Valve o grach dla Project Natal
Valve, ustami Cheta Faliszka, zabrało głos w sprawie Project Natal. Nie powinniśmy oczekiwać od firmy mini-gier na tę platformę.
Valve z zainteresowaniem przygląda się przygotowaniom do wprowadzenia na rynek Project Natal. Chet Faliszek postanowił uspokoić graczy, że firma nie podda się modzie na produkowanie mini gier, które nie mają głębszego sensu.
Na szczęście etap mini gier mamy już za sobą. Robi mi się niedobrze na myśl o nich. To nie są już gry dla mnie. Potrzebna jest prawdziwa interakcja. Mamy teraz technologie, które pozwalają nam na interakcję na wiele interesujących sposobów. Zadaniem deweloperów jest zrobienie z nimi czegoś sensownego. Nie twórzmy gównianych gierek, w które nie zagrałbym, gdybym musiał użyć joysticka.
Nie będziecie musieli machać rękami, aby odpiłować głowę zombie, w jakiejś męczącej mini grze. Tyle mogę wam obiecać.
Wiemy zatem czego nie dostaniemy od Valve. Powstaje zatem pytanie, jakie rozwiązania zaprezentuje nam firma, gdy Project Natal zadomowi się na rynku.