Herba na Wiśle

Ten czołowy polski zawodnik po niespodziewanym rozstaniu ze swoim rajdowym zespołem został na tzw. lodzie. Kontrakt na starty w tym sezonie został rozwiązany z nim na dwa dni przed Rajdem Karkonoskim, co uniemożliwiło Robertowi wystartowanie innym samochodem i walkę o II Wicemistrza Polski. Mimo to Robert Herba postanowił za wszelką cenę wystartować w Rajdzie Wisły, nawet jeśli nie znajdzie sponsorów. Kibice, oburzeni nieeleganckim zachowaniem sponsorów, solidaryzują się z nim i na dowód tego postanowili go symbolicznie wesprzeć finansowo, w ramach prywatnych możliwości. Wierzymy, że rajdy są nadal Sportem, gdzie poza "wielką kasą" i kontraktami liczą się też zawodnicy oraz kibice, a rywalizacja odbywa się na rajdowych odcinkach specjalnych. Wszystkie informacje znajdziecie tutaj.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama