Dorywcze granie kosztem gotowania i polowania

Wyniki badań przeprowadzone w Ameryce Północnej przez specjalistów z Harris Interactive zakładają, że znaczna część dorosłych osób coraz częściej woli spędzać czas przy drobnych grach, takich jak "Bejeweled" i "TextTwist", aniżeli oglądać telewizję.

Przeprowadzony za pośrednictwem sieci na reprezentatywnej próbie 1302 dorosłych osób sondaż udowodnił, że blisko 31% pełnoletnich woli gry bardziej niż telewizję, około 21% preferuje wirtualną rozrywkę nad oglądanie filmów wideo lub DVD, a 35% woli pograć, niż wybrać się do kina.

Przeprowadzone na zlecenie RealNetworks analizy miały wspomóc w zrozumieniu użytkowników produkcji firmy dostępnych w sieci internet. Michael Schutzler odpowiedzialny za ich przygotowanie stwierdził, że jego firma jest całkowicie zaskoczona tym stanem rzeczy, gdyż oferowane od sześciu lat tytuły nigdy nie cieszyły się taką popularnością jak w chwili obecnej.

Przy okazji podano, że dane mają zostać wykorzystane podczas tworzenia specjalnych kampanii reklamowych, które będą wyświetlane podczas zabaw w gry. Jak twierdzą badacze, szczególnie ważne jest dla nich dotarcie do kobiet po 40. roku życia, gdyż stanowią one blisko 70% wszystkich użytkowników tzw. "casual games". Blisko 67% z nich sięga po dorywcze gry nawet po cztery razy w tygodniu.

Co więcej, dla około 60% respondentek gry są lepsze niż rozmowy przez telefon, robótki ręczne na drutach czy inne czynności związane z domem. Około połowa z nich woli gry od oglądania filmów i gotowania.

W przypadku mężczyzn po 40. roku życia aż 76% woli grać niż polować, 72% wybiera zabawę przy komputerze w miejsce golfa, 67% w miejsce samodzielnego naprawiania samochodu, a 68% w miejsce rozmów telefonicznych.

Wszystkich zainteresowanych prostymi grami online zapraszamy do naszego serwisu go.interia.pl.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: polowania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama