The Walking Dead: Nowy rekord i plany na przyszłość

Dan Connors, szef studia Telltale Games, odbywa ostatnio tournee po mediach, pluskając się w glorii chwały, zasłużenie zdobytej za The Walking Dead.

W jednym z wywiadów Connors ujawnił jak wielkim sukcesem sprzedażowym okazała się ta seria. Strzelacie? Podpowiedź: gigantycznym!

Connors wyjawił, że średnie wpływy "od gracza", niezależnie od platformy sprzętowej, wynosiły około 16 dolarów, każdy epizod przynosił około 5 dolarów wpływów. Najlepiej poradziły sobie wersje mobilne na iOS-a (na tabletach i smartfonach przygodówki przeżywają prawdziwy renesans) - wpływy z nich stanowiły około 25% wszystkich przychodów (pozostałe 75% rozłożyło się na X360, PS3, PC i Maki).

Łącznie sprzedano 8,5 miliona wszystkich odcinków, co daje łączne przychody na poziomie wyższym niż 40 milionów dolarów. Niezły wynik - rekordowy spośród wszystkich produkcji Telltale Games.

Reklama

Ponadto Dan Connors wyjawił także plany swojej firmy na przyszłość. Punkt pierwszy - drugi sezon The Walking Dead, do którego będzie można przenieść sejwy z jedynki. A potem? Prace nad drugim sezonem The Walking Dead są na razie na bardzo wstępnym etapie.

"Na razie to po prostu etap luźnych pomysłów. Co prawda zobaczymy, jak to wyjdzie, ale na pewno chcemy wymyślić sposób na wykorzystanie sejwów z sezonu pierwszego, tak by wybory graczy przekładały się na to, co dopiero przygotowujemy" - wyjawia Connors.

"Nasze korzenie się w LucasArts i zawsze wiedzieliśmy, że dalibyśmy sobie radę z grą osadzoną w świecie Gwiezdnych Wojen. Chętnie zmierzylibyśmy się też z przygodówką osadzoną w świecie jakieś znanej serii gier, czymś w stylu Half Life Stories lub Halo Stories" - dodaje Connors.

CDA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy