Championship Manager 4

Powiedzenie "Umarł król, niech żyje król!" w przepadku serii "Championship Manager" jest jak najbardziej trafne. Praktycznie każda nowa odsłona tej pozycji przynosi fanom menedżerów piłkarskich nowy powiew świeżości i coraz bardziej urzeczywistnia rozgrywkę. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej części serii, czyli "Championship Manager 4", na którą trzeba było poczekać blisko półtorej roku.

Powiedzenie "Umarł król, niech żyje król!" w przepadku serii "Championship Manager" jest jak najbardziej trafne. Praktycznie każda nowa odsłona tej pozycji przynosi fanom menedżerów piłkarskich nowy powiew świeżości i coraz bardziej urzeczywistnia rozgrywkę. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej części serii, czyli "Championship Manager 4", na którą trzeba było poczekać blisko półtorej roku.

Producent: Sports Interactive

Wydawca: Eidos Interactive

Dystrybutor PL: Cenega Poland

Rodzaj gry: menedżer piłkarski

Data wydania PL: 15 maj 2003

Wymagania sprzętowe: PIII 500, 64 MB RAM, karta graficzna zgodna z DirectX

Cena detaliczna: 139.90 PLN

Ocena: 9.5/10



Powiedzenie "Umarł król, niech żyje król!" w przepadku serii "Championship Manager" jest jak najbardziej trafne. Praktycznie każda nowa odsłona tej pozycji przynosi fanom menedżerów piłkarskich nowy powiew świeżości i coraz bardziej urzeczywistnia rozgrywkę. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej części serii, czyli "Championship Manager 4", na którą trzeba było poczekać blisko półtorej roku. CM4 miał ukazać się pod koniec 2002, lecz w tym samym momencie na rynek wkroczył "Total Club Manager 2003" od Electronic Arts i był potencjalnym następcą tytułu "króla menedżerów" w przypadku niepowodzenia CM4. Wtedy to zespół Sports Interactive - mimo protestów i głosów krytyki czekających na CM4 - podjął decyzję o opóźnieniu daty premiery. Opłacało się...

Reklama



Co nam niesiesz, mistrzu?

Już na samym początku musicie wiedzieć, że "Championship Manager 4" jest grą inną od pozostałych. Nie tylko dlatego, że jej tematyka jest bardzo specyficzna, ale ze względu na panujący podczas rozgrywki klimat i... istniejące wysokie ryzyko uzależnienia się od niej. Sami autorzy nie ukrywają, że taki właśnie miał być CM4 - wyjątkowy i silnie oddziałujący na graczy.

Jak to zwykle w kontynuacjach bywa - gra jest także bardziej rozbudowana. Opisanie jej wszystkich opcji graniczy z cudem, dlatego pokrótce zajmę się tylko kilkoma najważniejszymi nowinkami, mającymi największy wpływ na przebieg rozgrywki.



Silne uzależnienie zacznie się od obserwacji przebiegu całego, bądź najważniejszych fragmentów meczu na dwuwymiarowym boisku. Za ten aspekt gry należą się autorom gromkie brawa... Nie widziałem, żeby coś wcześniej tak wiernie oddawało realia wydarzeń z boisk piłkarskich - biegające kulki, kopiące jeszcze mniejszą kulkę sprawdzają się świetnie! Do tego dochodzi towarzyszący cały czas komentarz, opisujący aktualną sytuację na boisku - jeśli jeszcze dodatkowo skorzystamy ze nieocenionego zmysłu wyobraźni, widowisko piłkarskie jak żywe! Jak sprawy na boisku się potoczą - nigdy nie wiadomo... Możliwości jest mnóstwo, przez co mamy wrażenie, że każda z przeprowadzanych akcji jest inna. Słupki, poprzeczki, efektowne strzały, samobójcze gole, kontuzje, kartki, brawurowe akcje czy kłótnie na murawie to tylko niewielka cząstka tego, co zobaczymy na murawie. Wiele osób zarzucało autorom, że w dobie świetnej grafiki i pełnego 3D nie spróbowali stworzyć takiego właśnie obrazu gry. Jednak zespół Sports Interactive wiedział co robi, przez co atmosfera oglądania meczów na trójwymiarowym enginie gry "FIFA" w "Total Club Manager 2003" do pięt nie dorasta tej z CM4.



Kolejną nowością jest system treningów i bardziej rozbudowany ekran taktyczny naszego zespołu. Jeśli chodzi o pierwszą rzecz, to jest to całkowita innowacja. Od samego początku decydujemy, jaki rodzaj ćwiczeń będą wykonywać nasi podopieczni, kiedy mają urlop, w jakim okresie przygotowywać się będą do sezonu, jacy trenerzy odpowiadać będą za poszczególne zespoły itd. Opcja treningu jest bardzo rozbudowana i trzeba poświęcić naprawdę mnóstwo czasu, żeby poznać jej wszystki tajniki, ale taka już dola menedżera. Dla smaczku dodam, że wśród około 20 różnych ćwiczeń przeprowadzanych na treningach znajdą się takie jak: gra w dziada, 5 na 5, czy trening siłowy. Autorzy przygotowali standardowe zestawy ćwiczeń, więc co bardziej leniwi mogą skorzystać z następujących możliwości treningu: generalny, przygotowanie, na bramce i brak meczu. Odkrycie odpowiednich zależności pomiędzy treningiem a aktualną formą danego gracza pozostawię w Waszej gestii...

Również ekran taktyczny uległ pewnym modyfikacjom. Teraz każdy element gry możecie ustawić zarówno dla całego zespołu, jak i poszczególnych piłkarzy. Na taktykę składa się mnóstwo zestawień - od początkowej formacji zespołu począwszy, poprzez rodzaje podań, a na ustawieniu w murze poszczególnych zawodników kończąc. Nie sposób jest w skrócie opisać wszystkich opcji taktycznych udostępnionych w CM4. Zapewniam Was, że odpowiednie ich zsynchronizowanie powinno zapewnić sukces całej drużynie.



Następną innowacją w grze jest ingerencja mediów w nasz wirtualny, menedżerski świat. Występowanie i rola dziennikarzy nie są tak szerokie jak zapowiadano przed premierą, lecz w zupełności wystarcza. Redaktorzy sportowi opisują spekulacje transferowe, wychwalają świetną postawę zespołu oraz nie pozostawiają suchej nitki na kiepskiej formie zawodników i fatalnych decyzjach menedżerów. Za pośrednictwem gazet przeprowadzane są różne ankiety, których wyniki pozwalają podejmować trafniejsze decyzje. Także na łamach magazynów sportowych możemy wypowiadać się o dobrej lub złej dyspozycji któregoś z naszych piłkarzy.



W CM4 znacznie rozbudowano opcje transferowe. Będziecie mogli drobiazgowo ustalać warunki kontraktu, a oprócz założeń finansowych w umowie pomiędzy piłkarzem a klubem zawrzeć można wiele klauzul (mniej lub bardziej korzystnych dla jednej ze stron). Zawodników można kupować, sprzedawać, wypożyczać czy przyjmować na okres próbny. Bez odpowiedniej polityki transferowej nie liczcie na zdobywanie co ważniejszych trofeów klubowych.



Jeśli już mowa o zatrudnianiu nowych graczy w naszym klubie, to zaznaczę, że przygotowana przez autorów baza piłkarzy i personelu sięga 200 000 osób z 39 krajów! Przyznacie, że jest to ogromna liczba, a także ogromny okres poszukiwań przydatnych nam futbolistów (wielkość dostępnej bazy na szczęście można regulować, co niewątpliwie odciąża wolniejsze komputery) - zadanie to ułatwiają nam scouci, profesjonalnie zajmujący się znajdowaniem przydatnych i obiecujących piłkarzy. Żeby jednak scout zajął się poszukiwaniem nowych talentów, trzeba go zatrudnić, czyli dogadać się z nim w sprawie kontraktu. I koło się zamyka. Jak więc widzicie umiejętność negocjacji i "targowania się" jest podczas gry w CM4 nieodzowna...



Istotną rzeczą, jaką poprawiono w nowej odsłonie tej mistrzowskiej serii jest wprowadzenie osobowości dla każdego z piłkarzy. Nie są już oni opisywani wyłącznie za pomocą zestawienia cyfr - teraz każdy z nich posiada przypisane sobie cechy charakteru, wyraża swoje opinie nt. sytuacji w klubie, informuje o swoich planach dalszej kariery czy po prostu stwierdza, że... po prostu nie lubi menedżera! Taki zabieg wywołuje znakomity efekt - podczas rozgrywki mamy świadomość, że nasze poczynania względem któregoś z zatrudnionych graczy mają wpływ na jego dalsze losy lub uczucia względem naszej osoby i klubu...



Wstąp do galerii sław

Sposobów na pomyślne prowadzenie drużyny jest multum - spokojnie niejedną książkę można na ten temat napisać... Jedno jest pewne: połączenie odpowiedniej taktyki, systemu treningowego oraz polityki trasnferowej nie gwarantują w 100% stworzenia drużyny marzeń. Potrzebny jest jeszcze łud szczęścia i przebłysk formy naszych klubowych gwiazd. Wtedy wszystkie światowe trofea i ligi staną przed nami otworem!



Tylko i wyłącznie 2D

Oprawa audiowizualna CM4 opiera się praktycznie wyłącznie na zestawieniach tabel, opisach i cyfrach. Dynamicznym jej elementem są tylko i wyłącznie mecze w 2D. "Championship Manager 4" w założeniu miał bazować na wielkiej grywalności, a nie pięknej szacie graficznej, co niewątpliwie twórcy gry osiągnęli w pełni. Jednak ze swojej strony czułem lekki niedosyt, gdy po zdobyciu najważniejszych pucharów o sukcesie zostałem poinformowany zwykłą wiadomością. Przydałby się chociaż jakiś krótki filmik na cześć tego wydarzenia, ewentualnie piękny obrazek ze zwycięską drużyną w tle - czy to aż tak wiele?

W całym CM4 jedynie muzyka i dźwięk mnie nie usatysfakcjonowały, ponieważ tylko i wyłącznie podczas rozgrywania meczów słychać odgłosy, a o pobrzmiewającym w tle utworze podczas przedzierania się przez tysiące możecie zapomnieć. Przydałaby się opcja odgrywania swojej muzyki z jednego z katalogów na dysku twardym.



Czyżby aż tak idealnie?

Oczywiście, że nie... Sports Interacitve - pomimo opóźnienia premiery CM4 - nie zdołał wyeliminować błędów w ostatecznej wersji gry. Jest ich cała masa, lecz są na tyle drobne, że nie psują zabawy i nie wypaczają końcowej oceny tego produktu. Sukcesywnie, co jakiś czas pojawiają się "enhancement pack'i", które poprawiają część znalezionych mankamentów, a przy okazji odsłaniają kolejne braki. Taki już widać urok najnowszego "Championship Managera 4". Powody do niezadwolenia będą mieli jedynie posiadacze słabszych komputerów - do przyzwoitej gry, powiedzmy sobie szczerze, potrzebny jest komputer z procesorem ok. 1 GHz i 256 MB RAM.



Teraz Polska

W najnowszym CM4 znalazła się liga polska (nawet ta druga, przewiajają się także drużyny z niższych lig), a także znalazł się czas i fundusze potrzebne do opracowania polskiej wersji językowej. Firma Cenega Poland profesjonalnie podeszła do sprawy i udanie zlokalizowała CM4. Na szczególną uwagę zasługuje świetnie przygotowana instrukcja, która bardzo rzeczowo wyjaśnia podstawowe zasady rozgrywki i zależności występujące podczas gry - instrukcja jest wręcz niezbędna dla laików, a i starych znawców wirtualnego futbolu może zaskoczyć niejedną ciekawą informacją w niej zawartą.



Finał

Podsumowując krótko - CM4 dla jednych to zwyczajnie rozbudowany arkusz kalkulacyjny, dla innych nic takiego nadzwyczajnego, a dla sporej rzeszy graczy jest to najlepsza gra w życiu. I niech tak pozostanie, w końcu nie dla każdego psa kiełbasa ;-). Pokuszę się o odważne stwierdzenie, że całość niewątpliwej przyjemności, jaką nam daje najnowsze dzieło zespołu Sports Interactive, w przyszłości zaowocuje świetną kadrą menedżerską, wychowaną właśnie na grach tego typu, o tak wysokiej jakości merytorycznej i ogromnym realiźmie. Jeśli miałbym przyznać jakiejś grę wyróżnienie za całokształ, byłaby nią właśnie najnowsza odsłona serii CM, która dla fanów futbolu, całej serii "Championship Manager" i osób lubiących niekonwencjonalną rozrywkę jest pozycją wręcz obowiązkową!



Wakabajaszi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozgrywki | król
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy