał do zakupu, ale nawet gdyby ta gra była dwa razy tańsza - nie kupiłbym. Po tym co widziałem - ni cholery nie kupiłbym...

Bilbo & Jurand

mail: gry@hub.interia.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auta | firma | wyścigi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama