Kim zagracie w Mass Effect?

Na oficjalnej stronie, najnowszej gry Bioware pojawił się opis pierwszych trzech profesji dostępnych w grze. W sumie będzie ich dwanaście. Przedstawiamy wam: żołnierza, inżyniera i adepta.

Osobom nie przepadającym za językiem Szekspira ułatwiamy zadanie. Sylwetki pierwszych trzech profesji z Mass Effect opiszemy językiem innego literaty – Słowackiego. Dość już jednak historii. Przenieśmy się w wirtualną przyszłość i zobaczmy co do zaoferowanie ma nadchodząca gra RPG. Pierwsze sześć profesji dostępnych będzie już na początku gry. Pozostałe sześć (profesje – specjalizacje) odblokujemy spędzając przy tym tytule kolejne, długie godziny.

Pierwsza z nich to żołnierz, który jak łatwo się domyślić będzie idealnym wyborem dla osób lubiących dużo postrzelać. Rozpoczynając nim grę, będziemy mieli dostęp do takich umiejętności jak obsługa pistoletów i karabinów szturmowych. Ponadto nasz wojak ma więcej punktów życia niż inne klasy i może nosić pancerze z klasy medium. W trakcie gry nauczymy go nowych sztuczek, dzięki czemu stanie się mistrzem w obsługiwaniu strzelb i karabinów snajperskich. Oprócz tego będzie mógł leczyć zarówno siebie jak i nosić ciężki pancerz.

Inżynier to klasa, która zastępuje przynajmniej część umiejętności oferowanych przez złodzieja w światach fantasy. Potrafi on używać narzędzia OmniTool, które posłuży do dekodowania zaszyfrowanych systemów, a także naprawiać i modyfikować nasz sprzęt. Ta klasa postaci, podobnie jak żołnierz potrafi leczyć, ale na początku tylko siebie. Do tego dołożono mu jednak umiejętność zakłócania broni i tarcz przeciwników. Po zdobyciu odpowiedniej liczby punktów doświadczenia nasz inżynier będzie mógł nosić lekki pancerz i rozkładać na części sprzęt wroga, by dowiedzieć się jak ten działa (reverse engineering). Wyszkolona postać tego typu wzniesie również pole siłowe chroniące naszą drużynę i wyleczy wszystkich jej członków. Dobrze, że ma on takie umiejętności, gdyż zaczyna grę jedynie z niewielką wiedzą na temat posługiwania się pistoletami i wspomnianym już OmniToolem.

Ostatnia z klas opisanych do tej pory to adept. Jest on mistrzem biotyki. Choć zaczyna grę jedynie z umiejętnością obsługi lekkiej broni palnej i możliwością używania lekkich pancerzy, to jego prawdziwą wartość poznamy w dalszej części rozgrywki. Wtedy to wyposażymy go w różnego rodzaju wszczepy, które będzie można modyfikować na wiele sposobów. Dadzą mu one nadludzką siłę czy możliwość wzniesienia tarczy wokół drużyny. Jego pozostałe umiejętności nie zostały dokładnie opisane. Kryją się pod angielskimi nazwami „warp”, „stasis” i „singularity”.

Podejrzewamy, że nie są to wszystkie umiejętności jakie znajdą się w grze. Zapewne każda z wymienionych przed chwilą profesji będzie ich miała jeszcze więcej. Póki co, musimy się zadowolić tym, co serwują nam jej autorzy. Nie będziemy jednak narzekali a wręcz przeciwnie powiemy, że dnia premiery tego tytułu wypatrujemy niczym nadejścia podwyżki.

Reklama
Valhalla.pl
Dowiedz się więcej na temat: umiejętności
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy