Co się dzieje ze Star Trek Online?

Od pierwszych zapowiedzi rozpoczęcia projektu "Star Trek Online" minęły już dwa lata. Z tej też okazji deweloperzy z Perpetual Entertainment, którzy obecnie kończą prace nad sieciowym "Gods & Heroes: Rome Rising" dla Sony Online, podali kilka nowych informacji o grze wyczekiwanej przez rzesze fanów kultowego serialu telewizyjnego.

Daron Stinnett na łamach tworzonego przez fanów serwisu Startrek-online.net obszernie opisał obecny stan prac nad grą. Okazuje się, że wszystko idzie zgodnie z planem.

"Za kilka tygodni system walki w przestrzeni kosmicznej będzie znajdować się w stanie, kiedy podstawowy zestaw umiejętności, efektów, zniszczeń, algorytmów sztucznej inteligencji i kamer będzie można już zacząć oceniać i ostatecznie przerabiać" - zapowiedział Stinnett, stwierdzając, że zespół deweloperski lada moment po długich przygotowaniach zabierze się za testy kodu gry.

"Wprawdzie walka na powierzchni planet działa już na wstępnym poziomie, ale w chwili obecnej wolimy się bardziej skupić na potyczkach w kosmosie, gdyż to właśnie w tej dziedzinie widzimy największe przeszkody i szanse" - dodał producent.

Ponadto twórca zapewnił, że wejście do statku kosmicznego będzie bardzo szybkie i nie wpłynie w znaczący sposób na opóźnienia podczas rozgrywki. Do tej pory zespół opracował jedynie kilka testowych broni spośród dziesiątek pomysłów, jakie pojawiły się w ciągu 40 lat istnienia cyklu "Star Trek". Na przygotowanie czekają też poszczególne sektory świata gry oraz wyprawy i zadania, które będziemy mogli wykonać podczas zabawy.

Zdaniem Stinnetta, następnych kilka miesięcy będzie miało decydujący wpływ na dalsze losy zapowiedzianej na 2007 rok produkcji.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: deweloperzy | deweloper | star
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama