Odsunięcie Master Chiefa z Halo było błędem?

Microsoft przyznał niedawno, że zboczył nieco ze swojego kursu podczas tworzenia najnowszych odsłon Halo. Największym błędem było pozbycie się postaci Master Chiefa.

Master Chief to niemal ikona popularnej serii gier Halo. Ten główny bohater towarzyszył graczom aż do roku 2009, kiedy to w Halo 3: ODST zamiast niego, można się było wcielić w Rookie. Następnie rok później na sklepowe półki trafiło Halo: Reach, które pozwoliło grać jednym z członków grupy Noble Team.

"Zgubiliśmy trochę właściwą drogę. W związku z tym podczas ogłoszenia prac nad Halo 4 chcę żebyście wiedzieli, że zagracie tam Master Chiefem. John więc powróci" - przekazuje Phil Spencer z Microsoft Game Studios. To zapewne dobra wiadomość dla wszystkich fanów uniwersum Halo.

Reklama

Ponadto Spencer uważa, że Halo: Reach jak i Halo 3: ODST miało sens jedynie dla fanów pierwszych trzech części. W przypadku czwartej odsłony chce wyjść poza te granice. "Jest sporo osób w naszym polu działania, którzy nie zaczynali od Halo 1" - podkreśla. "Jeśli więc Xbox 360 był twoim pierwszym Xboksem, możesz nie być dostatecznie skupiony podczas zabawy z ODST i Reach" - stwierdza.

W związku z tym Halo 4 będzie pokazywać spójną historię i ma być bezpośrednim nawiązaniem do poprzednich części. W przypadku ODST były tam pokazana wydarzenia poboczne z Halo 3 i w związku z tym gracze mogli dokładnie nie wiedzieć, o co chodzi. Z kolei Reach to prequel pierwszej części i akurat, jak swojego czasu podkreślało Bungie, dobrze mogło zaznajomić nowych graczy z serią. Widać jednak Microsoft jest innego zdania.

Przypomnijmy, że nad najnowszą częścią Halo pracuje teraz nowe studio, czyli 343 Industries. Wszystkie poprzednie były dziełem Bungie, które wczoraj na specjalnie zorganizowanej imprezie pożegnało się z serią i tym samym zamknęło trylogię.

Podczas tegorocznych targów E3 Halo 4 zostało pokazane na krótkim zwiastunie, gdzie mogliśmy zobaczyć Master Chiefa wypadającego z eksplodującego statku. Zapowiada się więc na mocny początek nowej trylogii.

Z kolei w niedługim czasie zostanie wydana na Xboksa 360 nowa, ulepszona wersja pierwszej części Halo. Co ciekawe, wykorzystywać ma także Kinecta.

Przeczytaj także naszą recenzję ostatniej gry z serii Halo

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy