Producent: Manta Multimedia
Dystrybutor PL: Manta Multimedia
Rodzaj kontrolera: mysz komputerowa
Platforma: PC
Cena detaliczna: 69.90 PLN
Ocena: 7/10
Dzięki uprzejmości firmy Manta na moim biurku wylądowało ciekawe i wygodne urządzenie. Jest nim mysz radiowa, o której chciałbym napisać parę słów. Jak wiecie taka mysz pozbawiona jest kabla, a do komunikacji z komputerem wykorzystuje fale radiowe. Dzięki takiemu rozwiązaniu na biurku ubywa nam zbędnego kabla i mamy możliwość prawie nieskrępowanej pracy. Ogranicza nas jedynie zasięg nadajnika. W wypadku tego konkretnego urządzenia to 1,5 metra. Oczywiście im większa odległość tym szybsze zużycie energii i konieczność częstszego kupowania "paluszków". Na komplecie bateryjek, który został dołączony do pudełka, udało mi się przepracować niespełna dwa tygodnie. Jak na wersję myszy zasilanej bateriami alkaicznymi to całkiem przyzwoity wynik. Tym bardziej, że mysz dostawała ostro w kość. Jednak nie da się ukryć, że droższe modele myszek, zaopatrzone w dwa komplety akumulatorków i ładowarkę umieszczoną na odbiorniku, mają wielką przewagę. Jest to o wiele wygodniejsze, gdyż nie trzeba pamiętać o kupnie nowych baterii, a przy okazji niewątpliwie tańsze. Nie ma, co dyskutować. Jeśli przeliczymy koszt bezustannego wymieniania "paluszków" to inwestycja w droższą myszkę zaopatrzoną w ładowarkę zwraca się błyskawicznie.
Opisywana mysz występuje w trzech wersjach kolorystycznych. W zasadzie o kolorze myszy decyduje ściągalny górny panel, pod którym kryją się bateryjki zasilające urządzenie. Co do tego elementu konstrukcji nie ma wątpliwości. Jest wygodny i komfortowy w obsłudze. Klapka demontuje się bezproblemowo i tak samo wraca na miejsce po wymianie baterii.
Sama myszka ma niezły, ergonomiczny kształt pozwalający na wygodną pracę. Nawet długie użytkowanie myszy nie męczy łapska. Ten konkretny model jest wyposażony w jedną rolkę i dwa klawisze. Jak na obecne zapotrzebowanie to niezbyt wiele i prosiłaby się większa ilość - tak, aby można je konfigurować w zależności od potrzeb. Zresztą można zapomnieć o jakiejkolwiek konfiguracji urządzenia, gdyż producent nie dołączył żadnych sterowników. Windows wykrywa ją jako standardową mysz PS2. Wielka szkoda!
Rolka działa płynnie, pozwalając na bezproblemowy scrolling. Pod palcem wyczuwa się lekki opór, co pozwala na precyzyjne ruchy i działanie z wyczuciem. Przynajmniej mi to odpowiadało. Klikanie jest równie wygodne. Oba klawisze działają bez zarzutu. Nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów - jak choćby zacinanie się. Co do kulki, której zadaniem jest "tłumaczenie" naszych ruchów na język komputera, mam jedno zastrzeżenie. Zdarzało się, że blokowała się. Używałem odmiennych podkładek i efekt powtarzał się, więc to nie wina podłoża. W związku z tym twierdzę, że winę należy przypisać niezbyt precyzyjnemu mechanizmowi.
Przed pierwszym użytkowaniem myszy, a także po każdej wymianie baterii, trzeba ją uaktywnić. W tym celu wciskamy przycisk reset zamontowany na spodzie myszy i odpowiedni klawisz na odbiorniku. Wtedy oba podzespoły zaczynają się komunikować, co objawia się miganiem dwóch zielonych diodek na odbiorniku.
Jak na urządzenie o w sumie niewielkiej cenie producent przygotował długą 24 miesięczną gwarancję. Oprócz tego niewątpliwie miłym upominkiem jest pełna wersja gry Codename Outbreak dołączana do każdej myszki.
Natomiast instrukcja dołączona do myszy to kompletna żenada. W zasadzie jest ona zupełnie zbędna, ale jeśli już zdecydowano się na jej dołączenie, to należało zadbać o lepszą jakość. W tych czasach skserowana, w dodatku dość marnie, kartka nie podnieca już nikogo.
Na koniec dla podsumowania krótkie info o opisywanej myszce.
Specyfikacja:
Hitman
