Jakie kraje należą do "osi zła" światowego terroryzmu - wszyscy wiedzą. Ale zapewne nie wszyscy z Was zdają sobie sprawę, jaki kraj jest centrum światowego spamu. Domyślacie się? Tak, to właśnie Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Firma Sophos przeanalizowała setki e-maili, które zostały wysłane z całego świata w ciągu dwóch testowych dni.
Jak się okazało, 56.7% s-maili pochodziło z USA, 6.8% z Kanady, 6.24% z Chin (łącznie z Hong Kongiem), 5.77% z Korei, 2.13% z Holandii, 2.0% z Brazylii, 1.83% z Niemiec, 1.5% z Francji, 1.31% z Wielkiej Brytanii, 1.21% z Australii, 1.19% z Meksyku, 1.05% z Hiszpanii, natomiast cała reszta świata wysyła 12.23%.
W podobnym badaniu przeprowadzonym w październiku 2003r. 41% s-maili zostało wysłanych z USA, 13% z Chin, 9% z Brazylii, 7% z Korei, a 3.5% z Kanady. Eksperci zakładają, że 30% światowego spamu wysyłanych jest z komputerów zainfekowanych przez robaki internetowe.
