Microsoft Flight Simulator 2000

Czy zwykli ludzie mogą latać? Microsoft Flight Simulator 2000 jest jednym z programów, dzięki którym odpowiedź na to pytanie jest twierdząca.

Siedzę w lewym siedzeniu mojej Cessny 182 na pasie 36 lotniska Meigs Fields w Chicago. Na niebie nie ma żadnej chmurki. Nie ma wiatru. Idealne warunki do latania. Przeszedłem przez wszystkie czeklisty. Spuszczam klapy o 10 stopni w dół. Powoli wsuwam cięgno przepustnicy do przodu ? aż do pozycji maksymalnej. Zwalniam hamulec postojowy. Cessna najpierw powoli, potem coraz szybciej prze do przodu. Za pomocą pedałów utrzymuję ją na osi pasa. Obserwuję prędkościomierz. Osiągnąwszy prędkość 55 węzłów delikatnie pociągam za wolant. Niewielki samolot odrywa się od ziemi i zaczyna nabierać wysokości. W taki lub podobny sposób od siedemnastu lat pokolenia komputerowych lotników rozpoczynają swój pierwszy lot. Bez odpowiedniego teoretycznego przygotowania taki pierwszy lot kończy się z reguły kraksą, ale w symulatorze to nic nie szkodzi. Gdy ja kilkanaście lat temu po raz pierwszy zasiadłem za sterami MS Flight Simulatora w wersji pierwszej na ATku, nie mogłem się oprzeć temu niesamowitemu wrażeniu realizmu, a działo się to wiele lat zanim po raz pierwszy mogłem spróbować, jak to jest naprawdę. Do dzisiejszego dnia pozostałem fanem MS Flight Simulatora. Ciekawe, że mimo wszystkich ulepszeń, udoskonaleń i nowości, nadal można korzystać z prawie tego samego interfejsu klawiaturowego co przed wielu laty (przykładowo przepustnica F1-F4, klapy F5-F8, podwozie G, hamulce kropka lub F11-F12...). Oczywiście do obsługi symulatora zalecałbym co najmniej prosty dżojstyk. (ale najlepiej wolant z pedałami)

Reklama

MS Flight Simulator został uznany przez FAA (czyli amerykańską Federalną Administrację Lotniczą) za oficjalną pomoc w nauce pilotażu. Jednak Flight Simulator nadaje się nie tylko dla profesjonalistów. Każdy może wykonać swoje pierwsze loty za pomocą Flight Simulatora. Niewiele to kosztuje w porównaniu z prawdziwym lataniem.

Flight Simulator dostarcza wiedzy, którą docenić możemy nie tylko na serio ucząc się latać, lecz nawet podczas zwykłego lotu pasażerskiego ? będziemy widzieć i rozumieć rzeczy niedostępne dla innych, ?niewtajemniczonych? pasażerów.

Jedynie fani strzelania i bitew powietrznych będą mieli powody do narzekania ? dla nich jednak MS przygotował na bazie Flight Simulatora grę MS Combat Flight Simulator, gdzie oryginalne samoloty z II wojny światowej posiadają broń, można je uszkodzić oraz zestrzelić.

Od prawdziwych pilotów dowiedziałem się, że symulator lotu na PC jest kiepską pomocą w przypadku lotów VFR (Visual Flight Rule, a więc lotów z zachowaniem widoczności). Jest natomiast wspaniałym narzędziem do ćwiczeń lotów IFR (Instrument Flight Rule, a więc lotów na podstawie instrumentów).

Microsoft sprzedaje dwie wersje symulatora ? wersję standardową oraz wersję profesjonalną, różniące się głównie ceną.

MS Flight Simulator jest produktem tak obszernym, że trudno jest go omówić w krótkiej recenzji.

Wyrażone w tej recenzji opinie wynikają z moich doświadczeń i są tylko moimi osobistymi poglądami.

Wymagania sprzętowe



Microsoft podaje jako minimum P166 oraz 32 MB dla Windows 98 lub 64 MB dla Windows NT/2000. Na dysku twardym instalacja skonsumuje od 420 do 500 MB (zależnie od wybranych opcji).

Osobiście nigdy nie poleciłbym instalacji FS2000 na P166. Owszem, działać będzie ? ale co to za przyjemność, jeśli obraz aktualizuje się raz na sekundę? Jeśli system wyposażony jest w akcelerator graficzny, wystarczy PII266 (taki jest mój komputer). Bez akceleratora niezbędny jest co najmniej PII400.

Również RAMu zalecałbym więcej (jak najwięcej). Na moim systemie z 64MB RAMu samo latanie działa doskonale ? jednak wystarczy, że zechcę się rozejrzeć, i już symulacja zatrzymuje się na kilka sekund. Zmiany scenerii lub samolotu trwają znacznie dłużej. O dziwo zmiana pogody jest płynna.

Świat



Użytkownik otrzymuje od razu cały świat do latania. Tak jest, możemy postawić nasz samolot w dowolnym miejscu na ziemi, choć najlepiej do tego celu nadają się oczywiście lotniska. Możemy wykonywać dowolne typy lotów, od prostych lotów ćwiczebnych Cessną 182 po przeloty transatlantyckie Boeingiem 777. Możemy uczyć się wszystkiego począwszy od zakrętów po wyrafinowane akrobacje.

FS200 wyposażony jest we wszystkie ważniejsze lotniska. Chcesz przelecieć Boeingiem 737 z lotniska Poznań Ławica do lotniska Warszawa Okęcie? Nie ma problemu. A może Boeingiem 777 z Berlina Tegel do Chicago O?Hare Intl? Nie ma sprawy. O ile oczywiście zdobyłeś już niezbędne umiejętności nawigacyjne. A może wystartujesz z lotniska Charles De-Gaulle samolotem Concorde, w którym awarii ulegną dwa lewe silniki, i udowodnisz, że ty potrafiłbyś uniknąć katastrofy?

Od razu przy starcie programu rzuca się o oczy sceneria. Istniejące naprawdę obiekty odwzorowane są w symulatorze. I tak w Nowym Jorku możemy zwiedzić na przykład Statuę Wolności, World Trade Center czy Empire State Building. W Waszyngtonie możemy zrobić hałas przed oknami prezydenta w Białym Domu. Organizując widokowy przelot nad Paryżem obejrzymy sobie na przykład katedrę Notre Dame lub Łuk Triumfalny, a co bardziej umiejętni akrobaci nie odpuszczą sobie przyjemności przelecenia pod Wieżą Eiffla. W Berlinie obejrzymy sobie na przykład wieżę telewizyjną, ruinę kościoła obok stacji Zoo (Kaiser-Wilhelm-Gedächtniskirche), Reichstag, Bramę Brandenburską, a jeśli przesuniemy datę na rok sprzed 1989, to wskrzesimy mur berliński (ale nie cały ? leciałem wzdłuż muru i w pewnym momencie mi się skończył).

Niestety w Polsce sceneria ogranicza się do lotnisk i kilku budynków związanych z lotniskami. Ale może ktoś w Polsce pokusi się o zrobienie lepszej scenerii?

Samoloty



Wersja standardowa wyposażona jest w następujące samoloty:

  • Bell 206B JetRanger ? jedyny helikopter dostarczany w standardzie

  • Boeing 737-400

  • Boeing 777-300

  • Cessna Skylane 182R RG

  • Cessna Skylane 182S

  • Concorde

  • Extra 300S

  • Learjet 45

  • Schweizer 2-32 ? jedyny szybowiec

  • Sopwith Camel ? jedyny samolot z pierwszej wojny światowej

    Oprócz tego wersja profesjonalna oferuje:

  • King Air 350

  • Mooney Bravo

    Jednak w Internecie znajdziemy szeroki wybór innych samolotów. Chyba każdy cywilny samolot został przez kogoś stworzony dla Flight Simulatora. Jednak jakość tych tworów jest różna. Często bywa tak, że samolot tylko wyglądem przypomina oryginał, poza tym jednak lata się nim dziwnie podobnie do jednego ze standardowych modeli i ma on wzięty ze standardowego samolotu panel. Są również produkty dobrej jakości, nawet z własnymi instalkami. Nie tylko samoloty i helikoptery są do ściągnięcia, także sterowce, balony, UFO, samochody, ciężarówki, rowery... Dla zainteresowanych polecam adres: www.flightsim.com.

    Samoloty w FS2000 wyposażone są w panele podobne do tych w oryginalnych samolotach. Dodatkowo każdy samolot można wyposażyć w funkcjonalny odbiornik GPS. Panele wyposażone są też w dodatkowe przyciski, umożliwiające (w zależności od typu samolotu) szybkie włączenie oprócz systemu GPS również okienek np. dźwigni obsługujących silniki, radia czy kompasu.

    Grafika



    Samoloty w FS2000 wyglądają prawie jak na fotografii ? nie licząc nieco kanciatych krągłości silników. Widać nawet pilotów wewnątrz kabiny (i to nie w postaci bitmapy, lecz w postaci trójwymiarowego modelu). Samoloty są też animowane. Widać, jak poruszają się lotki, stery, klapy, chowa i wysuwa się podwozie, widać jak rozpędza się śmigło lub turbina. Nie można jedynie otwierać i zamykać drzwi :-) Jeśli włączymy światła np. nawigacyjne lub lądowania, i spojrzymy na samolot z zewnątrz, to będą one się palić. Każdemu samolotowi towarzyszą również bardzo realistyczne dźwięki silników, także przy ich uruchamianiu lub włączaniu odwracaczy ciągu.

    Ładna jest też pogoda. Chmury nie tylko wyglądają jak w rzeczywistości, chmury są trójwymiarowymi obiektami. Można w nie wlecieć, lecieć w nich, przelecieć przez nie czy lecieć nad nimi.

    Zastrzeżenia mam natomiast co do terenu. Microsoft określa teren przymiotnikiem fotorealistyczny. Ja nie mogę podzielić tego poglądu. Nie znaczy to, że teren jest całkiem płaski i bezbarwny. Teren posiada góry i wszystko jest pokryte ładnymi teksturami ? jednak nie przypomina on fotografii. Przelatując np. nad Poznaniem nie zobaczymy znanych nam ulic, lecz tylko wciąż tą samą teksturę miasta.

    Pogoda



    Mamy do wyboru albo prosty dialog do ustawiania pogody, albo zaawansowany. W zaawansowanym możemy ustawiać chmury, wiatry, temperaturę i ciśnienie atmosferyczne oraz widzialność. Pogodę można ustawiać w wielu warstwach oraz regionach. Dodatkowo można ściągnąć aktualną pogodę z Internetu.

    Oprócz pogody można ustawiać w FS2000 również datę i czas. Stosownie do pory roku i pory dnia zmienia się oświetlenie. W nocy widać gwiazdy i księżyc, oświetlenie pasów startowych, światła w budynkach...

    Mapa



    FS2000 posiada skrolowalną i przesuwalną mapę, na której zaznaczone są wszystkie istotne obiekty: lotniska, NDB i VOR (czyli radiolatarnie), intersekcje, korytarze powietrzne oraz granice państw. Podwójne kliknięcie na obiekcie wyświetla informacje o nim, np. w przypadku lotnisk będzie to częstotliwość ATIS i dane dotyczące pasów.

    Planowanie lotów



    FS2000 posiada też moduł automatycznego planowania lotów. Należy podać lotnisko startowe, lotnisko docelowe i rodzaj nawigacji a program sam obliczy plan lotu, według którego będziemy lecieć a nawet wyrysuje go na mapie.

    Elastyczność



    Elastyczność jest jedną z największych zalet FS2000. Niewiele jest rzeczy, których nie można by zrobić. Można dowolnie poprzesuwać sobie okna (np. przesunąć kokpit na górę), można dorobić sobie nowe okna (np. widok z wieży, widok z boku, mapa). Można wydokować dowolne okno z aplikacji i umieścić je w innym miejscu ekranu. Pod Windows 98 można sobie ustawić np. 3 monitory ? jeden z widokiem do przodu, jeden z prawej strony udający prawe okno, i jeden z lewej strony udający lewe okno. Niestety akceleracja sprzętowa możliwa jest tylko na jednym z monitorów. Czekamy, aż Microsoft to poprawi.



    Można zapisać i załadować dowolną sytuację (np. mogę sobie zapisać podejście Cessną 182 na pas 18 na lotnisku Meigs Fields przy bocznym wietrze o sile 10kts i później trenować lądowania przy bocznym wietrze). Istnieje cały szereg predefiniowanych sytuacji w różnych ciekawych miejscach świata.



    FS2000 jest systemem otwartym ? można dodawać nowe samoloty, nową scenerię, nowe lotniska, można tworzyć nowe lekcje i przygody. Jednak FS2000 nie dostarcza sam narzędzi do tworzenia tych obiektów. Wyjątkiem jest załączony z FS2000 edytor paneli oraz Adventure SDK, który można ściągnąć ze stron Microsoftu.

    Można symulować awarie przyrządów ? natychmiast, w określonym czasie lub w przypadkowym czasie. Można tworzyć filmy z przebiegu lotów i je odtwarzać. Można połączyć kilka komputerów np. przez LAN i latać zespołowo. Można określić, czy żarówki mają się przepalać i czy żyrokompas ma dryfować. Możliwości FS2000 zdają się być nieograniczone.



    Lekcje i przygody



    Opcjonalnie można zainstalować sobie cały szereg lekcji i przygód. Podczas lekcji towarzyszy nam niewidzialny instruktor, który wyjaśnia, co należy robić i poucza, gdy popełnimy błąd. Każda seria lekcji kończy się egzaminem. Przyjazny instruktor zastępowany jest wtedy surowym egzaminatorem.



    Pierwszy egzamin, egzamin na pilota turystycznego, zdałem za pierwszym podejściem. Nawet mogłem sobie wydrukować dyplom. Zadowolony z siebie postanowiłem spróbować swoich sił na egzaminie z IFR. Zaczęło się dobrze. Wspiąłem się na zadaną przez egzaminatora wysokość. Lot przebiegał wewnątrz chmury. Egzaminator nakazał mi skręcić w lewo z zachowaniem wysokości. Najłatwiejsza rzecz w świecie. Ale oto ni z tego ni z owego egzaminator stwierdził, że zasłoni mi sztuczny horyzont, by sprawdzić, czy dam sobie radę bez niego. I oto znalazłem się wewnątrz chmury bez działającego sztucznego horyzontu! Jak tu zachować wysokość? Zanim się tego domyśliłem, egzaminator mnie oblał. Trzeba było ćwiczyć loty IFR z awarią instrumentów! Mam jeszcze sporo do nauczenia...

    Wady



    Największą wadą jest zapewne zupełny brak kontrolerów lotu i brak uczestnictwa w ruchu powietrznym. Jedyne, co słychać przez radio to ATIS (a więc nagrane na taśmę i odtwarzane w kółko informacje o stanie lotniska). Poza tym słychać co nieco podczas przygód i lekcji. W przypadku normalnych lotów użytkownik zdaje się być sam na świecie. Można wprawdzie włączyć dynamiczną scenerię (czyli inne samoloty), jednak są one tylko ozdobą.

    Inną (drobną wprawdzie) wadą jest odtwarzanie bezsensownego filmu przy każdym starcie programu. Usunięcie pliku mslogo.avi z dysku rozwiązuje problem.

    Do wad zaliczyłbym też nie najlepsze odwzorowanie terenu oraz duże wymagania sprzętowe.

    Jarosław Bednarz

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: PLL LOT | samolot | Microsoft
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy