Heroes of Might and Magic IV: Winds of War

Producent: 3DO

Wydawca: New World Computing

Dystrybutor PL: CD Projekt

Gatunek: strategiczna / turowa

Data wydania: 26 luty 2003

Data wydania PL: 8 maj 2003

Wymagania sprzętowe: Pentium II 300 MHz, 128 MB RAM

Cena detaliczna: 59,90 PLN

Ocena: 9/10



Od dłuższego już czasu wielu czekało na kolejny dodatek do gry "Heroes of Might and Magic IV". Owa gra posiadała bowiem wiele błędów, które należało poprawić. Przykładem może być chociażby siatka na polu bitwy, dzięki której w trzeciej części gry mogliśmy dokładnie planować każde uderzenie i przewidzieć ruchy przeciwnika. Czwarta część była już pozbawiona tego udogodnienia, z czym większość fanów tej serii nie pogodziła się. Wprawdzie pojawił się już dodatek do tej gry, lecz traktuje się go bardziej jako dodatkowe misje. Te zaś można przecież za darmo ściągać z Internetu. Nie zaspokoiło to głodu żądnych przygód graczy, którzy wobec pierwszego dodatku pozostali obojętni. Przyszedł wreszcie czas na kolejny dodatek do gry, który będzie wprowadził do niej znacznie więcej, aniżeli same misje. Pełna nazwa drugiego rozszerzenia gry brzmi "Heroes of Might and Magic IV: Winds of War" i właśnie jemu dzisiaj zaglądnę w paszczę.

Reklama



Co zmienia się w grze na pierwszy rzut oka? Prawie nic. Kampanie "Winds of War" uruchamia się z rozwijanej listy "nowa gra" i tyle możnaby zauważyć na początku. Dopiero po dłuższej grze możemy spostrzec parę ciekawych elementów, różniących się od tych znanych nam z podstawowej wersji gry. Z technicznego punktu widzenia dodana została jedynie opcja włączenia siatki pola bitwy, na temat której tak się żaliłem już wcześniej. Nie przypomina ona tej siatki, jaką spotkaliśmy w trzeciej odsłonie gry. Teraz siatka jest znacznie bardziej szczegółowa, składa się bowiem z większej liczby kwadracików. Pozwala to na dokładniejsze rozmieszczanie jednostek. Tutaj jednak możemy zauważyć drobne niedopatrzenie. Jednostka, którą aktualnie mamy wykonać akcję, otoczona jest przez ciemniejsze pole, symbolizujące zasięg jej ruchu. Żeby podejść do linii wroga na odpowiednią odległość, musimy przecież sprawdzić, czy zasięg ruchu wrogich jednostek nie styka się z naszym. Tutaj tkwi cały problem. Twórcy przewidzieli coś takiego, jak podglądanie obszaru ruchu wrogiej jednostki, lecz jest to zbyt skomplikowane, by wykorzystywać to na dłuższą metę. Żeby to zrobić, trzeba włączyć okno statystyk wrogiej jednostki i je zamknąć. Czy nie mogło się to pokazywać po nakierowaniu na wroga wskaźnika myszy? No ale trudno. To można wybaczyć. Więcej zmian technicznych nie zobaczymy. Spotkamy natomiast kilka nowych budynków i jednostek, które zasiedlą mapy nowych misji. Ich umiejętne wykorzystanie stanie się kluczem do zwycięstwa. O nich jednak za chwilę.



Kampanie

"Winds of War" zawiera 6 kampanii, które są ze sobą całkowicie powiązane. Opisują one dzieje pięciu władców, którzy dążą do objęcia władzy nad królestwem Channon.



  • Podbić cały świat: Ojciec niejakiego Spazz Maticusa zginął w tajemniczych okolicznościach, pozostawiając koronę swemu synowi. Wcześniej Spazz zadawalał się panowaniem niewielką krainą, jednak w świetle sprzyjających okoliczności powstały dalekosiężne plany. Plany rzucenia wszystkich na kolana!


  • Barbarzyńskie hordy: Mongo to potencjalny następca tronu. Jest on bratankiem obecnego króla Bolingara. Musi on wykazać się swoimi zdolnościami w kierowaniu barbarzyńcami i umiejętnościami dowodzenia, których nie powstydziliby się nawet jego przodkowie. Jego celem stanie się miasto Rylos.


  • Najwspanialszy z żyjących: Gdzieś w głębi królestwa channon poznane zostały tajniki nieśmiertelności, którymi kapłani życia nie są chętni się dzielić. Mysterio Wspaniały - mag władający królestwem Qassar - wyrusza, by siłą wydobyć sekret wiecznego życia, bez względu na skutki.


  • Co za dużo, to nie zdrowo: Ludzki brak szacunku dla natury wyprowadza już z równowagi Yratsa Sippiha. Wcześniejsze próby załatwienia tego problemu drogą dyplomatyczną zawiodły. Jako strażnik leśnego królestwa musi stawić czoła swym wrogom i na nowo przyłączyć należne mu ziemie Przyrodzie.


  • Marsz umarłych: Baron Von Tarkina przez dziesiątki lat sprawował władzę w niewielkim królestwie. Zdenerwowany i znudzony postanawia rozprawić się z wszelkim życiem na ziemi. Pokonanych wcielał będzie do swych armii ożywieńców. Jego pierwszym celem będą królestwa kapłanów życia, którzy stanowią największe zagrożenie dla jego sukcesu.


  • Ostatni bastion: Tutaj spotykają się wszyscy władcy, którzy zajęli niemal wszystkie tereny prowadzące do stolicy królestwa Channon Tutaj na jednej mapie bój stoczy pięciu władców, a celem ich walki będzie korona. Któremu z nich się to uda?



    Każda z kampanii, poza ostatnią, składa się z około trzech obszernych misji. Bardzo ciekawe staje się inteligentne powiązanie wątków fabularnych gry. Dzięki temu w drugiej misji możemy otrzymywać transporty surowców z podbitych terytoriów w pierwszej misji. W trzeciej zaś otrzymujemy "zapomogę" z dwóch poprzednich map. Według mnie jest to bardzo fajna sprawa, która podwyższa poziom realizmu i wiąże poszczególne misje ze sobą jeszcze bardziej. Poza kampaniami istnieje jeszcze kilkanaście misji do gry sieciowej, o których nie ma co nawet wspominać, ponieważ opierają się o to samo, co misje dla pojedynczego gracza.



    Budynki

    Jeśli chodzi o architekturę, to powstało kilka nowych przybytków, które z pewnością przydadzą się w naszej wojennej przygodzie. Spośród nich możemy wyróżnić takie, jak Goblińska zbrojownia (rekrutuje goblińskich rycerzy), Zakon czarnej magii (rekrutuje złe czarownice), Leże gargantuan (rekrutuje gargantuan), Sanktuarium mrocznego czempiona (rekrutuje mrocznych czempionów), Warsztat oblężniczy (konstruuje katapulty) oraz Zagroda bestii (powołuje dzikich zębaczy). Jak więc nietrudno się doliczyć, mamy dokładnie sześć nowych budynków, które zajmują się dostarczaniem nowych rekrutów naszej armii.



    Jednostki

    Jeśli chodzi o nowe potworki, to nie ma ich zbyt wiele. Są to dokładnie trzy unikalne postacie, które odpowiednio wykorzystane mogą przechylić szalę bitwy na naszą stronę. Pierwszą z nich jest katapulta. Wprawdzie katapulta była już wcześniej w podstawowej wersji gry, ale ta nowa jest - wierzcie mi na słowo - zabójcza. Miota ona zapalającymi pociskami, zadając obrażenia nie tylko trafionym jednostkom, ale także wszystkim w pobliżu. Tygodniowy przyrost katapult wynosi 3. Drugą jednostką jest dziki zębacz. Ta jednostka to potężna bestia, która posiada naturalną, całkowitą odporność na magię. Jest ona jednak pod wpływem szału, co powoduje, że gracz nie ma nad nią kontroli. Możemy zwerbować dwie jednostki tego typu w ciągu tygodnia. Ostatnią i najpotężniejszą zarazem postacią jest demosmok. Są to stworzenia, posiadające 50% odporności na magię i zionące szerokim płomieniem, obejmującym nie tylko jednego przeciwnika. Demosmoki zadają największe obrażenia i posiadają aż 1000 punktów życia. Ich przyrost tygodniowy wynosi tylko 1. Wszystkie nowe jednostki są niezwykle silne i śmiercionośne. Nie należy ich więc lekceważyć w boju, bo łatwo można się przeliczyć.



    Dodatek "Winds of War" posiada zintegrowane ulepszenie do edytora kampanii. Udostępnia on wszystkich nowych bohaterów, budynki i jednostki, które zostały przewidziane w rozszerzeniu. Utworzone w ten sposób mapy i kampanie mogą być uruchamiane tylko przez graczy posiadających zainstalowany ten dodatek. Nawet, jeśli stworzona przez nas mapa nie poosiada żadnych nowych elementów, to nie uruchomi się ona na podstawowej wersji gry. Trochę szkoda, że tak jest, ale oprogramowanie im nowsze, tym mniej kompatybilne (prawo Murphy'ego). A co do nowych ścieżek dźwiękowych? Przykro mi, ale nie zauważyłem żadnej. Może to ze mną coś jest nie tak?



    Wszystko już zostało powiedziane. Czas więc podsumować. Gra jest fajna i wciągająca. Fabuła jest dobrze dopracowana, mapy są dużo ciekawsze, niż te z podstawowej wersji. Błędów prawie nie ma, więc bez problemu mogę powiedzieć, że gra jest niemal idealna. Wszystkim miłośnikom "Heroes of Might and Magic" ten dodatek serdecznie polecam i życzę szczęścia w bojach.



    OLO

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: luty | mapy | dystrybutor | misje | wydawca | magic | Herosi
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy