Football Manager 2005

Producent: Sports Interactive
Wydawca: Sega
Dystrybutor PL: CD Projekt
Rodzaj gry: menedżer piłkarski
Data premiery PL: 11 listopada 2004
Wymagania sprzętowe: nieznane

Nadchodząca jesień będzie wyjątkowa dla fanów menedżerów piłkarskich. Na rynku pojawią się trzy ciekawie zapowiadające się gry: "Football Manager 2005", "Championship Manager 5" oraz "Total Club Manager 2005". Tak jak w przypadku oznaczeń kolejnych modeli kart graficznych, tak i tutaj zapanował mały chaos jeśli chodzi o nazewnictwo dwóch pierwszych tytułów.

Osoby zorientowane w temacie zapewne dobrze pamiętają, iż w zeszłym roku zakończyła się długoletnia współpraca pomiędzy twórcą serii "Championship Manager", zespołem Sports Interactive, i jej wydawcą, którym jest brytyjska firma Eidos. Po rozłące Eidosowi w spadku zostało jedynie prawo do nazwy "Championship Manager". Brytyjczycy nie zastanawiali się długo, co z tym fantem począć, wszak "CM" od zawsze był królem wirtualnych menedżerów i każda edycja gry oznaczała nie tylko świetną zabawę dla graczy, ale także dość spory sukces marketingowy, co przekładało się na duże wpływy gotówki do kasy Eidosu. Musicie wiedzieć od razu - "CM5" będzie całkowicie nową grą, którą tworzy mało doświadczona firma Beautiful Games Studios. Czym nowy "Championship Manager" - prócz nazwy - będzie przypominać poprzednie odsłony serii, dowiemy się po opublikowaniu grywalnego dema. Jedno wiemy na pewno, "piątka" będzie musiała być całkiem inna, albowiem prawa do mechanizmów, bazy danych oraz technologii wykorzystywanej we wszystkich częściach najsłynniejszego menedżera wszech czasów posiada jej twórca, zespół Sports Interactive, który dalej robi to, co najlepiej potrafi - tworzy nowego menedżera piłkarskiego, którym jest pozycja "Football Manager 2005". My już w nią graliśmy!

Dostępna dla wybranych wersja beta pozwala zagrać jeden sezon wybraną ligą. Po szybkim uruchomieniu od razu wiadomo, z czym mamy do czynienia. To kolejny "CM", tyle że pod inną nazwą! Rozgrywka, schematy, statystyki, przebieg meczu - to wszystko już było i powraca w jeszcze lepszym wydaniu, albowiem "FM 2005" jest upiększony pod względem graficznym od poprzednich produkcji SI. Jak zapowiadają autorzy, w grze pojawią się fotografie piłkarzy, których w becie jeszcze nie ma. Delikatniej zmianie uległ interfejs, jednak po kilku chwilach okazuje się, że dzięki temu mamy dostęp do większej ilości opcji jednocześnie. Duży plus dla autorów za nowy system nawigacji.

W pełnej wersji "FM 2005" będziemy mieli dostęp do 140 lig z ponad 40 krajów, co przekłada się na możliwość poprowadzenia jednego z trzech tysięcy zespołów! Doprawdy imponująca liczba. Patriotyzm nie zezwolił mi na nic innego, jak grę ligą polską i muszę przyznać, że już na tym etapie rozgrywka jest bardzo realistyczna i nie ma mowy o hokejowych wynikach. Zgłoszone błędy autorzy mają zamiar wyeliminować jeszcze przed premierą "FM 2005", tak aby uniknąć wydawania kolejnych poprawek, jak to miało miejsce w przypadku dwóch ostatnich części "Championship Managera". Nie trudno zauważyć, że zmiana wydawcy wpłynęła pozytywnie na twórczość zespołu SI.

"Football Manager 2005" to także większa interakcja mediów w poczynania wirtualnych menedżerów - pojawiły się wywiady, rozbudowane zostały spekulacje prasowe i umożliwienie wygłaszania opinii na temat poczynań innych menedżerów. System treningowy jest praktycznie taki sam jak w "CM 03/04", ustalanie taktyk - poza paroma drobnymi zmianami - również przypomina poprzednie edycje serii "Championship Manager". Głosy krytyki uzmysłowiły programistom, iż ich poprzednie dzieła miały poważny problem z szybkością działania. W "FM 2005" nie ma już denerwujących przerw, spowodowanych wolnym procesem generowania wyników, gdyż "liczenie" może odbywać się w tle, a my tymczasem zajmujemy się tym, czym powinien prawdziwy menedżer, czyli kreujemy idealny zespół.

Nie sposób też nie wspomnieć o ostatniej nowości, którą jakiś czas temu zapowiedzieli brytyjscy programiści. Otóż w grze pojawią się anonimowi milionerzy, którzy mogą zechcieć kupić klub prowadzony przez gracza i inwestować w niego, co pozwoli spełnić marzenia każdego menedżera.

Kosmetycznym poprawkom uległ system wyświetlania meczy. Dalej widzimy biegające kulki, kopiące piłkę - wszystko w 2D, lecz całość oprawy graficznej jest już chyba maksymalnie doszlifowana. Niestety, nie wiemy jak w grze prezentuje się oprawa audio, gdyż w wersja beta pozbawiona jest jakichkolwiek dźwięków. Z pewnością przydałaby się możliwość odsłuchiwania własnej muzyki podczas prowadzenia rozgrywki.

"Football Manager 2005" z pewnością będzie pretendował do miana najlepszego menedżera piłkarskiego wszech czasów. Twórcy gry wzięli się poważnie do roboty - dzięki uwagom fanów serii wyeliminowane zostały błędy znane z poprzednich produkcji Brytyjczyków. Tak naprawdę "FM 2005" to kolejna, jeszcze lepsza odsłona "Championship Managera", lecz występująca pod zmienionym tytułem. Wszystko wskazuje na to, że końcówka roku będzie wyjątkowo obfita dla komputerowych menedżerów. Czy z konkurencją w postaci "Football Managera 2005" poradzą sobie twórcy "Total Club Managera 2005" i całkiem odmienionego "Championship Managera 5"? Będzie naprawdę ciężko, lecz to już nie nasz, graczy, problem. Ze swojej strony już teraz możemy was zapewnić, że "FM 2005" na wiele miesięcy zapewni świetną zabawę i dostarczy mnóstwo doznań wprost z piłkarskich salonów. My już odliczamy dni do premiery gry, która zapowiadana jest na 11 listopada 2004 roku.

Kosmo

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | menedżer | wydawca | football
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama