Węgierskie studio deweloperskie ASK Homework poinformowało, że we współpracy z firmami eGames, nVidia oraz Iridion przygotowuje grę zręcznościową, która wniesie powiew świeżości do gatunku trójwymiarowych pinballi.
Studio obecnie kończy prace nad wyścigami "Buggy: Make, Ride, Win!", które ujawniono przed światem w ubiegłym tygodniu. Ich następna produkcja, w odróżnieniu od poprzedniego tytułu, ma już zapewnionego rynkowego wydawcę i trafi do sprzedaży w najbliższej przyszłości.
Zabawa w odbijanie żelaznej kuleczki na pochyłym stole straciła w ostatnich latach na popularności. Węgierskie studio ma jednak zamiar zrewolucjonizować gatunek wprowadzając do niego szereg innowacyjnych rozwiązań. Przede wszystkim "Dream Pinball" będzie posiadać cztery różne poziomy trudności, dzięki czemu bawić będą mogli się zarówno gracze o dużym poziomie doświadczenia, jak i całkowici nowicjusze.
Oprawa graficzna produkcji zostanie przygotowana w środowisku 3D, dzięki czemu pojawią się nowatorskie efekty graficzne wykorzystujące pakiet instrukcji DirectX 9 i takie efekty, jak rozmycie, żarzenie, animację cząstkową czy też realistyczny dym, oświetlenie i cieniowanie. Całość jednak będzie działać również na słabszych komputerach, dzięki dynamicznemu przystosowywaniu się do możliwości danego sprzętu.
W "Dream Pinball" zostanie zamieszczonych dokładnie piętnaście różnych stołów, każdy z własnymi typami przeszkód, utrudnieniami oraz oddzielnymi sekcjami i mini-grami do pokonania. Nowością będzie blisko dziesięć rodzajów kul, którymi będziemy odbijać. Poszczególne typy będą się różnić materiałem, z którego są wykonane - od drewna poprzez stal po kamień. Każdy model ma inaczej zachowywać się na stole. Kulki i stoły będą ulegać zniszczeniom wraz z upływem czasu.
Ponadto gracz będzie miał do wyboru sześć różnych typów kamery do obserwowania akcji. W "Dream Pinball" znajdzie się również tryb rozgrywek multiplayer dla maksymalnie czterech graczy, którzy będą mogli grać na tym samym stole lub oddzielnych zarówno po sieci, jak i na podzielonym ekranie.
Reklama
