Europa Universalis: II Wojna Światowa

Producent: Paradox Entertainment

Wydawca: Strategy First

Dystrybutor PL: CD Projekt

Gatunek: strategiczna / RTS

Data wydania PL: 5 luty 2003

Wymagania sprzętowe: PII 450 MHz, 128 MB RAM, CD-ROMx4, karta dźwiękowa zgodna z DirectX 8.1, akcelerator 3D zgodny z DirectX 8.1 z min. 4 MB pamięci, Windows 95/98/2000/ME/XP, 250 MB wolnego miejsca na dysku

Cena detaliczna: 99.90 PLN

Ocena: 8.5/10



Europa Universalis: II Wojna Światowa - strategia wydana przez Paradox Entertainment to gra, która na całe dni i noce przykuła mnie do komputera. Zapomniałem o jedzeniu i śnie, gdyż moja głowa przez cały czas była zaprzątnięta kombinowaniem, w jaki sposób podbić świat.

Reklama



Kronika wydarzeń

Po uruchomieniu gry uruchamia się bardzo skromne i oszczędne intro. Jego konstrukcja to mieszanka archiwalnych zdjęć i poważnego głosu lektora, czyli coś na kształt kroniki filmowej. Dowiadujemy się, że jest rok 1936, a cały ówczesny świat przygotowuje się do zbliżającej się nieuchronnie II wojny światowej. No i tyle. Żadnych fajerwerków i pokazów umiejętności grafików. Sterylnie czysta prezentacja faktów. Jak dla mnie zupełnie wystarczająca, choć zdaję sobie sprawę, że znajdą się ludzie, którzy mocno obśmieją intro. Jednak, kiedy skończą rechotać ujrzą doskonałą grę i dotrze do nich, że widzieli mnóstwo produkcji, których atrakcyjność kończyła się na intro.

Gdyby ktoś zapragnął poszerzyć wiedzę odsyłam do instrukcji. Pod koniec dość sporej książeczki znajdziecie bardzo obszerne kalendarium będące doskonałym wprowadzeniem do gry. Po przeczytaniu tych kilkunastu stron mamy pojęcie o tle wydarzeń, rozgrywających się na ekranie monitora.



Fabuła

Mówiąc najkrócej jak to możliwe - pobawimy się w wojnę. Akcja gry obejmuje lata 1936-1948. Na ekranie ujrzymy mapę świata, po której przesuwają się ikony reprezentujące siły bojowe wszystkich państw zaangażowanych w Wielką Wojnę. Wojaczka to nie tylko szereg bitew i potyczek. Musimy działać z rozmachem i na wielką skalę. Do naszych zadań należy także rozbudowa przemysłu, struktur obronnych, tworzenie nowych jednostek, prowadzenie badań naukowych (ich rezultat to nowoczesne technologie), handel i oddziaływanie dyplomatyczne oraz roszady we własnym rządzie. Wszystko po to, aby doprowadzić do zdobycia przewagi, a w rezultacie zwycięstwa danego państwa bądź koalicji.



Opcje

Menu także przygotowano po wojskowemu - prosto i konkretnie. Mamy tu szkolenie, tryb pojedynczego gracza i rozgrywkę wieloosobową. Samouczek jest bardzo rozbudowany i logicznie podzielony na kilka rozdziałów. Przejście wszystkich dostępnych lekcji pozwala opanować podstawowe zasady obsługi gry, prowadzenia działań wojennych, dyplomacji, rozbudowy przemysłu i prowadzenia badań naukowych, a także zarządzania władzami państwowymi. No cóż jeszcze można napisać o tutorialu? Naprawdę polecam przejście wszystkich lekcji. Po takim kursie gra się zdecydowanie łatwiej. Do pełnego komfortu potrzebna jest lektura instrukcji. Tak jak wspomniałem wyżej, jest to spora książeczka, ale dla prawdziwych strategów nie powinna być przerażająca. Mówiąc poważnie, znajdziecie w niej bardzo wiele przydatnych informacji, co pozwoli uniknąć niepotrzebnego stresu w trakcie gry.

Rozgrywka dla pojedynczego gracza to trzy scenariusze. Niech Was nie zwodzi ta niewielka liczba. Każdy z nich jest olbrzymi i całkiem inny od pozostałych. W tym miejscu chcę wyrazić słowa uznania dla autorów scenariuszy. Już dawno nie widziałem tak znakomicie odwzorowanych realiów II wojny światowej. Wspomniane scenariusze to:

  • Droga do wojny (1936-1948)

  • Blitzkrieg (1939-1948)

  • Przebudzenie olbrzyma (1942-1948)



    We wszystkich scenariuszach bierze udział zmienny zestaw kilku państw - Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy, ZSRR, Chiny, USA, Japonia, Polska i kilka innych. Nie, nie popełniłem błędu. Na nasz rynek weszła gra, która pozwala rozegrać Kampanię Wrześniową i dowodzić w niej polskimi siłami. Dzięki CD Projektowi dwie pierwsze kampanie można rozegrać pod biało-czerwoną flagą. Oprócz tego spolszczeniu uległy nazwy niektórych prowincji i nazwisk. Przed rozpoczęciem właściwej gry możemy przeczytać krótki rys historyczny każdego państwa dostępnego w scenariuszu.

    Multiplayer to zabawa w sieci lokalnej, Internecie i na specjalnym serwerze Valkyrienet. Do dyspozycji mamy te same scenariusze, co w rozgrywce dla pojedynczego gracza.



    Teatr zmagań

    W czasie walki nie jesteśmy niczym skrępowani - wojna toczy się na całym świecie. Kontynenty zostały podzielone na prowincje, które w zasadzie pokrywają się z rzeczywistością. Każdej prowincji przypisano określone współczynniki - produkcja surowców, rezerwy ludzkie, rodzaj i ilość fortyfikacji lądowych lub nadbrzeżnych, obrona przeciwlotnicza. Wymienione czynniki mają wielki wpływ na działania wojenne w danym rejonie.

    Dla ułatwienia orientacji w sytuacji zaproponowano kilka widoków mapy: polityczna, ekonomiczna (tu możemy zorientować się w zasobności poszczególnych prowincji w surowce naturalne), zaopatrzenie jednostek bojowych, mapa terenu (udostępnia podgląd ukształtowania terenu i występowania przeszkód terenowych) oraz bardzo istotna mapa meteorologiczna (ważna ze względu na to, iż pogoda bardzo często ma decydujący wpływ na powodzenie naszych akcji).

    Wszystkie oddziały posiadają opisujące je statystyki. Są to: siła, organizacja, atak, obrona, maksymalna prędkość, zapotrzebowanie paliwa i jego zużycie.

    Działania bojowe skonstruowano bardzo realistycznie. Na poszczególne cele możemy atakować przy użyciu rozmaitych wojsk, skierowanych z kilku różnych prowincji. Szturm piechoty możemy wspierać natarciem jednostek pancernych, które działają na zasadzie taranu i miażdżą obronę wroga. Dodatkowo tuż przed natarciem sił lądowych możemy przeprowadzić nalot i zbombardować pozycje przeciwnika, co na pewno osłabi jego obronę. Przy planowaniu ataku bardzo przydatna jest opcja pozwalająca dokładnie ustalić dzień i godzinę natarcia każdej jednostki. Pozwala to zintegrować atak kilkoma jednostkami i umożliwić dotarcie oddziałom, które są dalej od celu. Ponadto bardzo fajnie planuje się fazy ataku. Ustalamy godzinę bombardowania, atak pancerny i wsparcie piechoty. Później tylko czekamy do nadejścia właściwej pory i obserwujemy naszych dzielnych żołnierzy w akcji.

    Zwycięstwo jest uwarunkowane zdobyciem przewagi punktowej po upływie określonego czasu. Ta strona, której uda się nazbierać najwięcej punktów zwycięża. Na pulę punktową składają się bezpośrednie sukcesy militarne, ale także działalność ekonomiczna (handel) i rozwój technologiczny.

    Rozgrywka toczy się w czasie rzeczywistym. Ruch jednostki obserwujemy na pasku, który w miarę postępów wypełnia się czerwonym kolorem. Kiedy dotrze do końca jednostka "przeskakuje" na docelowe terytorium.



    Na tyłach

    Wojna toczy się nie tylko na froncie. Na dalekim zapleczu toczy się wyścig, który często przesądza o powodzeniu całej machiny wojennej.

    Bardzo istotnym czynnikiem są badania naukowe. Tutaj podejmujemy szereg bardzo istotnych decyzji, jak np.: co i w jakim stopniu finansować, jaką gałąź naszej działalności wesprzeć najmocniej, a także hierarchię ważności poszczególnych projektów. Rozwój technologiczny zaprezentowano za pomocą tradycyjnego drzewka. Każdy element jest precyzyjnie opisany, co umożliwia nam rozeznanie się w sytuacji i podjęcie decyzji.

    Drugi niebagatelny element to dyplomacja. Dzięki temu narzędziu możemy załatwić wiele spraw w białych rękawiczkach. Wszystko zależy oczywiście od aktualnej sytuacji na świecie, ale najczęściej dostępne są takie opcje jak: wypowiedzenie wojny, zawieszenie broni, uznanie niepodległości, ustalenie rządu marionetkowego, sojusze.

    Z poziomu menu dyplomacji mamy możliwość powoływania i odwoływania ministrów w rządzie.



    Smakołyki

    Autorzy gry wpadli na bardzo ciekawy pomysł. Wprowadzono cykliczne zmiany dnia i nocy oraz pory roku. Zmieniająca się pogoda oraz pory dnia mają bezsporny wpływ na rezultat działań bojowych.

    Na dowódcę jednostki możemy przydzielić oficera, który autentycznie brał udział w wojnie - zresztą gra dysponuje zdjęciami słynnych generałów - ze strony polskiej pojawia się Rydz Śmigły. Dodatkowo pojawił się mechanizm dymisji dla nieudolnych i nominacji dla sprawdzonych weteranów.



    Grafika i dźwięk

    Dźwięk w grze jest. To w zasadzie jego jedyna zaleta. Co do muzyki, to ścieżkę dźwiękową stanowi kilkanaście klasycznych utworów muzycznych.

    Grafika także nie jest oszałamiająca. Ja rozumiem, że to bardzo strategiczna produkcja, ale kilka fajerwerków wcale nie zepsułoby tego efektu. W każdym razie grałoby się przyjemniej.

    Najbardziej denerwujący fakt to symbole jednostek. Wszystkie są jednakowe, więc gdy chcemy się dowiedzieć jakiegoś szczegółu musimy za każdym razem grzebać w opisie, co strasznie "zamula" zabawę.



    No i to już koniec

    Od strony strategicznej gra jest znakomita. Mamy tu wszystko, co potrzeba. Jest walka, dyplomacja, handel. Jeśli uda się nam sprawić, aby machina działała jak należy zwycięstwo gwarantowane. Gra jest z pewnością kierowana do strategicznych fachowców. Ludzie tego gatunku na pewno będą zadowoleni, bo gra stanowi spore wyzwanie. Żółtodzioby raczej niech zaczynają gdzie indziej.



    Hitman

  • INTERIA.PL
    Dowiedz się więcej na temat: luty | dystrybutor | handel | wydawca | światowa | Europa | wojna światowa | wojna | II wojna światowa
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Reklama
    Strona główna INTERIA.PL
    Polecamy