Tlumaczenie z francuskiego pisma 'Rohtas' - Polska
"........ Oto znajdujemy się w świecie absurdu.
Kraj, w którym co piąty mieszkaniec strącił życie w czasie drugiej
wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i którym
co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj brutalnie oderwany od wiekowych
tradycji, który odbudował swoją stolicę wg obrazów Canaletta, a stare
miasto odtworzył jako nowe.
Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier
zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje
dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza
ceny trzech par butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się
pcha drzwiami i oknami.
Kraj w którym koncesjami rządzą monopoliści: Kraj ze stolica, w której
centrum stoją nowoczesne biurowce, oferujące pomieszczenia po 10-35 USD
za metr.
Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to
trudno znaleźć miejsce na parkingu. Państwo, w którym można sobie kupić
chodniki, postawić parkomaty i płacić państwu tylko 10% podatku od
zysku. Kraj w którym rządzą byli socjaliści, a w którym święta
kościelne są dniami wolnymi od pracy(!!!), gdzie otrzymanie paszportu
do niedawna stanowiło problem, a mimo tego ponad 3,5 mln. obywateli
rocznie wyjeżdża na wczasy za granicę. Jedyny kraj byłego bloku
socjalistycznego, w którym obywatelowi wolno posiadać dolary, choć nie
wolno mu ich kupić ani sprzedać poza bankami i kantorami. Cudzoziemiec
musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić
gruntu pod nogami.
Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po
angielsku, z kucharzem po francusku, a z ministrem lub jakimkolwiek
urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy ! Jak wy
to robicie?......"