Producent: Rockstar Games
Wydawca: Take 2 Interactive
Dystrybutor PL: Play It
Rodzaj gry: gra akcji / zręcznościowe
Data premiery: czerwiec 2003
Data premiery PL: lipiec 2003
Sugerowana cena: 99 PLN
Wymagania sprzętowe: AMD Duron 800 Mhz, 128 MB RAM, GeForce 2 64 MB
Jak powiadają naukowcy, każdy człowiek ma w sobie instynkt mordercy. Przejawia się on np. w żądzy zabijania komarów, choć ten przypadek jest akurat w zupełności uzasadniony. Najbardziej jednak fakt ten znajduje odzwierciedlenie w grach, które są tworzone, i w które gramy. Niewiele jest gier bez przemocy i rozlewu krwi, a jeszcze mniej z nich osiągnęło znaczący sukces. Nie bez powodu seria GTA zdobyła tak wysoką renomę. Kto z nas nie lubi szybkiej jazdy samochodem? Kto nie lubi szerzyć zniszczenia za sterami czołgu? To wszystko spotykaliśmy już w minionych odsłonach GTA. Trzecia część gry była, można by powiedzieć, idealna. Gracze jednak zawsze zauważą jakieś błędy i potknięcia. Tak dochodzi do powstania kolejnych wersji produktu, które w coraz większym stopniu zaspakajają oczekiwania kupujących i coraz bardziej przypominają naszą rzeczywistość. Również i "GTA 3" miało kilka słabych stron, które już wkrótce mają być wzmocnione pod nową nazwą "Grand Theft Auto: Vice City".
Fabuła, rzecz jasna, jest bardzo odkrywcza. Przyjmiemy imię niejakiego Tommy'ego Vercetti. Szef zleci nam z pozoru nietrudne zadanie. Pokazać kubańskim gangsterom kto tu rządzi, utrzeć nosa miejscowej policji i pozbyć się rosnących w potęgę gangów ulicznych. Nie wszystko będzie szło jak po maśle, toteż przyjdzie i taki moment, w którym to główny bohater będzie musiał walczyć o wpływy swojego zwierzchnika - Sony'ego Forelli - ostatkiem sił. Nie podda się jednak mimo wiejącego wiatru w oczy, bo kierując jego poczynaniami z pewnością osiągniemy ostateczny sukces. Mimo wszystko, nie będzie to łatwe.
Twórcy gry pokusili się o troszeczkę większe zmiany, aniżeli można by przypuszczać. Nie zostanie dodane kilka nowych map i broni - jak niektórzy się spodziewali. Już sam klimat gry jest zupełnie odmienny. Przeniesiemy się do lat 80-tych i, jak na GTA przystało, będziemy łamać prawo w malowniczym miasteczku Vice. Do złudzenia przypomina ono Miami. Palmy, słońce, koszulki w kwiaty i... kobiety w skąpych bikini to tylko przedsmak tego, co przyjdzie nam podziwiać (u nas dalej sypie śnieg). Krążąc po szosach miasta napotkamy znacznie więcej ludzi, niż miało to miejsce poprzednio. Rano wszyscy będą mknęli do pracy, wieczorami na plażę i do restauracji. Czyż to nie piękne? Poza tym napotkamy grubo ponad 100 różnych typów pojazdów mobilnych, czyli ściślej mówiąc - samochodów. Dodane zostaną także motocykle - o których zapomniano zupełnie w "GTA 3" - i śmigłowce. Jakby tego było mało, znacznie poprawiony zostanie model zniszczeń naszych pojazdów, choć i tak poprzedni nie był zły. Również liczba rodzajów broni wzrośnie o nowe pistolety, karabinki snajperskie, broń maszynową, kije golfowe, noże, pałki policyjne, miotacze ognia i inne cudeńka. Miasto ma być ogromne, a dokładniej kilkukrotnie większe od znanych nam z poprzedniej wersji. Budynki otoczenia będą dużo bardziej ciekawe i zróżnicowane. Nie będziemy już poruszać się wśród "pudełkowatych" wieżowców. Zastąpione one będą kinami, nocnymi klubami, restauracjami, pubami, hotelami i wieloma innymi ciekawymi przykładami architektury. Co więcej, otrzymamy również możliwość wchodzenia do wymienionych budynków. To diametralnie zmienia oblicze gry, gdyż umożliwia nam chowanie się i prowadzenie swoich interesów tam, gdzie policja nie będzie nas szukać. Pomyślcie tylko, ile potrwa pościg w ogromnym drapaczu chmur? Nie wiem jak wy, ale ja chylę czoła takim rozwiązaniom. Bardzo cieszy mnie również wyeliminowanie rażącego błędu kuloodpornych szyb. W trzeciej części gry można było zauważyć, że zastrzelenie kierowcy samochodu było po prostu niemożliwe. Teraz będzie to poprawione i nic nie stanie nam na przeszkodzie, by coś takiego zrobić.
Dość jednak tego dobrego, bo policja czuwa! Mundurowi nie będą już bezmyślnie atakować, ale będą pracować w grupie, a ich akcje będą zorganizowane i przemyślane. Nie będą oni jednak tylko od ścigania naszego bohatera. Poruszając się po ulicach zauważymy strzelaniny policji z gangami, wlepianie mandatów nieuważnym kierowcom, pościgi, aresztowania, a nawet operacje antyterrorystyczne. Koniec z monotonią. Podróżowanie stanie się przez to dużo bardziej przesycone realizmem i nie będzie nudne. Będziemy mogli podziwiać wiele ciekawych sytuacji, o których w innych grach mogliśmy tylko marzyć. To wszystko składa się na wspaniałą grę, która - jak widać - tętnić będzie własnym życiem.
Szata graficzna ma zostać poprawiona, choć oparta będzie o ten sam silnik. Tutaj pojawia się jedno pytanko. Czy spowoduje to tylko zwiększenie wymagań sprzętowych? Miejmy nadzieję, że nie. Już porównanie "GTA 3" z "Mafią" pokazało, że można osiągnąć lepsze wyniki mniejszym kosztem procesora. "GTA 3", choć graficznie nie wyglądało lepiej od "Mafii", to miało znacznie większe wymagania sprzętowe. Oby ten problem został poprawiony, bo jak na razie nic na ten temat nie wiadomo.
Miłośnicy radia samochodowego również będą zachwyceni. Soundtrack z muzyką ma zostać wydany na 7 krążkach CD. Zawarte na nich będzie ponad 10 godzin muzyki, w której każdy znajdzie coś dla siebie. W grze podzielone to będzie na 9 stacji radiowych. Usłyszymy takie rodzaje muzyki, jak: techno, czarny hip-hop , pop, soul, disco, rock, metal, muzyka latynoska i wolniejsze kawałki. Poza tym będzie można również posłuchać konkursów, wywiadów i innych audycji radiowych. Jak nietrudno zauważyć, rozmach jest niewiarygodny.
Tak przedstawia się kolejna gra spod znaku GTA. Jeśli niczego nie przeoczyłem, to zostały wyeliminowane wszystkie błędy, które mogliśmy napotkać w przeszłości. Choć premiera ma się odbyć w lipcu, to już dziś masowo ludzie poszukują informacji na temat tej produkcji. Nie ma co się oszukiwać. Gra już teraz osiągnęła niezwykły sukces, którego nikt i nic jej nie odbierze. Oby tak dalej!
OLO
