Nakładka na Kinect zbliża ludzi

Pokoje nastolatków rzadko są przestronne. Zwłaszcza te w blokach. Często są podręcznym składem "najpotrzebniejszych rzeczy".

Nikogo zbytnio nie dziwi, gdy oprócz książek, komputera, czy konsoli do gier natknie się na rower, mini siłownię lub kolekcję podwieszonych do sufitu motyli. Ciasnota pomieszczeń daje się szczególnie odczuć, gdy młodzi ludzie chcieliby w swoich pokojach zagrać ze znajomymi w gry na konsoli wykorzystującej czujnik ruchu.

Praktycznie każda gra śledzi ruchy ciała w odmienny sposób, co oznacza, że ilość wymaganej przestrzeni jest różna. W większości gier należy odsunąć się od 1,8 do nawet 3 m od czujnika ruchu. W pokojach nastolatków, chcąc grać w dwie osoby, nie jest to łatwe.

Reklama

Rozwiązaniem jest sprzedawany przez firmę Hama "Zoom" do konsoli Microsoft Xbox 360 wyprodukowany przez firmę Nyko. Jest to nakładka na czujnik Kinect, która umożliwia grę bliżej sensora - nawet o 40 proc. Szerokokątny obiektyw umożliwia dwóm osobom grę w obszarze standardowo wykorzystywanym przez jedną. W praktyce oznacza to, że gracze mogą znajdować się od niecałego metra do maksymalnie dwóch od Kinecta.

Nyko "Zoom" to specjalne soczewki, nie wymaga więc instalacji oprogramowania. Instalacja sprowadza się do założenia na Kinect.

Każda gra na Xbox wykorzystująca Kinect dzięki "Zoom" staje się dostępna dla grupy znajomych przebywających w pokoju nastolatka.

(Informacja prasowa)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama