Manhunt przyczyną mordu?

Osiem miesięcy po tym, jak Rockstar uporał się z zarzutami haitańskiej mniejszości mieszkającej w Stanach Zjednoczonych, jakoby "GTA: Vice City" było rasistowskim nawoływaniem do ich eksterminacji, o kontrowersyjnym deweloperze znowu zrobiło się głośno.



Mieszkający w Wielkiej Brytanii rodzice nastoletniej ofiary morderstwa twierdzą, że gra "Manhunt" autorstwa Rockstar Games była powodem tragicznej śmierci ich dziecka.



Rodzice twierdzą, że ich 14-letni syn został zawleczony do parku przez 17-letniego fana gry "Manhunt". Tam młody oprawca w brutalny sposób zamordował swoją ofiarę.

Reklama



W wywiadzie udzielonym BBC matka zamordowanego stwierdziła, że widać wyraźne związki między sposobem, w jaki został zabity jej syn, a akcją brutalnej gry. Z kolei ojciec był trochę mniej precyzyjny we wskazywaniu ofiary, gdyż powiedział, że winę ze tę zbrodnię ponoszą wszystkie brutalne gry, a szczególnie te, które pokazują, jak używać noży i innych tego typu narzędzi. Ojciec zamordowanego postulował też o usunięcie wszystkich brutalnych i krwawych gier ze sklepowych półek.



Po nagonce urządzonej na "Manhunta" rozpoczęły się problemy ze sprzedażą tej pozycji na terytorium Wielkiej Brytanii. Największy sprzedawca gier w tym kraju, firma Dixons, usunął ją ze swoich sklepów i nie zamierza powrócić do jej sprzedaży, nawet jeśli sytuacja wyjaśni się na korzyść producentów "Manhunta".



Do akcji włączyły się największe stacje telewizyjne z tego kraju oraz inne media. Zaprzęgnięto cały sztab psychologów, których zadaniem jest udowodnienie zgubnego wpływu takich gier na psychikę dzieci i nastolatków.



Zespół Rockstar jest w trudnej sytuacji i bardzo ciężko będzie mu wybronić swój produkt. Należy pamiętać, że "Manhunt" tuż po premierze był mocno krytykowany za brutalną zawartość i bezsensowną przemoc.



W natłoku informacji jakoś giną słowa przedstawicieli Rockstar, którzy nie bez racji mówią o tym, że nie przygotowywali gry instruktażowej dla morderców, a także że są zaskoczeni oraz zszokowani jej odbiorem przez niektórych graczy i opinię społeczną. Przy okazji przypominają, że gra jest przeznaczona wyłącznie dla osób powyżej 18. roku życia. Na pudełku widnieje wyraźne oznaczenie granicy wiekowej, więc "Manhunt" nie powinien znajdować się w posiadaniu młodszych odbiorców.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: city
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy