Levine: Vista nam pomaga

Twórcy "BioShock" są przekonani, że nowy system operacyjny korporacji Microsoft będzie mieć znaczny wpływ na branżę elektronicznej rozrywki. Jego głównym atutem jest zestaw instrukcji DirectX 10 - twierdzi Ken Levine, główny projektant studia Irrational Games.

"Dla mnie najlepszą rzeczą w DirectX i Vista nie jest lepsza oprawa graficzna" - powiedział w wywiadzie udzielonym dla serwisu Eurogamer. "Jest nią bowiem sposób, w jaki Microsoft ułatwia obsługę gier dla użytkowników komputerów klasy PC".

"Nowy system oceny wymagań sprzętowych znacznie poszerzy rynek. Granie na PC wymaga tego rozwiązania i Vista stanowi tu znakomity początek" - dodaje Levine.

Vista pozwala swoim użytkownikom sprawdzić, jak dobrze na ich komputerze będzie chodzić konkretna gra. Do tego pośród nowych rozwiązań systemu znajduje się "Eksplorer Gier", który pozwala na łatwiejsze zarządzanie grami i powiązanymi z nimi zapisami stanów.

Ponadto 8 maja w Ameryce Północnej i 18 maja w Europie Microsoft uruchomi usługę rozgrywek online "Games for Windows - Live" (wcześniej znaną też jako "Live Anywhere"). W dniach tych do sprzedaży trafi "Halo 2" w wersji dla komputerów z systemem Vista.

Pierwszą grą, która będzie w pełni korzystać z opcji sieciowych systemu Vista, będzie "Shadowrun". Zapowiedziana na czerwiec produkcja pozwoli graczom na prowadzenie pojedynków z fanami korzystającymi z gry na konsolach Xbox 360. Posiadacze obu platform będą mogli korzystać z tych samych kont użytkownika (gamertag), systemu osiągnięć z grach (gamerscore) oraz list przyjaciół.

"BioShock" zaś trafi tylko na PC (pod logo "Games for Windows") i konsole Xbox 360. Nie wiadomo jeszcze, czy gra w jakiś sposób będzie korzystać z opcji Live.

Take-Two planuje dostarczyć tę pozycję do sklepów w Ameryce Północnej dokładnie 21 sierpnia. W Europie tytuł będzie dostępna kilka dni później - 24 sierpnia. W tych samych dniach w niemieckim Lipsku będą miały miejsce targi Games Convention 2007.

"BioShock" będzie jednocześnie dostępna na komputery klasy PC i konsole Xbox 360. Zgodnie z wcześniejszymi oświadczeniami deweloperów, produkcja nie będzie zawierać uznawanego dziś za standard trybu prowadzenia pojedynków multiplayer. Wydawcy nie opublikują też przed premierą wersji demonstracyjnej gry.

Gracz wcieli się w postać bohatera, który znajduje się na samym dnie oceanu. Wszystko to za sprawą przypadkowej katastrofy lotniczej. Po serii bliżej nieznanych wydarzeń nasza postać chodzi w specjalnym skafandrze po dnie oceanu i przypadkowo odkrywa kompleks zabudowań zwany Rapture. Nie obejdzie się bez zapoznania się z wrogimi nam mieszkańcami jego przestronnych, fantastycznych wnętrz.

Ponadto będziemy mogli rozbudowywać postać przez tzw. plazmidy. Z ich pomocą ulepszymy broń i przedmioty. Opcje te mają pozwalać na ogromną swobodę prowadzenia rozgrywki dla graczy. Jak twierdzą producenci, tytuł będzie można przejść na wiele sposobów, wszelkie poradniki okażą się zbędne.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozrywki | Live | Xbox | Microsoft | system operacyjny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy