Mecz przed... meczem

Super Bowl - finał zawodowej ligi futbolu amerykańskiego - to w USA największe sportowe wydarzenie roku. Nic dziwnego, że chcą na nim zarobić także producenci gier wideo. Tegoroczny mecz, w którym zagrają Oakland Raider (z Polakiem, Sebastianem Janikowskim w składzie) z Tampa Bay Buccaneers, to tradycyjnie okazja do promocji nowych odsłon symulatorów futbolu amerykańskiego.



Sony już po raz siódmy organizuje imprezę "Game Before Game" ("Mecz przed meczem"), w ramach której przed prawdziwym spotkaniem wybrani zawodnicy z obydwu drużyn stoczą wirtualny pojedynek na konsoli PlayStation 2. W ubiegłym roku z gamepadami w ręce stanęli naprzeciwko siebie skrzydłowi St. Louis Rams (Isaac Bruce) oraz New England Patriots (Troy Brown). Wygrał Brown - zarówno w grze "NFL Game Day", jak i później na prawdziwym boisku. Dlatego właśnie impreza Sony wzbudza tak duże emocje: wyniki wszystkich siedmiu zorganizowanych dotąd pojedynków odzwierciedlały późniejsze rezultaty prawdziwych finałów.

Reklama



Imprezę promocyjną organizuje także Electronic Arts, wydawca gry "Madden NFL". Pojawią się na niej gwiazdy ligi oraz najlepsi gracze wyłonieni z amerykańskich turniejów. EA nie będzie się jednak bawić w przewidywanie przyszłości - ostatnia taka próba zakończyła się niepowodzeniem, gdy po wielokrotnej symulacji kończącego się sezonu w "Madden NFL" firma ogłosiła, ze w finale zmierzą się Raiders z St. Louis Rams. Prognoza okazała się tylko połowicznie trafiona...



Gry poświęcone futbolowi amerykańskiemu to jeden z najbardziej lukratywnych produktów na rynku elektronicznej rozrywki. Choć sprzedają się głównie w USA, generują ogromne dochody - wartość sprzedaży ostatniej wersji wyprodukowanej przez Electronic Arts gry "Madden NFL" to 178 mln USD.

(4D)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wydarzenie | USA | finał | Super Bowl | mecz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy