Japończycy chcą Halo 3

Tego się nie spodziewaliśmy. Gra z Zachodu zafascynowała japońskich graczy.

Niezrozumiała dla niektórych Halomania dotarła również do Japonii. Do tej pory produkcje bardziej "zrozumiałe" dla Europejczyka czy Amerykanina nie trafiała w gust mieszkańców Nipponu. Tendencję tą lekko nadgryzł The Elder Scrolls IV: Oblivion, który przez pewien czas sprzedawał się nieźle. Nawet w tej chwili tytuł ten jest na siódmym miejscu bestsellerów japońskiego Ebaya (dział videogames).

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w przypadku Halo 3. Ta gra jest w tej chwili na drugim (!) miejscu najbardziej wyczekiwanych gier wideo na japońskiej wersji popularnego serwisu aukcyjnego. Do sklepach w Kraju Kwitnącej Wiśni dotrze 27 września. Czyżby Xbox 360 w końcu miał zdobyć przyczółek na zdawać by się mogło niedostępnym dla niego rynku? I drugie, ważniejsze pytanie - czy w końcu Japończycy zauważą, ze i "nasze" gry są warte uwagi?

Reklama
Valhalla.pl
Dowiedz się więcej na temat: Japończycy | hala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy