Electronic Arts ogłosiło, że wyniki finansowe firmy przekroczyły oczekiwania specjalistów z Wall Street. Do tego koncern zdecydował się przekształcić swój system dystrybucji elektronicznej gier oraz ujawnić swoje prognozy w związku z konsolami Wii i PlayStation 3.
Drugi kwartał roku fiskalnego okazał się bardzo szczęśliwym okresem dla EA. Cała sieć firmy zarobiła przez trzy ostatnie miesiące aż 784 miliony dolarów (o 16% więcej niż przed rokiem), zaś po odjęciu kosztów wszelkich operacji zdołano wygenerować aż 445 milionów dolarów zysku - na wieść o znakomitej sytuacji inwestorzy lawinowo ruszyli po akcje firmy. Sukcesy firma zawdzięcza wydanym ostatnio grom sportowym: "Madden NFL 07", "NCAA Football 07", "NHL 07" oraz "FIFA 07".
EA będzie silnie inwestować w gry online (w tym celu przejęto kontrolę nad studiem Mythic), tzw. casual games (proste głównie zręcznościowo-logiczne tytuły udostępniane na Pogo.com), gry dla telefonów komórkowych (przejęcie studia Jamdat), reklamy w grach (podpisano umowy z firmami Massive i IGA Partners) oraz mikropłatności (sprzedaż gier i dodatków do nich drogą elektroniczną).
Firma ujawniła też zmianę swojego systemu sprzedaży elektronicznej na PC. W miejsce zaprezentowanej przed rokiem usługi "EA Downloader" wprowadzono program "EA Link". Poza nazwą zmieniono interfejs oraz wprowadzono nowe opcje pozwalające na szybsze pobieranie plików, intuicyjne przeszukiwanie katalogu gier oraz ich kupowania bez konieczności ruszania się spod komputera (program obsługuje płatności online także w Polsce).
Według EA, do końca roku w Ameryce Północnej zostanie dostarczonych od 500 do 800 tysięcy konsoli PlayStation 3, a więc mniej więcej tyle ile konsoli Xbox 360 przed rokiem na starcie sprzedał koncern Microsoft. Według Sony, dostawy PS3 powinny wynieść około 1-1,2 miliona konsoli. Zdobycie własnego egzemplarza będzie trudne - dodaje EA. W odniesieniu do Wii firma zakłada, że na półkach za oceanem znajdzie się od 900 tysięcy do 1,4 miliona konsoli, w Europie zaś od 200 do 900 tysięcy.
Reklama
