Miałem niedawno przyjemność pobawić się pierwszym notebookiem (pierwszym dla mnie), który osiągał magiczną barierę
1000 MHz. Był to sprzęt firmy Gericom, wywodzącej się z Austrii o ile dobrze pamiętam, średnio znanej na naszym rynku,
oferującej dość kontroweryjne notebooki - kontrowersyjne, bo szybkie i tanie, mało kto natomiast obiektywnie jest się
w stanie wypowiedzieć co do ich jakości.
Dostarczony do nas sprzęt, nazwany Gericom Overdose 2, miał parametry powalające z nóg :
- wymiary 308 x 254 x 37.5 mm
- waga 2.7 kg
- Intel(R) Pentium(R)III 1000MHz
- SIS (R) 630 Chipset
- 256 MB RAM up to 512MB
- 20 GD HDD up to 40GB
- wbudowana stacja dyskietek
- wbudowany napęd DVD x8
- karta graficzna zintegrowana, do 64 MB pamięci graficznej
- karta dźwiękowa 3D, 16-bit, full-duplex
- PCMCIA 1x Type1 or 1x Typ2
- IEEE1394 Firewire - interface cyfrowy
- TV Out Port (Super VHS)
- Fax Data Modem 56k V90
- LAN 10/100MBit
- Smart Lithium Ion Battery
- licencja Windows ME
- metalizowana obudowa
Jak wynikałoby z powyższego - killer. Windows ME powinien śmigać właściwie we wszystkim - programy biurowe, bazy danych, przeglądarki graficzne, programy
do obróbki grafiki, itp. I tak zaiste było - ale jakim to wyzwaniem dla 1 GHz notebooka z 256 MB pamięci jest praca w Wordzie czy też Adobe Photoshop...
GRY! To jest prawdziwy test dla notebooka. I to najlepiej 3D. W końcu chipset SIS630 to pełny akcelerator 3D, realizujący sprzętowo wszystkie funkcje 3D.
A ponieważ jest on tak bardzo popularny, jak prywatne loty na stacje kosmiczne, postanowiliśmy przyjrzeć się notebookowi dokładniej właśnie pod kątem
grafiki 3D.
W BIOS-ie komputera można wybrać ilość pamięci, przydzielanej do obsługi grafiki. 8/16/32/64 MB - to dostępne opcje. Jeżeli chodzi o wydajność to wybór
zasadniczo nie wpływa w ogóle na szybkość wyświetlania się grafiki CHYBA, że mamy do czynienia z dużymi teksturami - wtedy po prostu nie będą się wyświetlały.
Problem taki występuje w grze Quake III przy ustawionej najwyższej jakości tekstur... Ale o Quake dopiero za chwilę.
Drugi zestaw opcji znajduje się już bezpośrednio w oprogramowaniu sterującym pracą karty, a właściwie jakością grafiki 3D. Ustawić możemy jeden z pięciu
poziomów jakości - od najszybszej/najbrzydszej do najwolniejszej/najładniejszej grafiki 3D. Trochę dziwne toto wszystko, bo w dwóch skrajnych przypadkach
moje odczucie było takie, że grafika jakościowo się nie różni, a szybkościowo może o jakieś 10-15%. Co do jakości generowanego obrazu 3D
- nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. W tej kategorii na dzień dzisiejszy karta plasuje się powyżej S3 Savage IX.
Co do wydajności - już gorzej. SiS630 plasuje się pomiędzy Ati Rage Mobility, która demonem szybkości nie jest, a doskonałą S3 Savage IX, która nawet na
komputerach z procesorami PIII-600 pozwala na płynną grę w 1024*768, 16-bitowy kolor. W SIS-ie taka rozdzielczość to już zauważalne skoki - nawet
przy 1GHz procesorze rozdzielczość grywalna to 800*600.
Chip testowałem na 3D Benchmark 2000, NFS5, Quake III oraz Giants - Citizen Kabuto. O ile NFS5 jeszcze jako tako chodził w 1024*768, to zarówno Quake III jak
i Giantsi "wymiękały" już przy 800*600. Co ciekawe i godne podkreślenia - ZERO problemów z teksturami i ich jakością, co przy niektórych "3D-podobnych"
kartach graficznych jest poważnym problemem - tekstur albo nie ma, albo są źle nałożone, albo niefiltrowane... SIS630 generuje obraz 3D zbliżony do tego,
który mam w domu na Geforce 256 i zarówno proste jak i bardzo wymagające pamięciowo gry zachowują się doskonale. Gdyby był jeszcze odrobinę szybszy...
Zainstalowane urządzenia peryferyjne nie sprawiały najmniejszych problemów. Bardzo wyraźny jest wyświetlacz - kolory są "nasycone" i bardzo dobrze odwzorowane.
To poważna zaleta Gericoma. Trochę topornie wyglądająca obudowa może się niektórym nie podobać, ale nie wymagajmy od notebooka o tych parametrach,
kosztującego ok. 10000 zł, superdesignu i eleganckiego wykończenia. To zarezerwowano dla wiele wiele droższych notebooków, np. Sony Vaio.
Modem, LAN, karta dźwiękowa, napęd DVD i FDD - wszystko działa bez najmniejszego zająknięcia. Napęd jest produkcji Toshiby - czyli pomimo niskiej ceny
notebooka mamy do czynienia z dość dobrymi komponentami.
Praca z Gericomem Overdose 2, tak wyposażonym, to czysta przyjemność. Dysk twardy pracuje rzadko, wszystkie operacje wykonywane są praktycznie w całości
w pamięci operacyjnej, której producent nie poskąpił. 20 GB wystarczy na pomieszczenie dużej ilości danych, a 256 MB RAM na ich komfortową obróbkę. Duży plus
za jakość grafiki 3D oraz doskonały wyświetlacz. Minus - 3D mogłoby być szybciej. Reszta standartowa - czyli sprawdzone rozwiązania. Wszystko to za bardzo
nieduże pieniądze. Jeśli ktoś ma opory przed Gericomami to warto jednak się przełamać i bliżej przyjrzeć się temu producentowi.
Tomasz Jarnot