Escape from Alcatraz

Producent: Philos Laboratories

Wydawca: CDV Software

Rodzaj gry: akcji / zręcznościowa

Premiera: kwiecień 2003

Wymagania sprzętowe: PII 450, karta grafiki 16 MB z akceleratorem 3D, 64 MB RAM, CD-ROM

W całej historii istniało wiele więzień, ale tylko jedno było największym postrachem bandytów. Nikt nie zaprzeczy, że było to więzienie Alcatraz - położone na wyspie o tej samej nazwie, która znajduje się w San Francisco. Do lat sześćdziesiątych była to twierdza, z której nie było ucieczki. W końcu jednak znalazły się osoby, którym udało się czmychnąć z owej twierdzy i podobno to było powodem zamknięcia zakładu karnego Alcatraz, powstałego w 1934 roku. Po zamknięciu stało się istnym muzeum. Obecnie można wybierać się tam na wycieczki, aby wczuć się w rolę skazańca. Niedługo po zamknięciu powstały pierwsze filmy kręcone właśnie z więzienia Alcatraz. Od tego czasu było ich bardzo dużo i nie sposób wymieniać wszystkich, ale na pewno większość z Was pamięta film "Twierdza" nakręcony w 1996 roku, w rolach głównych zagrali Nicolas Cage i Sean Connery. Nie mogło się jednak skończyć na samym filmie i tak panowie z Philos Labs postanowili stworzyć grę "Escape from Alcatraz". Przyjrzyjmy się teraz bliżej i zobaczmy co ma do zaoferowania.

Reklama



Najlepiej zacząć od fabuły. Twórcy inspirowali się autentyczną próbą ucieczki 39 więźniów. Jak wiemy próba zakończyła się klęską, gdyż zginęło 7 osób - 29 wróciło za kratki. Jednak pozostało jeszcze trzech więźniów, którzy wykazali się ogromną wytrzymałością i inteligencją. Wkrótce udało im się uciec z tak dobrze strzeżonej fortecy. Jednak producenci postanowili wybiec w przyszłość. Obrót spraw był taki, że więzienie nie zostało zamknięte w latach sześćdziesiątych i nadal w Alcatraz odsiadywali wyroki najgroźniejsi przestępcy. Naszym zadaniem będzie zebranie pięcioosobowej grupy, potrzebnej do uwolnienia ważnej postaci, oczywiście z Alcatraz. Aby zebrać swoją grupę ludzi, najpierw będziemy musieli ich uwolnić z mniej strzeżonych zakładów karnych. Jak to bywa w grach tego typu, co misja to trudniejsza aż do samej końcowej perełki.



Cała rozgrywka przypominać będzie tą, którą znamy z gry Commandos, czy Desperados. Z niewielu informacji udostępnionych przez producenta możemy dowiedzieć się, że będzie oddana do naszej dyspozycji kampania składająca się z siedmiu misji. Do każdej wprowadzi nas opis całego więzienia, następnie zapoznamy się z celem przydzielonego nam zadania. Co ciekawe, uzyskamy też informacje o słabych i mocnych punktach poszczególnej fortecy. To z kolei w pewnym stopniu ułatwi nam zadanie. Jak już wspomniałem cała grupa składać się będzie z pięciu osób. Pierwszą postacią będzie "żołnierz", który posiadać będzie dużą siłę wykorzystywaną do przeniesienia ciężkiego przedmiotu, czy wyważenia drzwi. Dodatkowo człek ten ma bardzo dobrze posługiwać się będzie bronią wszelkiego rodzaju - od białej po palną. Jednym słowem - maszyna do zabijania. Następnym osobnikiem będzie "mechanik", którego podstawową zaletą nie będzie naprawa pojazdów, aczkolwiek ten pan potrafić będzie rozkładać pułapki, otwierać zamki w drzwiach i takie tam inne rzeczy. Nie zabrakło tu także kobiety, która cechuje się szybkością i zwinnością. Dzięki niej pod osłoną nocy dostaniemy się do miejsc, do których normalnie nie można wejść niezauważonym. Pierwszy raz w tego typu grach pojawia się postać księdza, którego zadaniem jest usypianie przeciwników specjalnie przygotowanymi miksturami (coś jak butelka z środkiem usypiającym, znanym z Desperados). Ostatnią osobą jest "iluzjonista", dzięki niemu będziemy mogli naśladować różne dźwięki oraz po przebraniu się w ubranie strażnika - eliminować wroga od wewnątrz.



Oprawa graficzna stoi na dość wysokim poziomie, jeśli chodzi o tego typu grę. Jak widać na screenach dopracowana jest dość dobrze i robi wrażenie pewnej. Jak zapowiadają twórcy silnik graficzny ma być bardzo zaawansowany, dzięki niemu ujrzymy takie efekty jak: schadowmapping, dynamiczne cienie i tekstury, mgła, animacja postaci oparta o system motion capture, lightmapping, bumpmapping i wiele innych bajerów, które na pewno urozmaicą i uprzyjemnią nam zabawę. Poza tym będziemy mieć pełny obrót kamery oraz dowolną możliwość zmiany pola widzenia. Nie zabraknie też realistycznych odgłosów dźwiękowych, a także nastrojowej muzyki.



Escape from Alcatraz sprawia wrażenie jakby twórcy Commandosa i Desperados postanowili stworzyć razem kolejny produkt. Już widać dość dużo podobieństw, ale myślę, że to pozytywnie wpłynie na finalny produkt. Szkoda tylko, że producenci postanowili zrezygnować z trybu multiplayer na rzecz trybu jednoosobowego. Jednak skupiając się na jednej opsji rozgrywki twórcy mają możliwość dokładnego dopracowania, tak by nawet najwybredniejszy gracz powiedział - to jest to! Czy gra będzie kolejnym hitem w swojej dziedzinie? To okaże się po premierze, która przewidziana jest na kwiecień 2003 roku. Poczekamy i zobaczymy co z tego wyjdzie!



Toldi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wydawca | Alcatraz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy