Nie tylko "Kajko i Kokosz" - poznaj inny duet stworzony przez Janusza Christę

​Janusz Christa, jeden z najważniejszych autorów w historii komiksu, stworzył tysiące stron i bohaterów rozpoznawanych przez miliony czytelników. Dziś, za sprawą planowanej przez Netflix na 28 lutego premiery pierwszego polskiego serialu animowanego - "Kajko i Kokosz" - twórczość Christy ma szansę dotrzeć do jeszcze większego grona odbiorców.

Dlatego warto przypomnieć, że zanim powstały postaci Kajka i Kokosza, które przyniosły Autorowi największą sławę, stworzył on serię "Kajtek i Koko" - sensacyjno-przygodową opowieść, zgrabnie łączącą wątki kryminalne, sensacyjne i fantastyczne. W ostatniej części tego cyklu postanowił wysłać swoich bohaterów w kosmos i powstał z tej ekspedycji najdłuższy polski komiks, czyli "Kajtek i Koko w kosmosie".

Liczący ponad 1200 pasków komiks "Kajtek i Koko w kosmosie" pierwotnie ukazywał się na łamach "Wieczoru Wybrzeża" w latach 1968-1972. Następnie wydawcy próbowali zebrać rozproszone fragmenty dzieła, lecz dopiero w albumie "Klasyka Komiksu Polskiego. Kajtek i Koko w kosmosie", wydawnictwu Egmont Polska udało się odtworzyć z pierwodruków prasowych i uporządkować wszystkie kosmiczne perypetie Kajtka i Koka.

Reklama

Komiks Janusza Christy w fascynujący sposób opowiada o przygodach tytułowych bohaterów uczestniczących w eksperymencie profesora Kosmosika. Zwariowany naukowiec wysyła ich z ekspedycją do gwiazdozbioru Oriona. W jej trakcie przyjaciele poznają mieszkańców odległych planet i ich zwyczaje, ryzykują życie, przeżywają odmienne stany świadomości, ale ostatecznie pozostają pełnymi humoru i optymizmu chłopakami z Ziemi.

"Kajtek i Koko w kosmosie" to najdłuższy polski komiks w historii, składający się, bagatela, z 1265 pasków! To tu zaprezentował Christa pełnię swych twórczych możliwości. Zachwyca ukształtowana już, elegancka kreska, dynamiczne kadrowanie, pełne szczegółów krajobrazy, projekty pojazdów kosmicznych, robotów i stworów z innych planet. Fabuła, zgodnie z mechaniką odcinkowej publikacji gazetowej, wartko przenosi bohaterów z planety na planetę, zsyła na nich różne kosmiczne przykrości (czarna dziura, bunt robotów, oręż dawno wymarłych cywilizacji), wreszcie konfrontuje z licznymi pomysłami futurologicznymi (życie na zrobotyzowanej planecie-mieście, używanie kopii ludzi, kontakt między rasami na różnym poziomie rozwoju itp.).

Dziś, z perspektywy czasu, możemy w pełni docenić ogrom pomysłów i graficznej pracy, jakiego podjął się samotnie Janusz Christa w czasach, gdy nie istniał w Polsce żaden komiksowy rynek czy fandom, żadne forum wymiany myśli i doświadczeń w dziedzinie komiksu i fantastyki. - podkreśla Tomasz Kołodziejczak, Dyrektor Działu Komiksów i Gier w Egmont Polska - Już w tej opowieści widać było, że twórca szuka nowych obszarów do eksploatacji. Spory fragment komiksu dzieje się na planecie, na której poziom technologiczny zatrzymał się na poziomie ziemskiego średniowiecza. To zapowiedź stylu, który przyniesie Chriście ogólnopolską sławę.

Po wysłaniu bohaterów w kosmos Christa uznał, że chce zmienić stylistykę swoich komiksów. W sierpniu 1972 roku, jeszcze na łamach "Wieczoru Wybrzeża", zadebiutowali Kajko i Kokosz, przedstawieni przez autora jako przodkowie Kajtka i Koka.

W 2018 roku wydawnictwo Egmont Polska odtworzyło z pierwodruków prasowych i uporządkowało wszystkie galaktyczne perypetie Kajtka i Koka i powstała nowa, kolorowa edycja komiksu "Kajtek i Koko w kosmosie". Całość składa się z 7 tomów, każdy o objętości 96 stron.

Przekaż 1% na Fundację Polsat rozliczając PIT TUTAJ

INTERIA/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Kajko i Kokosz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama