Dino Island

Producent: Monte Cristo

Wydawca: Monte Cristo

Dystrybutor PL: Cenega Poland

Gatunek: strategia / RTS

Data wydania PL: 8 październik 2002

Wymagania sprzętowe: PII 300 MHz, 64 MB RAM, CD-ROMx4, karta dźwiękowa zgodna z DirectX 8.1, karta graficzna z 16 MB RAM, Windows 95/98/2000/ME/XP, 400 MB wolnego miejsca na dysku

Cena detaliczna: 79.90 PLN

Ocena: 9/10



Hit kinowy, jakim swego czasu był Jurassic Park, przyniósł ze sobą bardzo interesującą teorię. Co by się stało, kiedy zaangażujemy zaawansowaną technologię manipulacji genetycznych, aby przywrócić do życia dinozaury i wystawić je na pokaz dla szerokiej publiczności? Dlaczego nie zrobić z takiego miejsca parku rozrywki z alejkami spacerowymi, sklepami z pamiątkami, restauracjami i placami zabaw dla dzieciaków?

Reklama



W grze Dino Island teoria została zastosowana w praktyce. Dano nam możliwość decydowania o całokształcie wyglądu i funkcjonowaniu parku w najdrobniejszych szczegółach. Czy to nie wydaje się Wam jakoś dziwnie znajome? Myślę, że dla ludzi, którzy mieli do czynienia z Theme Park, ta koncepcja nie jest nieznanym terytorium. Bez zbędnego gadulstwa można stwierdzić, że gra używa tych samych elementów oraz daje graczowi kontrolę nad najdrobniejszymi składnikami działalności parku.



Główne menu daje nam dostęp do dwóch typów rozgrywek: kampanii i trybu swobodnego. Kampania to seria scenariuszy z określonymi celami, których wypełnienie jest niezbędne do dalszego kontynuowania gry. Tutaj znajdziemy również tutorial, który prowadzi przez podstawowe zasady i elementy rozgrywki. Z kolei tryb swobodny daje nam całkowity luz i komfort nieskrępowanego działania. Tutaj nie ograniczają nas żadne cele. Jedyne na co należy uważać to budżet parku.



Zaprojektowanie własnego parku jest tak łatwe jak klikanie na liście dostępnych elementów - dinozaury, goście, wybiegi, pokazy, laboratorium, budynki (oczywiście w każdym głównym elemencie menu konstrukcyjnego kryje się mnóstwo przydatnych opcji). Następnie należy wybrać kawałek wolnego miejsca na wyspie i po sprawie. Cały czas musimy pamiętać, że park jest atrakcją turystyczną, więc niezbędne są rozmaite urządzenia i budynki zapewniające dodatkową rozrywkę i odpoczynek.

Mimo tej prostoty obsługi Dino Island nie należy do gier pozwalających na łatwe "wskoczenie" do gry. Przed rozpoczęciem zabawy dobrze jest przejrzeć instrukcję i wziąć udział w kampanii szkoleniowej. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych problemów i stresu w trakcie dalszej gry.



Główną atrakcją parku są dinozaury. Są dwa sposoby tworzenia nowego dinozaura - kupienie go lub wyhodowanie w laboratorium. Każdy dinozaur jest inny. Przede wszystkim różnią się wielkością, dlatego warto pamiętać o zbudowaniu odpowiednio dużego wybiegu, ale także dietą. Jak wiecie mieliśmy zarówno dinozaury roślinożerne, jak i drapieżniki. Kiedy już nowy podopieczny zamieszka na przygotowanym wybiegu, zaczyna się okres opieki nad nim i doglądania jego potrzeb. Karmienie można wykorzystać także do pokazów. Nie wspominałem o tym wcześniej, ale musicie wiedzieć, że dinozaury mogą uatrakcyjniać pobyt turystów poprzez pokazy polowania lub walki. W wypadku głodnych dinozaurów zadziała znana wszystkim zasada - pościg za świnką przeznaczoną do konsumpcji będzie szybszy i bardziej widowiskowy. Nie martwcie się o brutalność. Tutaj nie ma mowy o ociekających krwią pokazach. Wrócę do tego tematu później.

Oprócz spożywanego jedzenia, dinozaury odróżnia temperament. Zauważyłem, że z punktu widzenia atrakcyjności dla turystów nie ma sensu umieszczać w pobliżu wybiegów dla agresywnych i płochliwych osobników. Te ostatnie chowają się, a dobrze ukryty dinozaur to zerowa atrakcyjność dla zwiedzającego.



Najwięcej frajdy zapewnia laboratorium. Jeśli zechcecie zabawić się w szalonego naukowca, żaden problem. Laboratorium oprócz "standardowego" klonowania pozwala również mutować dinozaury i tworzyć w ten sposób niesamowite potwory. Jest też opcja krzyżowania rozmaitych gatunków. W zasadzie nie ma żadnych ograniczeń w tym kierunku.



Jeśli wszystko zostało dobrze zaprojektowane, stajecie się posiadaczami znakomicie prosperującego parku. Wyzwanie polega na ciągłym utrzymywaniu zadowolenia Waszych klientów. Zresztą turyści dają wyraźne sygnały zadowolenia, albo rozczarowania. Pieniążki płyną szerokim strumieniem, ale tylko w pierwszej sytuacji. Ponadto naprawdę dobrze jest organizować wspomniane pokazy. Ludzie mają to do siebie, że szybko się nudzą. Już po pewnym czasie sam widok przechadzających się za płotem dinozaurów przestaje być atrakcją. Co z tego, że gdyby nie genetyka, te zwierzęta nie miałyby prawa powrócić do świata żywych. To już za mało. Jedynym lekarstwem na podtrzymanie stałego zainteresowania są właśnie pokazy. Wielu turystów chce zobaczyć walki dinozaurów (utrzymane w komiksowej konwencji), podczas gdy innych bawi oglądanie wyścigów albo demolki wyrządzanej przez co bardziej okazałe dinozaury na ciężarówkach. Naprawdę te bestie potrafią zamienić całkiem przyzwoitą ciężarówkę w kupę walającego się po okolicy żelastwa.



Oprawa dźwiękowa to soundtrack oparty o afrykańskie i jamajskie klimaty. Muzyczka jest bardzo przyjemna dla ucha i sprzyja zabawie, zarówno w czasie tworzenia i rozbudowy parku, ale także później, gdy siedzimy i podziwiamy efekty swej pracy.

Wyspa jest wypełniona dźwiękami, jakich spodziewacie się po tropikalnej okolicy - śpiew ptaków i pokrzykiwania małp. Po zbliżeniu na konkretnego dinozaura dają się usłyszeć takie szczególiki jak odgłosy jedzenia, czy nawet oddech. Jak zwykle w tego typu grach turyści wydają z siebie wiele hałasu, którego za skarby świata nie da się zrozumieć jako poszczególne słowa. Jednak intonacja wypowiedzi zawsze sugeruje nam czy mamy do czynienia z zadowolonym czy znudzonym gościem.



Dino Island to gra o bardzo ciekawej grafice. Na pewno nie można o niej powiedzieć, że jest zachwycająca, albo powalająca na kolana, ale jest oryginalna i szczegółowa. To niesamowite, że jest tu tak dużo ruchu i szczegółów, bez znanego z innych gier tego typu zwolnień pracy i szarpania obrazu. Każda wyspa jest wypełniona roślinnością i miejscowymi zwierzętami. Dinozaury wyglądają realistycznie. Oczywiście na tyle, na ile pozwala im kreskówkowa konwencja. Tak jak obiecywałem wcześniej napiszę teraz kilka słów na temat brutalności gry. Bez obaw. Możecie spokojnie posadzić przez monitorem dzieci i nie obawiać się, że będą narażone na oglądanie krwawych scen. Walki między dinozaurami są pozbawione krwi i w zasadzie jakichkolwiek elementów przemocy. Wszystko odbywa się w sposób znany z bajek, a więc z pominięciem drastycznych scen i tryskającego czerwonego płynu.



O stopniu trudności gry mógłbym powiedzieć, że jest średni. Po uprzednim przeczytaniu instrukcji i przejściu misji szkoleniowej nie powinno być problemów z graniem. Wszystko kręci się wokół połączenia dwóch czynników - zapewnienia godziwych warunków dinozaurom, a z drugiej strony zapewnienia maksimum rozrywki turystom odwiedzającym nasz park. Jeśli ta sztuka się uda można w zasadzie siedzieć i przyglądać się swemu dziełu oraz liczyć kasę wpływającą na konto.



Zainspirowana przez film Stevena Spielberga, Dino Island jest wizją tego, co mogło się zdarzyć w sytuacji, gdyby park odniósł sukces. Zasiadając do komputera możemy przeżyć ciekawą przygodę. Gra znakomicie nadaje się jako wprowadzenie do świata poważnych gier strategicznych i ekonomicznych. W związku z tym polecałbym ją głównie dzieciom. Chociaż wcale nie twierdzę, że dla dorosłego użytkownika nie ma żadnej wartości. Zabawa jest znakomita niezależnie od kategorii wiekowej.



Hitman

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor | laboratorium | wydawca | park
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy