Relax - wspomnienia komiksowego dzieciństwa
"Relax" to najważniejsze pismo w historii polskiego komiksu. Ukazywało się w latach 1976-1981 i ukształtowało całe pokolenie miłośników opowieści obrazkowych. Wydawnictwo Egmont 13 marca br. wyda już trzeci tom - prezentujący wyselekcjonowane prace artystów z kultowego pisma - Relax. Antologia opowieści rysunkowych.
Magazyn "Relax" był pierwszym po wojnie pismem poświęconym wyłącznie komiksom. Przedstawiane były w nim komiksy o rozmaitej tematyce - humorystyczne, fantastyczne, wojenne, historyczne. Zdawałem sobie sprawę ze znaczenia "Relaxu" w skali międzynarodowej. (...) Moją ambicją było stworzenie pierwszego prawdziwego magazynu komiksowego w naszej części Europy. I to się udało - mówi Grzegorz Rosiński, rysownik m.in. Thorgala, ówczesny kierownik artystyczny pisma. Na jego łamach publikowali najważniejsi polscy rysownicy, których komiksy są czytane do dziś. W trzecim albumie znajdziemy prace Janusza Christy, Grzegorza Rosińskiego, Marka Szyszko, Jerzego Wróblewskiego, Witolda Parzydło, Szymona Kobylińskiego i Zbigniewa Wójcickiego.
W najnowszym tomie znajdują się zróżnicowane tematycznie i stylistycznie opowieści gigantów polskiego komiksu, między innymi po raz pierwszy publikowane w antologii prace Szymona Kobylińskiego Poselstwo do Gniezna, Nieco praktycznych porad duchowych... czy Historia z uśmiechem; a także Przybysze Grzegorza Rosińskiego, Bionik Jaga Marka Karmowskiego, czy Wywiadowca XX wieku Jerzego Wróblewskiego. Taki wybór gwarantuje najwyższą jakość lektury, a zarazem ukazuje wielką klasę polskich twórców komiksowych z ery legendarnego "Relaxu".
Jak przyznaje Tomasz Kołodziejczak, redaktor naczelny Klubu Świata Komiksów, przygotowanie takiej antologii to trudny proces. Wiele oryginalnych plansz zaginęło w ciągu minionych dekad. Trzeci tom ponownie stanowi reprezentatywny wybór komiksów, stylów i tematów, które oferował "Relax" i prezentuje perełki z legendarnego pisma, które warto powspominać i odkryć na nowo.
We wstępie do trzeciej części Antologii opowieści rysunkowych. Relax, Adam Radoń, Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, pisze - języka komiksu nauczyłem się bardzo szybko podczas lektury Tytusa Romka i A’Tomka, ale wkrótce najważniejszy stał się dla mnie magazyn "Relax". Do dzisiaj pamiętam oczekiwanie na kolejne numery i moment, kiedy ukazywały się w kiosku. Od tamtych czasów komiks pozostał ze mną na zawsze. Komiks, który obecnie jest powszechnie dostępny, w latach mojego dzieciństwa był towarem bardzo poszukiwanym, a czasem nieosiągalnym. Pewnie był to jeden z powodów, dla których jeszcze bardziej chciało się go zdobyć. Magazyn "Relax" to z pewnością jedna z najważniejszych - lub wręcz najważniejsza - część dzieciństwa fanów komiksu mojej generacji. Ośmielę się nawet nazwać moich zainteresowanych komiksem rówieśników pokoleniem czytelników "Relaxu". Zapraszam do lektury trzeciej części Antologii "Relax". I pamiętajcie, że to księga magiczna - zmienia ludzkie życie.